25 stycznia 2016

Balsam do ciała z masłem shea pomarańcza i chili Organique

Masło shea jest jednym z moich ulubionych kosmetycznych składników. Dlaczego? Nic nie robi tak dobrze mojej skórze jak właśnie olej z masłosza afrykańskiego. Mogą je stosować zarówno dorośli jak i dzieci i na pewno każdy byłby zadowolony z efektów. Pokażę Wam dzisiaj świetny produkt marki Organique, który oprócz masła shea cieszy zmysły także pomarańczą i chili.

Opakowanie:
Plastikowy, odkręcany słoiczek ze spokojną grafiką.


Opis producenta:
Receptura tego naturalnego balsamu została oparta na wyjątkowych właściwościach masła Shea (Karite), wosku pszczelego i odżywczych olejów: sojowego, z awokado i pestek winogron. Jego stosowanie daje efekt długotrwałego nawilżenia i odnowy warstwy lipidowej - nawet bardzo suchej skóry. Uelastycznia i regeneruje naskórek, stymuluje komórki skóry do walki ze starzeniem. Atrakcyjne zapachy balsamów długo utrzymują się na skórze, działając aromaterapeutycznie i odprężająco.Doskonale nawilża i pielęgnuje każdy typ skóry. Aromat soczystej pomarańczy i pikantnej papryczki chili wspaniale orzeźwia zmysły, a skóra pozostaje długotrwale nawilżona i wygładzona.

Moja opinia:
Standardowe opakowanie mieści 100ml produktu, ale masło to można kupić również w mniejszych wersjach i taką właśnie jest moja. Jest to świetny sposób na to, aby wypróbować kosmetyk, bez ponoszenia kosztów za pełnowymiarowe opakowanie.

Balsam ma zbitą postać, jednak pierwsze co dociera do nas po otwarciu opakowania to zapach. Obłędny - świeży, ciepły, energetyzujący i intensywny. Wyraźnie czuć w nim pomarańczę doprawioną nutką ostrej chili. Po aplikacji ciało przesiąka tym zapachem, który towarzyszy nam przez kilka godzin. Idealne wieczorne perfumy dla ciała.

Balsam jest twardy, ale pod wpływem ciepła rozpuszcza się i dobrze się rozsmarowuje. Ja mam wiecznie zimne dłonie i idąc na łatwiznę przekładam część balsamu do szklanej małej miseczki, a tą wkładam do gorącej kąpieli wodnej. Kosmetyk szybko mięknie i jego rozsmarowanie staje się prostsze.

Po nałożeniu na skórę potrzebuje on kilku minut do całkowitego wchłonięcia. Pozostawia też po sobie lekko tłustą warstwę, dlatego uważam, że idealnie nadaje się do stosowania podczas wieczornego rytuału pielęgnacyjnego.  Efekt końcowy jest bardzo zadowalający. Balsam bardzo dobrze nawilża i to na długo. Po nałożeniu wieczorem, jeszcze przez cały kolejny dzień możemy cieszyć się pięknie wygładzoną i miękką skórą bez suchych plam. Można go stosować bezpośrednio po depilacji, gdyż nie doświadczymy wówczas żadnych nieprzyjemnych sytuacji, jak szczypanie, czy pieczenie. W moim odczuciu nie jest za bardzo wydajny, zapewne odpowiada za to jego zbita konsystencja.

Dostępny na wagę, lub w opakowaniach 100ml (34,90zł) i 200ml (63,90zł)

15 komentarzy:

  1. To jeszcze ten z naszego spotkania?! :) uwielbialam go - ma absolutnie wyjątkowy i intensywny zapach - mógłby robić za perfumy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam próbkę balsamu do ciała z takim zapachem i był cudowny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię masło shea, cudownie działało na mojej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masło shea lubię i ja, a z dodatkiem pomarańczy i chili musi pachnieć pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam dokładnie ten sam. W ogóle uwielbiam te balsamy do ciała. To jedyne, których używam regularnie, szczególnie po depilacji. Jest cudowny i pachnie obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja sie smaruje ostatnio czym popadnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. sama bym je z chęcią przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapach musi być obłędny :) Tylko ta zbita konsystencja by mi trochę przeszkadzała ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masło shea kusi, lubię kosmetyki z tym składnikiem:) Ale ta cena...

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapach mnie zaciekawił :). Shea lubię bardzo, więc i ten by mi pewnie pasował :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam gęste , aż twarde masła :) byłabym z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Miło mi,że do mnie zajrzałeś :) Jeśli już jesteś zostaw po sobie jakiś ślad :)

Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów:)

Zostawiając komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie twoich danych osobowych zgodnie z polityką prywatności.