Niejednokrotnie już wspominałam Wam o mojej miłości do wszelkiego typu mazideł do ust. Ucieszyłam się wiec ogromnie kiedy w paczce testowej od Drogerii Uholki znalazłam kremową pomadkę do ust w kredce marki Bell. Spośród 7 różnych odcieni miałam możliwość wyboru tej jednej, która spełniłaby moje kolorystyczne oczekiwania. Mój wybór padł na kolor malinowy, czyli numer 07.
Opakowanie:
Podłużne, plastikowe odzwierciedlające kolor pomadki. Zamykane poprzez nałożenie ochronnej nakładki. Masa 4g
Opis producenta:
"Pomadka nowej generacji w kredce nie
wymagająca temperowania. Formuła pomadki typu "masełko" doskonale i
gładko rozprowadza się na ustach, pozostawiając na nich kremową warstwę
pięknie lśniącego koloru. Perfekcyjnie dobrany skład zmiękcza usta,
nawilża i uelastycznia naskórek warg. Kredka ma lekką nie klejącą się
konsystencję i cudownie owocowy zapach. Jest dostępna w niezwykle
kobiecych 7 odcieniach."
Moja opinia:
Pomadka znajduje się w fajnym, poręcznym opakowaniu, którego kolor odzwierciedla odcień pomadki. Jest ono trwałe, gdyż mimo,że parokrotnie wypadło mi z rąk to nic mu się nie stało. Pomadka jest wysuwana, nie wymaga temperowania.
Zapach tego produktu jest iście landrynkowy - słodki i kuszący. Konsystencja lekka, masełkowata. Kredka jest miękka jak sztyft ochronny do ust, przez co bardzo dobrze się na nich rozprowadza, dając ładny, subtelny efekt.
Pomadka nie podkreśla suchych skórek, a wręcz przeciwnie - zauważyłam, że przy dłuższym stosowaniu usta stają się miękkie i wygładzone. Makijażem ust można cieszyć się około 3 godzin, pod warunkiem,że w tym czasie nie będziemy spożywać żadnego posiłku, w przeciwnym razie dość szybko się ją zje.
Produkt nie zbiera się w kącikach ust, nie waży, a fakt,że dodatkowo pielęgnuje usta sprawia,że nie raz znajdzie jeszcze miejsce w mojej kosmetyczce. Teraz mam ochotę na fuksję :)
Kremowa pomadka do ust w kredce marki Bell kosztuje 16.80zł. i dostępna w tym miejscu.
Co o niej myślicie?
mam taką pomadkę z Joko :) kolor Twojej mi się podoba :) chętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPrzeszperałam swoje mazidła i stwierdzam ze smutkiem,że nie mam żadnego z tej marki
UsuńBardzo subtelna :)
OdpowiedzUsuńTo prawda
Usuńwygląda naturalnie na ustach, ładny kolor, dobrze, że nie wysusza.
OdpowiedzUsuńAkurat w tym przypadku nie ma się co martwić o wysuszenie, gdyż produkt ten ma takie właściwości jak pomadka ochronna:)
UsuńŚliczny kolor, bardzo ładnie podkreśla usta :) Kuszą mnie te pomadki w kredce z Bell, ale mam tyle produktów do ust, że kupowanie kolejnego byłoby już grzechem :D
OdpowiedzUsuńWiem co czujesz, bo ja grzeszę w ten sposób cały czas, a zapasy rosną;p
UsuńCelia ma niezłe kredki do ust. Miałam jedną ale gdzieś mi się zapodziała:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam,że Celi również ma pomadki w kredce. Mam z tej firmy 4 mazidła, ale w standardowych opakowaniach
UsuńFajny ma odcień, podoba mi się jej kolor na ustach. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:)
UsuńMasz śliczne usta :) Ładne, lekkie podkreślenie ust :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńSliczny kolorek x takie malinkowe kocham :)
OdpowiedzUsuńklaudiaandmylife.blogspot.com
Bardzo fajny kolorek, ale w kwestii ceny to wole 2 szminki z AVONu ;)
OdpowiedzUsuńKolorówkę z Avonu również lubię, pielęgnacji już nie
Usuńwłaśnie dziś ją dostałam paczuszką z wymianki :) kolor 04 cukierkowy róż i również cukierkowy zapach mm :)
OdpowiedzUsuńKolor ładny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemna ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek -podoba mi się !!!
OdpowiedzUsuńPomadki uwielbiam ale w kredce jeszcze żadnej nie miałam :) Muszę się na jakąś skusić :)
OdpowiedzUsuńJa w kredce mam 7 na pewno:))
UsuńDelikatna, wydaje się fajna. Rozejrzę się za nią
OdpowiedzUsuńFajny delikatny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor ! Nie wiedziałam , że z tej Firmy są takie świetne pomadki :)
OdpowiedzUsuńŁadny ma kolor:)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatny ten kolorek , prawie jak błyszczyk ;) ale ładny ;)
OdpowiedzUsuńświetny z niego "dzienniak"
UsuńLubię kredkowe pomadki ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnio polubilam takie pomadki w kredce,choć z Bell nie mialam.
OdpowiedzUsuńnie moj kolor i za delikatny na ustach,wole cos bardziej kremowego,kryjacego.
Ja również pomadki w kredce uwielbiam. Wydaje mi się,że mają trwalsze opakowania od standardowych
Usuńchyba wolę tradycyjne pomadki :)
OdpowiedzUsuńAle ładny odcień :) Sama chyba w taką zainwestuje! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż mam tą pomadkę masełko z Bella i jestem nią zachwycona. Delikatny kolor, cudowny zapach i właściwości pielęgnujące-nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba:)
OdpowiedzUsuń