Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dermo Future. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dermo Future. Pokaż wszystkie posty

9 czerwca 2016

Dermo Future kuracja liftingująca i modelująca biust

Peelingi i maseczki stosuję średnio raz/dwa razy w tygodniu. Używam osobnych do ciała, twarzy, dłoni, a nawet na stopy. Sądziłam, że mam wszystko czego potrzebuję i nic więcej mnie już nie zaskoczy. A jednak, myliłam się, bo od pewnego czasu można nabyć także peeling i maseczkę do... biustu. Marka Dermo Future nie przestaje mnie zadziwiać, a  ja głodna nowych wrażeń sięgnęłam po kurację liftingującą i modelującą biust.


Opakowanie to nic innego jak saszetka, dzielona na dwie części. W jednej z nich znajduje się peeling, a w drugiej maseczka. Każda z nich ma pojemność 12 ml. To naprawdę dużo. Mnie taka saszetka bez problemu wystarcza na dwie aplikację. Zacznijmy jednak od pierwszego etapu pielęgnacji, czyli od peelingu. Opis producenta jest obiecujący.


Peeling jest biały, ma kremową konsystencję, którą łatwo się rozsmarowuje. Zatopione są w nim sproszkowane nasiona moreli, które są delikatne zarówno do skóry biustu, jak i przede wszystkim dekoltu, gdzie skóra jest cienka i wymaga od nas szczególnej troski.


Masaż tym produktem jest przyjemny, nie powoduje zaczerwienień, czy podrażnień, tak jak w przypadku peelingów do ciała, które zdarza mi się używając do tych obszarów. Nie trzeba się martwić o intensywność dotyku, bo nawet mocno wmasowany nie zrobi nam krzywdy, a wręcz przeciwnie - dobrze wygładzi. Po jego użyciu skóra jest miękka, gładka i przyjemna w dotyku. Ma jednolity kolor i wygląda na wypoczętą.

Po zastosowaniu peelingu, którego działaniem było wygładzenie powierzchni skóry i tym samym ułatwienie przenikaniu przez jej powierzchnię składników aktywnych przychodzi czas na kolejny etap kuracji, którym jest zastosowanie maski liftingująco - podnoszącej biust.


Maska podobnie jak jej poprzednik jest w formie treściwego, białego kremu. Nakłada się go grubą warstwę i wmasowuje w dany obszar ciała, pozostawiając do wchłonięcia. Nie spłukuje się jej, nadmiar można bez problemu zdjąć używając w tym celu wacika.


Po kilku minutach wyczuwam ciepło w miejscu aplikacji. Delikatnie rozgrzana skóra sprawia wrażenie jakby pracowała. Czy liftinguje i modeluje biust? Zauważyłam zwiększenie napięcia skóry i wzrost nawilżenia, już samo to powoduje, że biust nieznacznie się unosi, a co za tym idzie lepiej się prezentuje. Nie są to jakieś spektakularne efekty, ale jednak widoczne.

Obydwa produkty mają ładne, jak dla mnie kwiatowe zapachy i można je nabyć w duecie za ok 5zł.

18 maja 2016

Szybki sposób na zmarszczki.

Przychodzi taki moment w naszym życiu, że zaczynamy się sobie pilniej przyglądać w lustrze. Metryka się zmienia, ale niestety nie tylko ona. Z biegiem lat zmienia się bowiem nasze ciało, nasza twarz. Skóra nie jest już taka sama jak kilka lat wcześniej i zaczynają się na niej pojawiać pierwsze oznaki upływającego czasu. Jest to zmorą każdej kobiety. Mężczyzna im jest starszy, tym jest mężniejszy, przystojniejszy? A kobieta? Kobieta dźwiga na sobie jarzmo porodu, szalejących hormonów... wszystko to odbija się na naszym wyglądzie. No cóż, wiecznie młody nikt nie będzie, ale ja znam pewną sztuczkę, która mogłaby w szybki sposób zniwelować widoczność niewielkich zmarszczek.


Intensywny wypełniacz zmarszczek marki Dermo Future trafił do mnie jakieś półtora miesiąca temu. Początkowo broniłam się przed nim, wmawiałam sobie, że jestem za młoda na takie specyfiki, ale tak naprawdę pierwszej młodości już nie jestem. Lada moment przypadają moje okrągłe urodziny i od razu napiszę, że nie kończę dwudziestu lat. Stanęłam przed lustrem i zrobiłam swoisty research swojej skóry. No ok, robię to codziennie, ale może chciałam się przekonać, że kosmetyk ten jest mi potrzebny? Drobne linie pod oczami i nieco większe na czole. Żeby nie mieć zmarszczek, to cały czas trzeba było by mieć kamienną twarz, nie wyrażającą żadnych emocji. Moja natura mi na to nie pozwala, co wyraźnie się na niej rysuje. Wracając jednak do wypełniacza, zobaczcie co obiecuje producent.


