Jakiś czas temu otrzymałam do testów od portalu Etnobazar nawilżający, przeciwstarzeniowy peeling cukrowy marki Nacomi. Kocham peelingi, ale jestem dość wybredna. To jest moja pierwsza przygoda z produktem tego typu, w którym głównym ścierniwem jest cukier. Jeśli jesteście ciekawi jak sobie dał radę to zapraszam na recenzję:)
Opakowanie:
Plastikowy, odkręcany słoiczek o pojemności 200ml. Nakrętka jest czarna z naklejką przedstawiającą truskawki. Poza tym znajduje się na niej nazwa produktu, oraz firmy. Pomijając nakrętkę - całe opakowanie jest przezroczyste. Pod spodem znajduje się opis producenta, oraz skład.
Opakowanie:
Plastikowy, odkręcany słoiczek o pojemności 200ml. Nakrętka jest czarna z naklejką przedstawiającą truskawki. Poza tym znajduje się na niej nazwa produktu, oraz firmy. Pomijając nakrętkę - całe opakowanie jest przezroczyste. Pod spodem znajduje się opis producenta, oraz skład.
Opis producenta:
Skład:
Sucrose (cukier), Butylospermum parkii (masło shea), Argania spinosa kernel oil (olej arganowy), Tocopheryl acetate (antyoksydant), Strawberry seeds (pestki poziomki)
Działanie:
W peelingu tym zakochałam się od pierwszego użycia. No, ale zacznijmy od początku;)
Opakowanie jest proste, ale tak naprawdę w tej kwestii nie wymagam zbyt wiele. Najważniejsze,że jest trwałe - nie pęka i nie otwiera się podczas upadku, a było ich kilka;p Bardzo polubiłam ten kawałek plastiku, bo dzięki niemu można wymieść peeling do ostatniego ziarenka - nic się nie zmarnuje.
Skład jest rewelacyjny - sama natura. Lubię to :)
Konsystencja peelingu jest ziarnista, zbita. Nie spływa z rąk, można spokojnie go aplikować na ciało.
Nie tak dawno na jednym z blogów spotkałam się z recenzją tego produktu. Blogerka napisała,że pięknie on pachnie truskawkami.. hm.. jak dla mnie wcale, a przynajmniej ja nie wyczuwam truskawek. Może moje powonienie jest jakieś dziwne. Tak jak napisałam truskawek nie czuję, natomiast bardzo wyraźnie można wyczuć masło shea. Cudo:)
A teraz działanie.
Peeling nanosiłam na zwilżoną skórę i masowałam ją kulistymi ruchami. Cukier o dziwo okazał się dość mocnym ździerakiem, ale trwało to tylko przez chwilę, gdyż jak wiadomo szybko się on rozpuszcza. Delikatny masaż oraz piękny zapach zapewniały mi chwilę pełnego relaksu. Po jego użyciu woda robiła się mglista, a ciało było pokryte lekką warstwą tłuszczyku. W niczym to jednak nie przeszkadzało. Po użyciu peelingu nie używałam już mydła, nie wycierałam też ciała tylko delikatnie zbierałam wodę ręcznikiem. Tłusta warstewka szybko się wchłania i można od razu się ubierać. A po kąpieli.. jejku kochani to trzeba poczuć- skóra staje się odżywiona, nawilżona. Przejeżdżając po niej paznokciem nie znajdziecie żadnej białej kreski - ja zawsze tak testuje działanie produktu. Nie trzeba nanosić balsamu. Dodatkowo ciało pięknie pachnie masłem shea i jest ono wygładzone. Czego chcieć więcej? Nie mogę napisać niczego złego na temat tego peelingu, a lubię się czepiać - tutaj nie ma czego. Produkt ten po otwarciu jest ważny tylko przez 6 miesięcy. Ja dzisiaj zużyłam go do końca, oj jak mi żal z tego powodu.
Peeling o pojemności 100ml możecie kupić tutaj za cenę 18.50zł. Z tego co pamiętam 200ml słoiczek kosztował ok 35zł.
POLECAM:)
...................................................................................................................................................
Wyniki rozdania z Drogerią Uholki.
Wiem,że bardzo na nie czekacie. Dziękuję Wam,że tak licznie wzięliście w nim udział. Nie przedłużając..
Zestaw nr 1 wygrywa : Patrycja M,
Zestaw nr 2 wędruje do : nika88
Dziewczyny na Wasze adresy czekam do poniedziałku do godziny 18.00. Wysyłajcie je poprzez wiadomość prywatną na moim facebooku.
Po otrzymaniu nagród proszę o umieszczenia zdjęcia lub krótkiej informacji na facebookowej tablicy,że nagroda dotarła:)
Przy okazji przypominam o rozdaniu, które trwa do północy:)
Mam jeszcze kilak niespodzianek w zanadrzu, więc zapraszam do obserwowania osoby, które tylko sporadycznie odwiedzają blog.
