Co roku dochodzi do tysięcy przypadków bestialskiego zachowania wobec zwierząt. Ewelementy tego świata głodzą, ranią, katują, zabijają zwierzęta, które konają w mękach. Dlaczego? Bo uważają się za lepszych?silniejszych?sprawia im to jakąś kurewską przyjemność? Nie wiem... Nigdy tego nie zrozumiem..
źródło |
Sama mam psa. Moją Tośkę mogliście oglądać już niejednokrotnie na facebooku, czy instagramie i nie wyobrażam sobie,żeby mogła jej się stać jakakolwiek krzywda, a już zwłaszcza z mojej ręki. Ona jest dla mnie jak drugie "dziecko". Chodzi za mną krok w krok - nawet do łazienki. Śpi ze mną w jednym łóżku. Przytula się do mnie, kiedy widzi,że coś mnie gryzie. Jest wspaniałą towarzyszką podczas spacerów i niezastąpioną obrończynią podwórka. Jest bardzo mądra i kocha mnie miłością bezwarunkową. W zamian daje jej opiekę, dom, wyżywienie i swoje serce, tak jak ona dała mi swoje. Piszę to wszystko, ponieważ szlag mnie trafia kiedy słyszę o kolejnym przypadku torturowania i zaniedbywania, znęcania się i ranienia zwierzaków. Przyjaciół, którzy zaufali nam, a od najukochańszych dla nich osób dostaję nagrodę w postaci wypłyniętego oka, połamanych kończyn, ran ciętych, porzucenia czy lekcji latania od ściany do ściany, a i często śmierci.
Oprawcy jak zawsze czują się bezkarni. Najwyżej dostaną wyrok w zawiasach, więc przy najbliższej okazji znowu zaatakują, znów będą się pastwić nad słabszymi i zależnymi od nich istotami. My jednak możemy to zmienić.
Po pierwsze zauważmy, że ten szaro bury kundelek, który biega na naszym podwórku - zawsze kiedy nas widzi macha radośnie ogonem, że ta ruda kotka za chwilę pieszczot dziękuję donośnym mruczeniem, że ten czarny koń jeśli poświęcimy mu swój czas wykona każde nasze polecenie. Otwórz serce i patrz.
Po drugie reagujmy - kiedy widzimy,że dzieje się zwierzęciu jakaś krzywda nie bójmy się krzyknąć głośno STOP, oraz zawiadomić o tym odpowiednie służby. Pomyślisz - "to nie moja sprawa" - owszem Twoja, bo pozwalając na takie zachowanie sam wydajesz na czworonoga wyrok.
żródło |
Po trzecie i ostatnie - gorąca prośba do Was - PODPISZCIE PETYCJĘ o podwyższeniu kar za znęcanie się nad zwierzętami. Nie pozwólmy,żeby oprawcy czuli się bezkarni i wciąż siali zarazę na tym świecie. Brakuje już tylko nieco ponad tysiąc podpisów. Ja już to zrobiłam, a Ty?
Jestem za podwyższeniem kar. Sama mam w domu kotkę, jednego psa, kolejny w drodze, królika i chomika... gdyby ktoś zrobił im krzywdę to zabiłabym :)
OdpowiedzUsuńpodpisuję zaraz po tym komentarzu. Kocham zwierzeta nad zycie i straszne to co napisze, ale chyba bardziej boli mnie ich krzywda niz ludzka ;(
OdpowiedzUsuńZgadzam się :((
UsuńPodpisałam, oczywiście jestem za podwyższeniem kar, dla mnie ludzie którzy się znęcają to potwory!
OdpowiedzUsuńDla mnie też, co widać po treści postu
UsuńPodpisałam, oczywiście jestem za podwyższeniem kar, dla mnie ludzie którzy się znęcają to potwory!
OdpowiedzUsuńJa tez jestem za podwyższeniem kar :) Podpisuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJESTEM ZA.Nie potrafię zrozumieć co kieruje ludźmi,ze krzywdzą niewinne stworzenia
OdpowiedzUsuńTacy ludzie moim zdaniem powinni się leczyć
UsuńTeż mam psa i kotka. Nie rozumiem ludzi, którzy biją zwierzęta, naprawdę tego nie rozumiem, przecież normalny człowiek powinien chronić tych słabszych. To taki naturalny odruch.
OdpowiedzUsuńteż..