Jeśli wczytaliście się w tą dość obszerną informację znajdującą się na opakowaniu, zauważycie, że są one zachęcające dla potencjalnego nabywcy, bo któż z nas nie chciałby się pozbyć zbędnych linii na swojej twarzy w 5 minut? Za chwilę opiszę Wam jak się ten preparat sprawdził, ale zanim to nastąpi zerknijcie jak się prawidłowo powinno go nakładać, oraz z jakich składników się on składa.


Intensywny wypełniacz zmarszczek na początku nieco mnie przerażał. Może jest to związane z jego wyglądem? Nigdy nie lubiłam zastrzyków, za każdym razem podczas pobierania krwi mdlałam, aż w końcu przyszedł taki czas, że odbyłam kilkuletni maraton po szpitalach i chyba się przyzwyczaiłam/uodporniłam, jakkolwiek to brzmi. Strzykawki nadal jednak budzą we mnie skrajne emocje, ale ta akurat wyjątkowo mi się spodobała. Wykonana jest ona z solidnego plastiku, któremu nie straszne są upadki na podłogę (przez moją wrodzoną niezręczność udało mi się to sprawdzić). Z prawej strony znajduje się tłoczek, z lewej natomiast, pod przezroczystą nakrętką znajduje się gumowa kopuła osłaniająca gwint strzykawki i zapobiegająca niechcianemu wypłynięciu preparatu.

Ameryki nie odkryję pisząc, że aby użyć tego kosmetyku należy nacisnąć na tłoczek. Nie jest on jednak taki, jaki znamy z laboratoryjnych salonów. Działa on na zasadzie pompki, dociskamy go do końca dawkując tym samo ilość kosmetyku, po czym on sprężynuje i wraca do pozycji początkowej. Jednym słowem pompka, w oryginalnej formie. Ilość preparatu, który otrzymujemy po jednym naciśnieciu możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej.


Przejdźmy teraz do samej aplikacji. Producent proponuje, aby nakładać kosmetyk tylko na problematyczne miejsca lub też na całą twarz. Ja wybrałam tą drugą opcję. Kiedy pierwszy raz go użyłam, rozprowadziłam go pośpiesznie i po chwili zauważyłam lekkie bielenie się skóry (biały osad) na niektórych partiach twarzy. Za drugim i każdym kolejnym razem bardziej się postarałam i dokładnie wmasowałam go w twarz. Przykra historia z pierwszego razu więcej się nie powtórzyła. Po chwili od nałożenia wyczuć można przyjemny chłód, jest to zapewne efekt związany z "zamrożeniem zmarszczek", o którym wspominał producent. Podczas całego procesu wchłaniania (który po dokładnym wklepaniu jest krótszy niż 2-3 minuty, co sugeruje opis na opakowaniu) skóra wyczuwalnie pracuje i wyraźnie się napina. Trwa to chwilę, najdłużej 5 minut. Przez ten czas niewygodne linie nieco się spłycają/ukrywają. Nie jest to jednak efekt długotrwały, działa on tylko w momencie używania preparatu. Kiedy go odstawimy, po pewnym czasie wszystko wróci do normy. Z tego powodu śmiało można go nazwać produktem bankietowym, który można stosować, aby nieco poprawić wygląd cery przed większym wyjściem. Czy usuwa przebarwienia? Trudno jest mi się do tego odnieść, ponieważ problem mnie nie dotyczy. Zauważyłam jednak, ze zmniejsza on widoczność porów i ten efekt w duecie z wygładzoną skórą bardzo mi odpowiada. W strzykawce znajduje się 10ml produktu i przyjemność ta kosztuje 59.90zł.

17 marca 2016

Regeneracyjna bomba do włosów - intensywna kuracja regenerująco - wzmacniająca do włosów delikatnych i osłabionych z retinolem Dermo Future.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy bardzo zbliżyłam się do marki Dermo Future. Jest to jedna z tych firm, która ciągle się rozwija i wypuszcza na rynek coraz to nowsze propozycje. A pomyśleć, że o ile się nie mylę wszystko zaczęło się od wypełniacza ust. W tej chwili Dermo Future może cieszyć się sporym asortymentem, a ja z przyjemnością testuję wszelkie nowinki. Jedną z nich jest intensywna kuracja regenerująco - wzmacniająca do włosów delikatnych i osłabionych z retinolem.

