26 listopada 2013

Diamentowa mikrodermabrazja w peelingu?

Bardzo lubię peelingi. Zarówno do twarzy jak i do całego ciała i nie ma tygodnia bym nie używała tego kosmetyku. Peelingi znakomicie oczyszczają skórę, usuwają martwy naskórek i do tego masują - czego chcieć więcej?

W ramach współpracy z Drogerią Uholki otrzymałam peeling gruboziarnisty Bielenda.

Opakowanie:
Saszetka 2x5g.




Opis producenta / Sposób użycia:



Skład:



Kolor / Konsystencja / Zapach:
Peeling ma przezroczystą, żelową konsytencję. Zatopione są w nim bezbarwne, oraz błękitne drobinki. Zapach jest bardzo przyjemny,słodki.


Moja opinia:
Peeling jest dość mocnym ździerakiem. Na opakowaniu jest napisane,że trzeba masować nim twarz przez ok 2minuty, co też uczyniłam. W pewnym momencie bałam się,że zedrę sobie całą skórę, ale tak się nie stało. Po zmyciu tego produktu skóra na policzkach była trochę zaczerwieniona, ale jednocześnie gładka i miła w dotyku. Kiedy zniknęło zaczerwienienie, zauważyłam również,że zmniejszyła się ilość wągrów na twarzy, za co daję maseczce duży plus. Pory były dobrze oczyszczone, a twarz wyglądała świeżo. Peeling daje także świetny efekt matowienia, który utrzymuje się długo na twarzy (po wieczornym zabiegu efekt ten utrzymał się do rana ).

Jeśli zainteresował Cię ten peeling to zapraszam Cię tutaj, gdzie możesz go kupić za cenę 3 zł.

49 komentarzy:

  1. fajny, będę musiała wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się przymierzam do sody oczyszczonej, może to trochę odratuje moja twarz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie słyszałam jeszcze o takiej metodzie, myślę,że bym się na nią nie zdecydowała

      Usuń
  3. Nie miałam :) JESZCZE nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. peeling dla mnie skoro mocny zdzierak ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. no właśnie wszystko zależy od naszych osobistych preferencji, u jednych takie żdzieraki się sprawdzają a u innych nie

      Usuń
  6. musze sie za nim rozejrzeć w takim razie :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam z tej serii tylko dotleniający
    Ale ten też jest dość fajny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dotleniającego jeszcze nie miałam, ale wszystko jest przede mną:)

      Usuń
  8. Uwielbiam ten peeling! Właśnie dzisiaj kupiłam już któreś z kolei jego opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny blog:-) Zapraszam do odwiedzenia mojego lusinspiration.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie stosowałam takiego zabiegu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się bardzo fajnie, skoro mocno ściera ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. chętnie bym wypróbowała :) ostatnie zdjęcie przepiękne zrobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja ostatnio byłam na tym zabiegu u kosmetyczki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. być może się na ten peeling skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ciekawe, lubie każde peelingi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również:)) nie wyobrażam sobie tygodnia bez peelingu:)

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. wodzi na pokuszenie:) uważaj, bo przy najbliższych zakupach może się znaleźć w Twoim koszyku;)

      Usuń
  17. Uwielbiam peelingi, na pewno po niego sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możemy podać sobie dłoń - u mnie obowiązkowo raz w tygodniu musi być peeling:)

      Usuń
  18. chyba warto zakupić:)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie, na nowy post :*

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Miło mi,że do mnie zajrzałeś :) Jeśli już jesteś zostaw po sobie jakiś ślad :)

Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów:)

Zostawiając komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie twoich danych osobowych zgodnie z polityką prywatności.