Musi pięknie pachnieć masłem shea:) Uwielbiam pachnące kosmetyki:) Do tego naturalny skład,czego chcieć więcej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mnie wiecej nic nie trzeba, ten peeling zaspokaja moje chciejstwo w 100% :)
Usuń100 g dla mnie to za mało ale juz 35 zzł bym za wieksze opakowanie nie dała ;D
OdpowiedzUsuńWierz mi,żę dla mnie 35zł to też jest dużo, ale efekt - bajka:)
UsuńJej, ale smakowicie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńJa mam teraz peeling solny z Organique i jestem w nim zakochana..
Ja z Organique peelingu nie miałam, tak samo jak peelingu solnego. Czy w razie zadrapań nie wywołuje szczypania?
UsuńPeeling tak cudownie wygląda, że aż nie można się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńkochana jak Ci się podoba wygląd, to działanie tym bardziej przypadłoby Ci do gustu:)
UsuńSkład peelingu jest super, nie ma co się doszukiwać wad na siłę kiedy ich nie ma :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za nagrodę, juz zabieram się za pisanie wiadomości do Ciebie, napiszę z konta prywatnego, bo z mojej strony na FB się nie da :)
Ok, czekam na adres:)
UsuńŚwietny peeling i gratuluję zwyciężczyniom :)
OdpowiedzUsuńhttp://martusiadlawszystkich.blogspot.com/
jak dla mnie rewelacja:)
Usuńwygląda jak deser, aż chce się go zjeść, skoro tak pięknie wygładza ciało to trzeba go kupić:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie:) jestem pewna,że nie pożałujesz:)
UsuńUwielbiam peelingi, musze kiedyś spróbować:)
OdpowiedzUsuńJa bez peelingu nie potrafię się obejść:)
UsuńTeż chce taki :D Na pewno ślicznie pachnie xD
OdpowiedzUsuńhttp://pocztowkowe-love.blogspot.com/
dla mnie cudo:)
Usuńaż chce się go zjeść, tak pysznie wygląda - może się skuszę skoro wygładza ciało
OdpowiedzUsuńtak, jest bardzo dobry:)
UsuńWygląda zachęcająco :) Kocham peelingi :)
OdpowiedzUsuń<3
UsuńWygląda "smakowicie" . Gratulacje dla dziewczyn ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda zachęcająco. Opakowanie mnie zaciekawiło - jeśli nie otwiera się podczas upadku, to jest idealne dla mnie!
OdpowiedzUsuńGratuluję zwycięstwa dziewczynom :)
Ha ha widzę, że Tobie też wszystko z rąk leci, tak jak mnie:)
UsuńJa wolę domowej roboty peelingi, ale każdy ma inny gust :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
vita-in-terra.blogspot.com
Czasami też sobie coś przyrządzę, ale z reguły jestem zbyt leniwa;p
Usuńo kurcze ale fajnie wygląda do tego ten skład :D
OdpowiedzUsuńideał:)
Usuńnie miałam go
OdpowiedzUsuńzainteresował mnie ten peeling :)
OdpowiedzUsuńgratulacje dziewczyny!
Uwielbiam go:))
UsuńMuszę koniecznie wypróbować ten peeling! Szkoda tylko, że nie za bardzo wiem jaki zapach ma to masło shea. Mogłabyś go jakoś przybliżyć? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
w opisywaniu zapachów jestem beznadziejna:/
UsuńMoja skóra uwielbia masło shea, a w połączeniu z peelingiem to było by dla niej marzenie. Chyba sobie zafunduje, bo skład ma idealny jak dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńOj ja też za nim przepadam:) Nic tak nie odżywia ciała jak właśnie masło shea:)
UsuńPeeling wygląda wspaniale i do tego ten skład :)
OdpowiedzUsuńo tak, skład wymiata:)
UsuńBardzo fajny peeling, chętnie bym go wypróbowała ;) Gratuluję zwycięzcom! :)
OdpowiedzUsuńpolecam:)
UsuńWinszuję dziewczyny!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje ten peeling:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyniom:)
Ja poznałam z Nacomi peeling z pestkami malin., również rewelacyjny jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyń :)
oo tego nie miałam, ale kto wie:)
UsuńFajny ten peeling:) Na pewno dobrze spełni swoje warunki:):)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! Super nagrody!!
jestem z niego baaardzo zadowolona:)
UsuńKusisz tym peelingiem i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Wiadomość już wysłałam na fb :)
Usuńok, mam:)
UsuńKuszący ten peeling :)
OdpowiedzUsuńTaki domowy <3
OdpowiedzUsuń