Opakowanie:
Kapsułki o pojemności 2ml, zamknięte w kartonowym opakowaniu.
 
Opis producenta:


Skład:


Moja opinia:
Intensywna kuracja regenerująco - wzmacniająca do włosów delikatnych i osłabionych z retinolem Dermo Future to nic innego jak sześć kapsułek o dziewczęcym różowym kolorze. Umieszczone są one w blistrze, a ten dla dodatkowej ochrony w kartonowym opakowaniu.



Aby przystąpić do aplikacji należy przekręcić lub odciąć cienką część kapsułki. Trzeba to robić ostrożnie, nie naciskając przy tym na podstawę, gdyż w przeciwnym wypadku jej zawartość może wypłynąć.

Zawartość kapsułki ma oleistą konsystencję i piękny, słodki zapach. Można używać ją zarówno na mokre jak i suche włosy. Mnie zdecydowanie bardziej przypadł do gustu ten pierwszy sposób. Po umyciu włosów i odciśnięciu z nich za pomocą ręcznika nadmiaru wody, nakładałam na nie zawartość całej kapsułki - od nasady po same końce. Wiem, że niektórzy dzielą sobie ją na dwa użycia.


 Moje kosmyki są sianowate, przesuszone i dość krótkie, dlatego trochę się obawiałam, że ta kuracja je obciąży. Na szczęście nic takiego się nie stało. Już podczas aplikacji włosy rozplątywały się w dłoniach, dzięki czemu nie było żadnych problemów z rozczesywaniem. Może się mylę, ale odniosłam wrażenie,że po nałożeniu tej kuracji włosy schły mi szybciej. Po wyschnięciu włosów efekt widać było w pełnej krasie. Były one odżywione i sprężyste, a dotyku niezwykle miękkie i sypkie. Moja wiecznie pusząca się czupryna była ujarzmiona, a włosy dociążone. Dodatkowym plusem jest to, że kuracja nie spowodowała szybszego przetłuszczania się włosów, a zapach długo się na nich utrzymywał.

16 lutego 2016

Intensywna 30-dniowa kuracja odmładzająco - wygładzająca Dermo Future i zmarszczki znikają.

Wczorajsze dobre wieści wprawiły mnie w taką euforię, że chodziłam jak nakręcona. Nie co dzień jednak staje się na podium w kategorii najpopularniejszych blogów urodowych w Polsce. Mam brąz! Cieszę się ogromnie, ale miejsce to było okupione ciężką pracą i ciągłym udoskonalaniem swojego warsztatu. We wstępie tego postu chciałam Wam podziękować - za to, że tu zaglądacie, komentujecie i kibicujecie mi. Wiele to dla mnie znaczy i daje dużego kopa do działania - dzięki!

Przechodząc do tematu głównego tego wpisu - zaprezentuje Wam dzisiaj kolejne kosmetyczne dziecko marki Dermo Future - Intensywną 30- dniowa kuracja odmładzająco - wygładzająca. Jako,że mój mąż jest ode mnie 7 lat starszy postanowiłam urządzić mu w domu małe spa. Co z tego wyszło i czy udało mi się przekonać mojego mężczyznę do stosowania mazideł? Za chwile poznacie odpowiedzi na te i inne pytania.


Opakowanie:
Zestaw do 30-dniowej kuracji odmładzająco - wygładzającej Dermo Future został umieszczony w kartoniku, którego przód stanowi folia. Poniżej opiszę poszczególne elementy dokładniej.



Opis producenta:
"Intensywna 30-DNIOWA kuracja odmładzająco –wygładzająca
W ciągu 2 minut  widoczne wygładzenie zmarszczek

