13 maja 2014

Mój ulubiony eyeliner

Już dawno przymierzałam się do tego postu. Właściwie już od chwili kiedy nabyłam to cudeńko, a było to podczas ostatniej rossmannowej promocji. W tym miejscu pokazywałam Wam co wtedy wpadło do mojego koszyka. Zapraszam Was na recenzję gel eyelinera eyestudio lasting drama marki Maybelline.

Opakowanie:
Gel eyeliner został umieszczony w maleńkim, szklanym słoiczku o pojemności 3g. W zestawie był dołączony pędzelek, a całość dodatkowo zamknięta była w kartonowe pudełko, na którym można znaleźć najważniejsze informacje dotyczące produktu.


Opis producenta:



Skład:



Działanie:

Nie będę ukrywać,że produkt ten spisał się u mnie na medal. Zresztą same mogłyście to wywnioskować czytając tytuł. Dowiedziałam się o nim czytając u kogoś na blogu jego zalety. Niedługo po tym była promocja w Rossmennie, więc pobiegłam tam już z  zaplanowanym zakupem. Produkt bez problemu udało mi się jeszcze dostać. Przyszedł czas na testy. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to oczywiście wygląd. Mały słoiczek z metalową nakrętką wygląda prosto, lecz gustownie. Dla mnie jest on po prostu bardzo estetyczny i elegancki. U mnie ma on swoje miejsce na półce pod lustrem. Zajmuje mało miejsca i zawsze mam go pod ręką.



Produkt, jak zresztą sama nazwa mówi powinien mieć konsystencję żelu, mi natomiast bardziej przypomina masełko. Jest bezwonny.



Dołączony do zestawu pędzelek jest bardzo dobrze wyprofilowany. Włosie się nie rozwarstwia i przez cały czas pozostaje w takim porządku jaki nadał mu producent.



Jestem totalnym antytalentem jeżeli chodzi o robienie kresek na powiece, ale muszę przyznać,że używając dołączonego do zestawu pędzelka wcale nie trzeba mieć jakiegoś doświadczenia w malowaniu. Gel liner praktycznie sam sunie po powiece, a pędzelek precyzyjnie go rozprowadza. Produkt ma piękny kolor głębokiej czarni. Wcześniej miałam eyeliner w płynie innej marki i wyszedł on przy lasting drama bardzo blado. W przypadku tego ostatniego czerń zaskakuje swą intensynością, aż by się chciało rzec,że jest czarna jak smoła. Produkt na szczęście nie odbija się na powiece i cały dzień spokojnie się na niej trzyma. Pędzelkiem można malować zarówno cienkie jak i grube kreski.



Zdjęcie nie jest idealne i tak na prawdę nie pokazuję uroku tego eyelinera, ale nie mam odpowiedniego sprzętu, a robienie sobie samej zdjęć telefonem wchodzi mi tylko w ten sposób.



Gel eyeliner lasting drama jest dostępny m.in w Rossmannie w cenie ok 35 zł, ja go kupiłam pół roku temu w promocji -40% , a ubyło go niewiele, więc jest też wydajny. Przyznam Wam się,że przy okazji ostatniej promocji - 49% zakupiłam kolor śliwkowy tego żelu, ale coś mi w nim nie pasuje - jest suchy i ciężko się go rozprowadza. I tak jak czerń z całego serducha polecam tak na ten moment fiolet odradzam. Niby taki sam gel, a taka różnica. Nie wiem jak to wytłumaczyć.

50 komentarzy:

  1. Miałam go kupić na tej promocji ale niestety nie byłam nigdzie w pobliżu Rossmanna a tam gdzie bratowa mi kupiła tusz jego już nie było. Pocieszam się tym, że będą następne promocje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będą jeszcze takie promocje, więc nic straconego:)

      Usuń
  2. co raz ładniejsze zdjęcia, makijaż przekonał mnie do tego lainera.

    OdpowiedzUsuń
  3. To też mój ulubiony liner :D ale co do pędzelka to ja mam inne odczucia - ciężko się nim maluje kreskę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie miałam w żelu, ale przymierzam się do zakupu jak skończę ten tradycyjny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wybierz tą markę i koniecznie czarny kolor-zadowolenie gwarantowane:)

      Usuń
  5. Tego eyelinera nie znam, a raczej nie miałam okazji używać. Jeżeli uważasz się za antytalent do malowania kresek, to po Twoim zdjęciu byłabym innego zdania. To ja jestem antytalent.... Zaciekawiłaś mnie, bo zawsze używam w linera w kredce, nie w żelu. Jak mi się skończy to kupię na pewno, albo wyczaję w jakiejś promocji już wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do tej pory także miałam w kredce i w pisaku, ale ten jest najlepszy:)

      Usuń
  6. Efekt spodobał mi się :) Mimo, że generalnie kupuję eyelinery w mazaku - ta opcja najbardziej mi odpowiada :)
    Na rossmannowską promocję jakoś nigdy nie idę.. przerażają mnie tłumy i zdewastowane regały hihi :)
    Dzięki za miłe słowa :*** Ja na blogerze mniej urzęduję niż kiedyś, za to na fb jestem na bieżąco :)

