16 kwietnia 2014

"Piórka" na paznokciach dzięki Golden Rose Impression no 15 + Wyniki konkursu nr 1

Środek tygodnia, słońce górowało dzisiaj na niebie,święta się zbliżają - czego chcieć więcej? :) Zapewne wiele z Was walczy teraz z ostatnimi porządkami domowymi, zakupami.. Ja zresztą też;) Porządki już prawie zrobione, a na zakupy jak zawsze udam się w ostatniej chwili.
Dla rozluźnienia atmosfery chciałam Wam przedstawić jednego z moich lakierowych przyjaciół i to co dzięki niemu zmalowałam.

Golden Rose Impression numer 15 to główny bohater tego postu, ale moje mani byłoby niekompletne bez lakieru Bell glam wear o numerze 440, o którym więcej pisałam w tym miejscu.




"Piórka" marki GR kupiłam z ciekawości. jak wiecie lubię tą markę i zastanawiałam się czy lakier przypadnie mi do gustu. Kupiłam go w osiedlowym sklepie za cenę 11zł.



Producent krótko opisał ten lakier na opakowaniu:

"Impression nail color zawiera drobne paseczki tworzące "efekt piór" na paznokciach. Nie zawiera toluenu i formaldehydu."


Opakowanie:

Produkt umieszczony został w szklanym opakowaniu o pojemności 11.5ml. Różowa nakrętka idealnie pasuje do koloru "piórek". Pędzelek dość gruby, precyzyjny. Nie gubi włosia.


Moja opinia :

W przezroczystym lakierze zanurzona została duża ilość maleńkich paseczków o kolorze różu i srebra. Przed użyciem należy dobrze potrząsnąć buteleczką, aby wymieszać jej zawartość. Przed wykonaniem tego mani najpierw nałożyłam na paznokcie odżywkę, aby dbała o paznokcie mimo późniejszych kilku warstw lakieru. Następnie do akcji wkroczył lakier Bell - 2 warstwy i 3 warstwy piórek GR, a na koniec utwardzacz GR. Paznokcie stały się twarde jak skała, ale po tylu warstwach wcale mnie to nie dziwi. Same "piórka" dość ciekawie prezentują się na paznokciach. Lakier nakładamy w tylu warstwach, w ilu chcemy w zależności jaki efekt chce się uzyskać. Ja trochę zaszalałam i mimo,że na koniec położyłam utwardzacz to paseczki przy ubieraniu potrafiły zaciągnąć mi rajstopy, co wcale mi się nie spodobało. Jeżeli chodzi o efekt to nie jest zły, ale więcej "piórek" nie kupię. Bardziej przemawia do mnie seria z brokatem.



A jak Wam się podoba ten efekt?

.....................................................................................................

Przy okazji tego postu chciałam Wam przedstawić laureata konkursu z torebką. Dziękuję,że tak licznie wzięliście udział w tym rozdaniu. Cały dzisiejszy dzień spisywałam i sprawdzałam Wasze zgłoszenia, by na końcu poprosić swoją kochaną trzylatkę o wyciągnięcie tego jednego jedynego losu i wtedy właśnie czar prysł. Oliwka losowała 6 razy! Obie z Agafilc sprawdzałyśmy każdy los i okazało się,że nie są spełniane warunki. Najczęściej nie były polubione nasze strony, a był to warunek obowiązkowy :( Mała się znudziła i nie chciała losować, filmu więc nie będzie., Zaczęłyśmy więc z Agatą rzucać liczby,np datę naszych urodzin, ale też zawód. No i nareszcie za którymś razem wylosowałyśmy osobę, która spełniła wszystkie warunki. Szczęście uśmiechnęło do...

ALICJI SZPUNAR-CHYĆKO

Serdecznie gratulujemy zwyciężczyni i prosimy o przesłanie adresu do wysyłki nagrody bezpośrednio do Agafilc. Na adres czekamy do piątku.

Kochani ja ostatni raz bawię się w przygotowywanie karteczek. Od dzisiaj każde losowanie będzie palcem po ekranie lub w podobny sposób. Dużo pracy włożyłam w przygotowanie losów, filmów.. i nici z tego. Tak więc człowiek jest mądry po szkodzie.

Pozdrawiam i zapraszam do trwającego konkursu. Zdradzę Wam też na uszko,że w poniedziałek wielkanocny rusza konkurs z 3 nagrodami:))) Oj będzie się działo:)

27 komentarzy:

  1. Bell bardzo fajny kolorek ;) Jeśli chodzi o niteczki tez fajne, ale nie dałabym ich na wszystkie paznokcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziwny efekt choć intrygujący.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przypadł mi ten efekt do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję :) Piękny odcień Bell,a nitek nie kupiłabym,nie lubię jak paznokcie zaciągaja ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. takiego lakieru jeszcze nie posiadam :)


    ps. a u mnie ? EYE PRINT na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Średnio te piórka mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy efekt:)
    Gratuluję dla zwyciężczyni:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam te piórka w wersji czarno-białej i na początku mi się podobały, a teraz już mniej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie się najbardziej podobały w opakowaniu, na paznokciach nie powalają:(

      Usuń
  9. no z tymi piórkami to różnie bywa ,ja też nie przepadam za nimi ,bo nitki wystawały ;) chyba , że do żelownych paznokci to owszem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie te wytstające nitki są zgrozą dla moich rajstop;p

      Usuń
  10. gratuluję zwyciężczyni ! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie przepadam akurat za tym efektem :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny manicure sama lubię takie eksperymenty :) i gratuluję wygranej

    OdpowiedzUsuń
  13. GR ostatnio zdobywa rynek ozdóbek widzę :D

    OdpowiedzUsuń
  14. a mi się efekt podoba :) gratuluje zwyciężczyni konkursu ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Alicja Szpunar-Chyćko:) Piękny efekt na paznokciach- ślicznie te piórka wyglądają- tylko szkoda, że zaciągają rajstopy. Znam tę Firmę Golden Rose , prze wiele lat malowałam paznokcie ich lakierami - polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z bliska fajnie wygląda, ale z daleka ktoś może pomyśleć że czerwony lakier się starł...

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Miło mi,że do mnie zajrzałeś :) Jeśli już jesteś zostaw po sobie jakiś ślad :)

Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów:)

Zostawiając komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie twoich danych osobowych zgodnie z polityką prywatności.