100% kolagen + elastyna + koenzym Q10

Zabieg Dermofuture  to intensywna kuracja trwająca 30 dni wygładza zmarszczki i linie mimiczne, poprawia jędrność skóry twarzy, szyi i dekoltu. Składniki aktywne (kolagen + elastyna) jest to globalny program liftingujący, strategia anti-age, mająca na celu wygładzenie zmarszczek, przywrócenie prawidłowego kształt owalu twarzy oraz zagęszczenie struktury tkanki tłuszczowej. Oparty na działaniu lineranym, polipeptydu zwanego tropoelastyną. To zabieg będący najnowszym narzędziem w walce o młodszy wygląd.
Efekt widoczny już po pierwszym zabiegu. Dla optymalnych rezultatów zaleca się stosowanie codziennie  przez 30 dni. Zabieg wykonujemy wieczorem, tak aby skóra regenerowała się nocą.
Kolagen i elastyna są podstawowymi składnikami tkanki łącznej w skórze. Kolagen jest białkiem, które odpowiada za odpowiednie nawilżenie, natomiast elastyna – za elastyczność i sprężystość skóry. Do pewnego wieku białka te są w sposób naturalny wytwarzane przez organizm. Jednakże wraz z postępującym procesem starzenia kolagen traci swoje zdolności wiązania wody, a produkcja elastyny – zanika (i skóra przestaje być w pełni elastyczna). Stąd – konieczne staje się uzupełnianie poziomu tych białek przy użyciu intensywnej 30 – dniowej  kuracji.
Kuracja odmładzająco - wygłądzająca , zawiera  zarówno kolagen jak i elastynę – składniki te bowiem doskonale się uzupełniają. Kolagen w postaci rozpuszczalnej w wodzie stanowi mieszaninę z hydrolizatem elastyny. Elastyna jest wykorzystywana skutecznie w preparatach do skóry starzejącej się, pomarszczonej lub nieelastycznej. Zalecana jest głównie dla skóry podatnej na tworzenie się zmarszczek lub utratę elastyczności szczególnie w obrębie szyi, dekoltu, rąk i wokół oczu.  W takim połączeniu kolagen  stanowi warstwę ochronną przed niekorzystnym oddziaływaniem otoczenia, a elastyna zapewnia optymalne nawilżenie i wygładza skórę.
Kuracja polecana dla cery dojrzałej, noszącej pierwsze ślady zmarszczek, ale także suchej, zniszczonej oraz często narażonej na promieniowanie UV.
EFEKTY :
większa elastyczność
zwiększona  retencję wilgotności
gładki, jedwabisty wygląd
redukcja zmarszczek mimicznych

KAPSUŁKI  ELASTYNY  ZWIĘKSZAJĄCE  NAPIĘCIE SKÓRY
DO SKÓRY DOJRZAŁEJ, WYMAGAJĄCEJ REGENERACJI.
Elastyna to białko, które stanowi główny składnik sprężystych włókiem w skórze, dzięki czemu odpowiada za elastyczność i rozciągliwość tej tkanki. Elastyna występuje w organizmie ludzkim naturalnie. Co więcej – do pewnego wieku mają one naturalną zdolność do regeneracji. Niestety około 25 roku życia ten proces ulega spowolnieniu, i wraz z upływem lat jego tempo i intensywność gwałtownie maleją. W rezultacie skóra całego ciała traci swoją pierwotną elastyczność i sprężystość.

AKTYWNY KOLAGEN W ŻELU
DO SKÓRY SUCHEJ, DOJRZAŁEJ , WYMAGAJĄCEJ REGENERACJI.
Kolagen nazywany jest białkiem młodości, bo jest odpowiedzialny przede wszystkim za opóźnianie efektów starzenia się skóry. Kolagen stanowi 70 proc. masy białek skóry i 30 proc. całkowitej masy białka ludzkiego. Dzięki temu uważany jest za najważniejsze białko w ludzkim organizmie. Z upływem lat jego ilość ulega degradacji, co niekorzystnie wpływa na zmianę w naszym wyglądzie. Zabieg odmładzająco – regenerujący, pozwala uzupełnić braki kolagenu w komórkach, a dzięki temu uelastycznia i zwiększa gęstość skóry.

Preparat Dotleniający z koenzymem Q10
to kremowa maska dotleniająca, przeznaczona do zintensyfikowania transportu  kolagenu i elastyny w głąb skóry . Zawarte w preparacie składniki aktywne zapewniają nadzwyczajne działanie dotleniające oraz neutralizujące wolne rodniki oraz poprawiające koloryt i wchłanialność kolagenu i elastyny .  Recepturę maski wzbogacono w:  koenzym Q10 – stymulator procesów życiowych komórek, tj. wymiana energetyczna i tlenowa, chroni elastynę i kolagen przed degradacją; witaminy E, C – neutralizują wolne rodniki i chronią przed fotostarzeniem oraz wzmacniają antyrodnikowe działanie koenzymu Q10; witaminę A – regeneruje i działa przeciwzmarszczkowo, wpływa na pogrubienie i renowację skóry (dzięki zwiększeniu produkcji i zreperowaniu włókien kolagenu i elastyny) Olej migdałowy: zmiękcza i wygładza naskórek,  łagodzi podrażnienia i stany zapalne.

