Krem witalizujący 5 warzyw marki Apis Natural Cosmetics otrzymałam podczas spotkania blogerek w ich firmowym gabinecie. Spotkanie odbyło się w połowie września, a ja zaczęłam używać ten krem jakoś miesiąc później. Szybko stał się moim ulubieńcem.
Opakowanie:
Krem zamknięty jest w zgrabnym, plastikowym słoiczku o pojemności 50ml. Całość chroni dodatkowo kartonik, na którym znajdziemy wszystkie najważniejsze informacje o produkcie, ale to nie koniec...
Krem zamknięty jest w zgrabnym, plastikowym słoiczku o pojemności 50ml. Całość chroni dodatkowo kartonik, na którym znajdziemy wszystkie najważniejsze informacje o produkcie, ale to nie koniec...
...po odkręceniu wieczka widzimy dodatkową ochronę w postaci złotka. Jak ja lubię takie zabezpieczenia - mam wtedy 100% pewności,że nikt wcześniej nie grzebał w nim paluchem.
Opis producenta:
Skład:
Moja opinia:
O opakowaniu napisałam już wszystko i nie ukrywam,że wszystkie zabezpieczenia, jak również jego estetyka bardzo mi się podobają. Producent zadbał o każdy szczegół, co bardzo się chwali.
Krem jest koloru białego i ma lekką konsystencję. Zatopione są w mim maleńkie, zielone kuleczki, których w ogóle nie czuć podczas aplikacji, gdyż pod wpływem dotyku, jak również ciepła ciała momentalnie się rozpuszczają. Podoba mi się ten "gadżet" - firma pokazuje,że krem nie musi być "nudny".
Krem jest koloru białego i ma lekką konsystencję. Zatopione są w mim maleńkie, zielone kuleczki, których w ogóle nie czuć podczas aplikacji, gdyż pod wpływem dotyku, jak również ciepła ciała momentalnie się rozpuszczają. Podoba mi się ten "gadżet" - firma pokazuje,że krem nie musi być "nudny".
Zapach jest rewelacyjny - bardzo świeży, przypomina może trochę woń ogórka. Uwielbiam takie świeże zapachy i muszę przyznać,że z przyjemnością go stosowałam.
Aplikacja jest bezproblemowa. Producent załączył do opakowania małą szpatułkę, którą można było nabierać sobie krem. Jest to bardzo higieniczne rozwiązanie.
Krem gładko sunie po twarzy i szybko się wchłania. Na początku stosowałam go tylko rano na twarz i szyję, gdyż na noc miałam wtedy inny krem. jakoś od połowy słoiczka zaczęłam go stosować również wieczorem. Jakie efekty uzyskałam po 2.5 miesiąca stosowania, czyli po wykończeniu jednego słoiczka ? Moja skóra stała się ładnie napięta i bardziej elastyczna, świetnie nawilżona, odżywiona, oraz zrelaksowana. Sprawdziłam tę informację w Firmowym Gabinecie Apis Natural Cosmetics w Bydgoszczy. Wybrałam się tam by wykorzystać voucher na jeden z zabiegów. Przed jego rozpoczęciem poprosiłam Panią Anię - magistra kosmetologii - o konsultację. Chciałam, aby powiedziała mi w jakim stanie jest moja cera - oprócz paru zaskórników nie miała się do czego doczepić. Otrzymałam nawet pochwałę :)
Stosując ten krem zauważyłam,że wyrównał mi się koloryt skóry, nie musiałam męczyć się z czerwonymi policzkami - przestałam wyglądać jak bulinka. Produkt ten jest łagodny dla skóry, nie powoduje podrażnień, nie uczula, oraz nie zapycha. Jak dla mnie ideał. Na pewno jeszcze znajdzie miejsce w mojej łazience, tak jak inne produkty tej marki, którą zresztą uwielbiam. Kosztuje ok 33zł, nie jest to duży wydatek, jak na ponad 2 miesiące stosowania. POLECAM :)
Czy mieliście przyjemność stosować ten krem? A może inne produkty tej marki zyskały Waszą sympatię?
Aplikacja jest bezproblemowa. Producent załączył do opakowania małą szpatułkę, którą można było nabierać sobie krem. Jest to bardzo higieniczne rozwiązanie.