OdpowiedzUsuńNiestety w Polsce znęcanie się nad zwierzętami jest po prostu legalne :/ Nie wspomnę tu już o zabijaniu przez myśliwych bezbronnych psiaków, które wyszły ze swoim właścicielem na spacer :/
OdpowiedzUsuńTeż jestem za podwyższeniem kar.
OdpowiedzUsuńPodpisane. Ludziom chyba naprawdę się nudzi, że nie potrafią sobie znaleźć lepszego zajęcia.
OdpowiedzUsuńoczywiście podpisane!!
OdpowiedzUsuńBardzo wartościowy post. Ja kocham i zwierzęta i strasznie przeżywam kiedy wiem, że dzieje im się krzywda. Niestety niedostatacznie dużo osób należycie opiekuje się zwierzętami oraz reaguje, gdy widzą, że ktoś inny je źle traktuje. Masz rację, że wielu ludziom się wydaje, że są najważniejsi, najmądrzejsi i mają największe prawa do życia, a zwierzęta można jedynie wykorzystywać i traktować jak zabawki lub worki treningowe, bo one nie czują, nie mówią i nie zasługują na szacunek - w rzeczywistości to my moglibyśmy się nieraz uczyć od zwierzaków. Jestem aktualnie ''na świeżo'' z przeżywaniem jednej z takich spraw. Mieszkam w Poznaniu i klka dni temu w głosie wielkopolski natrafiłam na informację, że tutaj studenci wyrzucili owczarka na parapet za okno i je zamknęli, co oczywiście skończyło się tym, że pies spadł i stracił życie. Co gorsze, psiak podobno kilka dni wcześniej został wzięty ze schroniska przez jednego z ich współlokatorów...Tyle miało biedaczysko z lepszego życia, że w nowym domu został wymęczony i zabity, bo przeszkadzał w piciu i imprezach oraz wymagał jakiejkolwiek opieki. Co dodatkowo bulwersujące, studenci byli zdziwieni, po co w ogóle do takiego przypadku przyjechało kilka samochodów policyjnych. Niestety, pewne nikt nie zostanie za to należycie ukarany, a takich przykładów znęcania jest dużo, dużo więcej Nie rozumiem jakim trzeba być ''człowiekem'', żeby robić takie rzeczy. Nigdy nie uwierzę, że to są zdrowe jednostki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za ten wpis i pozdrawiam. Monika.
Osobiście aż nie mogę patrzeć na obrazki w notce. Kary za znęcanie się nad zwierzętami są stanowczo za małe, a już nie wspominając o tym, że często dochodzi do sytuacji, w których to człowiek znęcający się nad zwierzęciem nie otrzymuje żadnej kary. Tragedia. Nie da się tego inaczej określić.
OdpowiedzUsuńPodpiszę, jak wiele poprzednich petycji. Naiwnie myślę, że to coś da... Ale... Ile już takich petycji było? Sama osobiście podpisywałam kilka, ba, do jednej zbierałam podpisy. I co? Nic! Rząd ma do daleko gdzieś! A w tym czasie na wsiach, w miastach i miasteczkach giną kolejne zwierzęta - zaniedbywane, głodzone, odpychane, traktowane jak zabawki, żarcie lub przykry obowiązek!
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej za podniesieniem kar dla oprawców, oni nie mogą czuć się bezkarni w tym co robią! Ale ile jednocześnie zwierząt ginie w bestialskich męczarniach w rzeźniach? I co? Jak najbardziej legalnie!
Niech każdy z nas reaguje, kocha i szanuje, robi cokolwiek dla innych ludzi i zwierząt - gdyby tak postępował każdy, świat byłby przyjemniejszym miejscem!
A teraz lecę podpisać petycję i mam nadzieję, coraz słabszą, ale jednak mam, że coś się w końcu zmieni w tym temacie!
Powiem tylko tyle, petycja podpisana!!!
OdpowiedzUsuńDobrze, że poruszyłaś temat...
pewnie, że jestem!!! Kocham zwierzęta, zawsze w domu miałam psy, kota i inne zwierzaki, teraz mam już 3 psa ze schroniska (wszystkie wcześniej dożyły szczęśliwie starości), krew mnie zalewa jak słyszę o wszelkim okrucieństwie wobec zwierząt, przecież to są bezbronne istotki, które powinniśmy szanować i chronić, podpisujmy petycje, rozmawiajmy o tym, nagłaśniajmy, może w końcu ich los chociaż trochę się odmieni :)
OdpowiedzUsuń