Wykonanie zabiegu  krok po kroku :
Zabieg  wykonujemy  wieczorem przed snem
Krok 1 : Wykonaj demakijaż oczu i twarzy płatkiem kosmetycznym nasączonym płynem micelarnym np. Dermofuture
Krok 2: Połącz  kapsułkę ELASTYNY  z 3 dawkami AKTYWNEGO KOLAGENU z dozownika szklanego, który jest umieszczony  w butelce , zakończony gumowa końcówką. Wymieszaj na gładką masę. Gotowy preparat wmasuj delikatnie w twarz , okolice oczu i ust , poczekaj do wchłonięcia. Nastąpi odczucie,  wizualnie widoczne, wygładzenia i naciągnięcia skóry.
Krok 3: Następnie na  skórę nałóż preparat dotleniający i delikatnie wmasuj do wchłonięcia, dotleni on skórę i pozwoli na całonocną prace komórek zwiększając napięcie włókien kolagenu i elastyny.
Krok 4: Po całonocnym odpoczynku, rano, nałóż na skórę krem dzienny.
Zabieg standardowy w warunkach domowych może zajmować od  5 do 10 minut. Zabieg należy powtarzać jeden raz  dziennie, wieczorem. Już po pierwszym zastosowaniu skóra wizualnie się zmienia,  pojawia się uczucie, że skóra „pracuje”. Jest lepiej napięta, gładsza i wygląda świeżo. "


Moja opinia:
Intensywna 30-dniowa kuracja odmładzająco - wygładzająca Dermo Future składa się z trzech kompenentów:

Kapsułki elastyny zwiększające napięcie skóry - wyglądają jak leki, które można nabyć w aptece, dlatego bardzo ważne jest, aby nie zostawiać ich na widoku, zwłaszcza jeśli ma się dzieci. Umieszczone są one w plastikowym słoiczku i są białego koloru.

Aktywny kolagen w żelu - miałam okazję wypróbować go już solo. Szczegółową recenzję możecie przeczytać TUTAJ. Kolagen umieszczony jest w szklanej buteleczce o pojemności 20ml. Do odmierzenia odpowiedniej ilości służy pipetka, która jest bardzo higienicznym rozwiązaniem. Kolagen jest bezwonny i ma postać bezbarwnego żelu.

Preparat dotleniający z koenzymem Q10 - zamknięty jest w plastikowym słoiczku o pojemności 50ml. Ma on postać żółtego treściwego, a zarazem puszystego kremu. 

Aby przygotować kurację wystarczy skorzystać z załączonej maleńkiej plastikowej miarki i mieszadełka. Widzicie je na zdjęciu powyżej. Otwieramy kapsułkę elastyny i jej zawartość przesypujemy do miarki. Kapsułki są mocno ze sobą zlepione, co z jednej strony jest dobre, gdyż same nie mają prawa się otworzyć w opakowaniu, a z drugiej strony trzeba się trochę namęczyć, by wysypać proszek w nich zawarty. Do elastyny dodajemy 3 miarki kolagenu, które to w łatwy sposób można odmierzyć pipetką. Za pomocą mieszadełka przygotowujemy miksturę. Elastyna łączy się z kolagenem, ale nie rozpuszcza się w nim.


Tak przygotowany preparat nakładamy na oczyszczoną wcześniej twarz, po czym zostawiamy go do całkowitego wchłonięcia. Po tym czasie nakładamy na twarz preparat dotleniający, który dzięki swej aksamitnej konsystencji dobrze się rozprowadza na twarzy.


Już po chwili od nałożenia czuć jak skóra pracuje. Wyraźnie się napina i lekko ściąga. Wykonywanie mimiki na czole staje się utrudnione, ale spokojnie to nie botoks. Nie wygląda się jak lalka bez emocji. Producent zaleca, aby stosować kurację na noc, kiedy to skóra najlepiej się regeneruje. Myślę,że oprócz tego, miał w tym też pewien ukryty cel. Otóż po nałożeniu mieszaniny z elastyny i kolagenu, ten drugi się wchłania, jednak elastyna zostaje na twarzy i przypomina mąkę. Po nocy większość jej znika, jednak trudno jest mi powiedzieć, czy się wchłania czy tylko wyciera w poduszkę. Rano skóra była ściągnięta, wygładzona i aksamitna w dotyku. Drobne zmarszczki mimiczne zostały wypełnione, co tylko świadczy o tym,że intensywna 30-dniowa kuracja odmładzająco - wygładzająca Dermo Future rzeczywiście działa. Jedynym minusem kuracji jak dla mnie jest to, że miałam po niej lekko wysuszoną skórę, oraz fakt, że kolagenu nie starcza na całą kurację.