    Buziaki
    xo xo xo xo xo



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie na takich promocjach przerażają pootwierane lub napoczęte opakowania-wychodzę z siebie jak widzę, kiedy ktoś zamiast używać testera otwiera oryginał. Ja tego nie robię i co-wracam do domu z zakupami,a tam jedna kredka złamana, tusz pomaziany pod zakrętką, eyeliner też brudny no szlag człowieka trafia:/

      Ja staram się być na bieżąco zarówno na fb i blogerze, ale jak to w życiu, czasem jest różnie i chcieć nie znaczy móc:)
      Buźka:)

      Usuń
  7. Nie znam,ale pięknie się prezentuje.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od lat jestem wierna linerom żelowym, moim zdaniem są najłatwiejsze w obsłudze i niezwykle trwałe. Moim faworytem jest Blacktrack Fluidline z MACa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podejrzewam,że jak trochę uszczuplę zapasy to się na niego skuszę:)

      Usuń
  9. wygląda ciekawie :) jednak ja nie używam eyelinera

    OdpowiedzUsuń
  10. chciałam go kupić na promocji w rossmannie ale już go nie było :(

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo bardzo ciekawy,mi się akurat kończy mój więc może się skuszę na ten.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dużo dobrego o nim już słyszałam, sama jeszcze nie kupiłam, ale pewnie się kiedyś skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tez go lubie, ale używam innego pedzelka

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak wiele osób ma dobrą opinię o nim, ale ja nadal nie jestem przekonana ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba po prostu przekonać się na własnej skórze o jego działaniu:)

      Usuń
  15. Chciałam go ostatnio kupić podczas wizyty w Rossmannie , niestety nie było koloru czarnego :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szybko się ulotnił, mi się udało przechwycić ostatnią sztukę:)

      Usuń
  16. Zrobiłaś fajną, delikatną kreskę. Ja jakiś czas temu pisałam u mnie na blogu o masakrycznym eyelinerze z Ingrid w pisaku, który absolutnie odradzam. O tym słyszałam już wielokrotnie na youtube, ale vlogerki narzekały na dołączony pędzelek, bo był zbyt twardy, sztywny czy jakoś tak i używały pędzelków z własnej kolekcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo muszę odszukać ten post, bo chyba go ominęłam. Czasami zdarzają się buble, ale bez tego nie było by cudeniek:) Ja nie mam jakiejś tam wielkiej kolekcji pędzli (róż, puder,cienie, usta), nie dorobiłam się jeszcze pędzla do eyelinera;p

      Usuń
  17. Ładnie się prezentuje. Ja tam od eyelinerów uciekam, nie pasują do mojego oka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też nie widać jakoś specjalnie powieki, ale i tak lubię eyelinery:)

      Usuń
  18. Chciałam go kupić na promocji w Rossmannie, ale niestety już go nie było:(

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam kiedyś go kupić, jednak nadal się zastanawiam, czy nie będzie się odbijał na powiekach, bo moje są opadające i zawsze tego typu eyelinery nie sprawdzają się u mnie. Ale może kiedyś się przekonam jak to faktycznie z nim jest ;) Moim ulubieńcem jest eyeliner z L'Oreal (Super Liner Ultra Precision z takim jakby gąbeczkowym pędzelkiem).
    Pozdrawiam i obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje powieki też są niestety opadające, nad czym bardzo ubolewam, ale nie zanotowałam żadnych odbić:) Trzeba spróbować i tyle:)))

      Usuń
  20. Uwielbiam go ;) Odkąd go używam kreska przestała się rozmazywać, kruszyć, czy blednąć :) Eyeliner idealny :)

    Co do szkatułki to jeśli byłabyś zainteresowana to napisz mi maila i tam mogłybyśmy dogadać szczegóły ;) Jaki wzór, wielkość szkatułki, itd :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Od dawna planuje zakup eyelinera w zelu, ale wciaz wacham sie miedzy kilkoma opcjami :) Bardzo kusil mnie L'oreal, ale teraz to juz w ogole mam mega dylemat! :-p

    OdpowiedzUsuń
  22. ładna kreseczka Ci wychodzi ;) ja dopiero sie uczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajnie się prezentuje zarówno w opakowaniu jak i na powiekach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie mialam i żałuje, ładnie u Ciebie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie umiem malować kresek eyelinerem - używam kredki :) fajny ten śłoiczek :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kupiłabym, ale nie wiem czy sobie poradzę z nim ;) Wczesniej miałam taki w pisaku i różnie wychodziła ta kreska :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Miło mi,że do mnie zajrzałeś :) Jeśli już jesteś zostaw po sobie jakiś ślad :)

Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów:)

Zostawiając komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie twoich danych osobowych zgodnie z polityką prywatności.