Krem gładko sunie po twarzy i szybko się wchłania. Na początku stosowałam go tylko rano na twarz i szyję, gdyż na noc miałam wtedy inny krem. jakoś od połowy słoiczka zaczęłam go stosować również wieczorem. Jakie efekty uzyskałam po 2.5 miesiąca stosowania, czyli po wykończeniu jednego słoiczka ? Moja skóra stała się ładnie napięta i bardziej elastyczna, świetnie nawilżona, odżywiona, oraz zrelaksowana. Sprawdziłam tę informację w Firmowym Gabinecie Apis Natural Cosmetics w Bydgoszczy. Wybrałam się tam by wykorzystać voucher na jeden z zabiegów. Przed jego rozpoczęciem poprosiłam Panią Anię - magistra kosmetologii - o konsultację. Chciałam, aby powiedziała mi w jakim stanie jest moja cera - oprócz paru zaskórników nie miała się do czego doczepić. Otrzymałam nawet pochwałę :)
Stosując ten krem zauważyłam,że wyrównał mi się koloryt skóry, nie musiałam męczyć się z czerwonymi policzkami - przestałam wyglądać jak bulinka. Produkt ten jest łagodny dla skóry, nie powoduje podrażnień, nie uczula, oraz nie zapycha. Jak dla mnie ideał. Na pewno jeszcze znajdzie miejsce w mojej łazience, tak jak inne produkty tej marki, którą zresztą uwielbiam. Kosztuje ok 33zł, nie jest to duży wydatek, jak na ponad 2 miesiące stosowania. POLECAM :)
Czy mieliście przyjemność stosować ten krem? A może inne produkty tej marki zyskały Waszą sympatię?
pięknie wygląda ten krem, dodatkowy plus za szpatułkę, niestety nic jeszcze nie miałam tej marki, ale czytałam pochlebne komentarze na temat ich kosmetyków, muszę się im przyjrzeć:) jak to fajnie usłyszeć komplement od kosmetyczki na temat swojej cery, zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńOj tak, byłam z siebie bardzo zadowolona, bo okazuje się,że moje starania nie poszły na marne:)
UsuńPrzyjemnie wygląda i opakowanie i zawartość :) No i ta szpatułka... Szkoda, że mam zapasy kremów jakie mam bo chętnie bym go sprawdziła na własnej skórze ;)
OdpowiedzUsuńJa też teraz nie kupuję żadnych kremów, bo przez ten mój zakupoholizm mam kilka w zapasie- muszę się za nie ostro wziąć:)
UsuńJa go chce! Nie wiesz czy mozna go dostac gdzies stacjonarnie, czy tylko net?
OdpowiedzUsuńStacjonarnie możesz go na pewno dostać w Bydgoszczy w firmowm gabinecie, a róża tym tylko internet
UsuńJa tego kremu nie miałam, ale pomysł na krem " z warzyw " bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńMnie również, kiedy o nim pierwszy raz usłyszałam również byłam zaskoczona, ale świetnie się sprawdza
Usuńto super, że masz skórę w świetnym stanie :) A ten krem to widzę, że bajka. Nigdy nie miałam jeszcze z ekstraktami z warzyw, chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBajka i to zezczęśliwym zakończeniem - jest boski:)))
UsuńBardzo lubię tę markę, ale kremu nie znam. Chociaż mignął mi już na kilku blogach :) Cudne zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńNie miałam okazji jeszcze używać :-)
OdpowiedzUsuńnie znam tego kremu,ale mnie zaciekawił:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z tą szpatułką :) Nie miałam jeszcze okazji go używać :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ;) kiedyś zakupię :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda, może mamie kupie ; )
OdpowiedzUsuńhttp://martha33.blogspot.com/ zapraszam
o kurczę, poczułam się staro;p
UsuńFajnie wyglądają te zatopione w nim kuleczki:)
OdpowiedzUsuńSzczerze to jeszcze nie miałam do czynienia z tą firmą, ale krem super wygląda :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do Mnie:
www.Anita-Turowska.blogspot.com
Ale mnie zainteresowałaś tym kremem , do mojej wrażliwej cery , na dzień taki właśnie by mi się przydał :)Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńwarzywnego kremu do buzi jeszcze nie miałam:P
OdpowiedzUsuń