Intensywną 30-dniowa kuracja odmładzająco - wygładzająca Dermo Future możecie kupić np. w sklepie internetowym tej marki. Jej koszt to 60zł

Ps Co do męża.. Jako, że jest on anty wszelkiemu rodzajowi mazideł , długo nie wytrzymał z tą kuracją, ale i tak jestem z niego dumna, że chciał chociaż spróbować.

9 stycznia 2016

Kosmetyczną testerką zostaje...

Cóż może być lepszego od miłego rozpoczęcia zimowego dnia? Myślę,że tylko duża dawka optymizmu, pozytywnej energii i przyjemnych wibracji. Na początek tego weekendu wywołam uśmiech na twarzy jednej osoby. A to wszystko za sprawą akcji testowania, którą zorganizowałam pod koniec grudnia. Dziękuję za każde zgłoszenie. Wszystkie przeczytałam po kilka razy i zaczynam żałować,że mogę wybrać tylko jedną osobę.

Nie będę przedłużać, dlatego z przyjemnością ogłaszam,że testerką pierwszego kosmetyku z akcji "Zostań kosmetyczną testerką" zostaje SzaroKolorowa.Tym samym otrzymuje ona do testów szampon przyspieszający wzrost i zapobiegający wypadaniu włosów DF5 Dermo Future. Adres możesz wysłać w wygodnym dla siebie miejscu - na maila, lub na fan stronę.

Pozostałym uczestnikom dziękuję i zapraszam do śledzenia bloga. Nowy rok będzie bowiem obfitował w wiele ciekawych wpisów i atrakcji.

18 grudnia 2015

Zostań kosmetyczną testerką.

Ponad miesiąc temu otrzymałam do testowania dwa szampony do włosów DF5 Dermo Future Precision przyspieszający wzrost i zapobiegający wypadaniu włosów. Jego recenzję mogliście przeczytać TUTAJ. W związku z tym,że jestem skrajnym włosowym przypadkiem, gdyż utrata włosów u mnie nie jest problemem kosmetycznym, nie dotyczy też sezonowości związanej ze zmianą pory roku, tylko innych zjawisk mających miejsce wewnątrz organizmu. Postanowiłam oddać jednej z Was jeden szampon, gdyż sama nie jestem w stanie stwierdzić ostatecznie czy on działa. Na mnie nie, ale wierzę,że mógłby pomóc innym.


Regulamin.

Aby wziąć udział w akcji testowania, wystarczy być obserwatorem mojego bloga (niebieski napis dołącz się do tej witryny), oraz zgłosić swą kandydaturę pod tym postem udzielając odpowiedzi na pytanie "Dlaczego to Ty byłabyś najlepszą testerką tego szamponu?".

Swoją kandydaturę można zgłaszać od dzisiaj tj 18 grudnia do ostatniego dnia tego miesiąca - 31 grudnia.

W ciągu tygodnia, na podstawię Waszych odpowiedzi wybiorę testerkę i wyślę do niej kosmetyk.

Testerka przez 3 tygodnie korzysta z  szamponu, zgodnie z jego przeznaczeniem. Po tym czasie zobowiązana jest do napisania recenzji, dotyczącej tego produktu i wysłania go na e-mail zakrecony-swiat-marty@wp.pl. Na napisanie recenzji testerka ma czas do 31 stycznia 2016r.

Opinia o produkcie zostanie opublikowana na moim blogu Zakręcony Świat Marty, wraz z podlinkowaniem strony testującej blogerki, bądź z wymienieniem imienia osoby zgłaszającej się za pośrednictwem facebooka.

Akcja przeznaczona jest dla każdego czytelnika bloga Zakręcony Świat Marty.

Aby zaznaczyć swój udział byłoby miło jakbyście udostępniły i podlinkowały baner, widoczny na pierwszym zdjęciu. Blogerki w dowolnym, ale widocznym miejscu na blogu (np pasek boczny), inni czytelnicy, np za pośrednictwem platformy facebook.

Będzie mi miło jeśli polubicie profile Dermo Future Precision, oraz Twojego Żródła Urody za pośrednictwem których ta akcja może mieć tutaj miejsce.

Jeśli zainteresowanie akcją będzie duże, to nie ukrywam,że będą się one pojawiały systematycznie.

Zapraszam :)

31 października 2015

Delikatny płyn do demakijażu oczu Dermo Future Precision

Halloween już za nami. Żadnych potworów, duchów i innych stworów nie widziałam.Nikt nie zapukał do drzwi i nie poprosił o słodycze. I dobrze, bo tak sobie teraz myślę,że oprócz czekolady nic nie miałam, to byłby dopiero psikus ;) Dla mnie te święta mają zupełnie inny oddźwięk, ale pomijając to chyba bym narobiła w gacie widząc na ulicy wysyp postaci iście z horrorów. Za dużo się ich naoglądałam, a przeglądając internet mogę stwierdzić,ze niektóre charakteryzacje są tak prawdziwe, że jakbym spotkała taką postać to serce stanęłoby w miejscu.

Wracając do tematu postu. Będzie dziś o demakijażu oczu, do którego od miesiąca używam dwufazowego płynu marki Dermo Future. Producent obiecuje, że jest on delikatny.. czy aby na pewno?

Opakowanie:
Plastikowa butelka o pojemności 150ml, zamknięciem typu klik.

Opis producenta:


Skład:


Moja opinia:
Zacznę od początku, czyli od opakowania. Zamknięcie jest typu klik, ale nie jest ono tak sprawne jakbym chciała. Trzeba je dociskać, w przeciwnym wypadku, w razie upuszczenia produktu, lub po prostu zmiany jego położenia (do góry nogami) będzie ono przeciekać.

Płyn jest dwufazowy, co znaczy,że przed użyciem trzeba nim potrząsnąć, aby wymieszać ze sobą obydwie warstwy. W związku z jego specyfiką ma on dwa kolory - górna warstwa jest bezbarwna i wodnista, dolna - błękitna i oleista. Po wymieszaniu obydwu faz płyn wygląda tak, jak pokazuje zdjęcie poniżej.

W użyciu nie ma odczucia chłodu jak przy zastosowaniu zwykłego płynu micelarnego. Kiedy przecieram oczy nasączonym nim wacikiem nie czuję absolutnie nic. Sprawia wrażenie jakby miał pokojową temperaturę. Bardzo dobrze zmywa zwykły makijaż. Zwykły, bo nie używam kosmetyków wodoodpornych (nie przepadam za nimi). Nie rozmywa makijażu, tylko dobrze go zbiera. Jego wada polega na tym,że nie jest on delikatny dla oczu, a przynajmniej dla moich. Co prawda nie wywołuje podrażnień i zaczerwienienia, ale kiedy dostanie się przypadkowo do oczu, to pojawia się to nieprzyjemne uczucie pieczenia. Nie tego oczekuję od "delikatnego" płynu i niestety nie zainwestuję w niego.

Jego cena oscyluję w granicach 14zł. Nie jest to dużo, więc myślę,że mimo wszystko warto byłoby Wam go wypróbować. W końcu nie każdy może mieć tak wrażliwe oczy jak moje.

30 czerwca 2014

Hialuronowy wypełniacz ust Dermo Future - szokujące efekty!! --> Recenzja Joasi

Kochani dzisiaj zapraszam Was na recenzję drugiego produktu, jaki dostałam do testów od Drogerii Uholki, a jest nim hialuronowy wypełniacz do ust Dermo Future.



Jestem już posiadaczką pełnych ust i wydaje mi się,że z większymi źle bym się czuła - no ba, ja to wiem ;p  Ogłosiłam więc na facebooku akcję, która miała na celu znalezienie recenzentki tego produktu. Z pośród wielu zgłoszeń wybrałam Joasię i to właśnie jej recenzję będziecie mieli okazję dzisiaj czytać.  Ja momentami również będę dodawała swoje 3 grosze. Zapraszam:)
*Zdjęcia również są autorstwa Aśki.


OPAKOWANIE :

"Wypełniacz do ust mieści się w poręcznej tubce o pojemności 12 ml, tubka zakończona jest jak każdy klasyczny błyszczyk lub balsam. Całość została zamknięta w niedużym kartonowym pudełku na którym znajdują się wszystkie istotne informacje. Grafika delikatna i przejrzysta... jedynie strzykawka wzbudza moje negatywne emocje - ewidentnie ma nam sugerować zupełnie coś innego niż znajduje się w opakowaniu."



--->Mnie osobiście też przeraziła ta strzykawka na opakowaniu:/

OPIS PRODUCENTA :

"Nieinwazyjny, alternatywny produkt przeznaczony do trwałego powiększania ust, który powiększa i wypełnia wargi. Klinicznie potwierdzony, dzięki swej zmikronizowanej strukturze i zawartości kwasu hialuronowego działa mechanicznie jak poduszka, podpora dla zapadniętej skóry. Dzięki swoim własnościom fizykochemicznym zwiększa nawodnienie w okolicy zmarszczki, dzięki czemu skóra staje się bardziej elastyczna i odporna na zaginanie. Zastosowana innowacyjna technologia nie tylko nie podrażnia ust, ale także stymuluje ich gładkość oraz wypełnia nieatrakcyjne zmarszczki palacza wokół ust.
Kolagen jest odpowiedzialny za elastyczność skóry, usta ujędrniają się i wypełniają, a także regenerują komórki. Super Size Complexs prawia, że usta nabierają koloru, ujędrniają się, pobudzone zostaje krążenie, dzięki czemu kwas hialuronowy i kolagen zostają wprowadzone w głębsze warstwy skóry.
Badania kliniczne w przypadku HIALURONOWEGO WYPEŁNIACZA UST potwierdzają wyraźnie większe usta i mniejsze zmarszczki, pierwszy efekt już po 5 minutach od zastosowania. Po 28 dniach stosowania usta stają się wypełnione i powiększone, a zmarszczki znikają. Jeżeli tylko Twoje usta są naturalnie wąskie lub z biegiem czasu straciły swoją objętość, wypełnij je w ciągu kilku minut, sprawiając, że będą pełne i gładkie.


Jak widać producent obiecuje bardzo wiele.... ale czy to naprawdę działa? ;) "

SPOSÓB UŻYCIA :

Kilkukrotnie w ciągu dnia nakładać preparat na skórę ust, dla pogłębienia efektu stosować wieczorem, przed snem. Po kilku minutach od pierwszego użycia usta są wypełnione i ujędrnione, nabierają kolorytu, a zmarszczki wokół ust zmniejszają się. Po 28 dniach stosowania usta stają się powiększone i wypełnione, a zmarszczki wokół nich znikają.


SKŁAD:

DZIAŁANIE :

"Producent gwarantuje że już po 5 minutach usta będą wypełnione i ujędrnione... Niestety nie ma w tym za grosz prawdy. Pierwsze efekty pojawiły się dopiero po całym dniu stosowania.



Powyżej Joasia pokazuje efekt po pierwszym dniu stosowania, przy czym u góry mamy zdjęcie przed zastosowaniem, a na dole po dniu kuracji.


Nie odczułam żadnego mrowienia ani pieczenia. Przez chwilę po użyciu czuć delikatny zapach masła shea. Kosmetyk towarzyszył mi od rana do wieczora przez tydzień. Mimo że nie tego się spodziewałam to o dziwo każdego ranka budziłam się z coraz pełniejszymi i genialnie nawilżonymi ustami :-) Po około 6 dniach stosowania usta były już o 100 proc. bardziej miękkie, jędrne, ''soczyste'' i.... większe  :-)


Kolejne zdjęcie to efekty po tygodniu regularnego stosowania.

Poprawy kolorytu nie zauważyłam - wszystko było po staremu. Nie wiem czy zmniejsza zmarszczki wokół ust bo zwyczajnie ich nie mam ;) Z ogólnego efektu (mimo kilku wad o których wspomniałam) jestem bardzo, bardzo zadowolona. Wypełniacz spełnia swoje główne zadanie - sprawia że usta stają się powiększone a dodatkowo szybko się wchłania, ładnie pachnie i jest dość wydajny (spokojnie wystarczy na miesiąc regularnego stosowania). Jestem pewna że gdy tylko zużyję obecne opakowanie to sięgnę po następne ! Przyzwyczaiłam się do widoku pełnych ust a efekt niestety nie jest trwały :-/ Koszt opakowania waha się między 17 a 20 zł, myślę że cena nie jest zbyt wygórowana jak za kosmetyk który się sprawdza :-) Polecam !"



Nie wiem jak Wy, ale ja nie mogę wyjść z podziwu:) Przyznam Wam się,że że sceptycyzmem podchodzę do tego typu produktów, a tutaj efekty widać gołym okiem (!!) :) Polecam zatem ten wypełniacz osobom, którym marzą się pełne usta:)

Produkt ten możecie kupić w Drogerii Uholki za cenę 20.20zł

Dziękuję Jasi za recenzję i czekam na Wasze komentarze - jak Wam się podoba efekt?