Kremy BB i CC są kosmetykami, które królują w moim makijażu w ciepłe dni. Średnio używam ich przez 3-4miesiące w roku, od maja do września. Potrzebuję wówczas czegoś lżejszego i te kremy spisują się idealnie. W tym roku postanowiłam wypróbować Krem CC marki Bell o odcieniu 023 sunny, który dobrze współgra z moją śniadą karnację. Opakowanie sięga dna, za chwilę sięgnę po podkład, ale tymczasem zapraszam Was do poznania bohatera dzisiejszego wpisu.
Opakowanie:
Plastikowa tubka o pojemności 30ml. Posiada ona odkręcany korek, na którym można stabilnie postawić krem na półce.
Zanim sięgnęłam po ten produkt musiał odczekać swoje na półce z kosmetykami. Postanowiłam bowiem, że przed otwarciem kolejnego fluidu, zużyję te, które mam już napoczęte. Mój plan zapewne by wypalił, gdyby nie to,że wkrótce nadeszło lato i porzuciłam ciężkie konsystencję na rzecz lekkiego kremu CC.
Odcień mojego CC to 023 sunny, który idealnie pasuje do mojej śniadej cery i daje bardzo naturalny efekt. Konsystencja jest lekka, ale nie lejąca. Dzięki temu nie spływa z palców podczas aplikacji i bardzo dobrze się rozsmarowuje.
Tym kremem nie można sobie zrobić krzywdy. Nie tworzy smug, za to
ładnie wyrównuje koloryt cery. Nie ma on właściwości komogennych, a
przynajmniej moja skóra dobrze na niego zareagowała. Nie pojawiły się na niej żadne wypryski, zaczerwienienia czy podrażnienia. Na samej twarzy utrzymuje się kilka godzin, na szyi praktycznie cały dzień. Ściera się równomiernie.
Żeby nie było tak pięknie przejdę teraz do minusów.
W tym produkcie nie spodobały mi się dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest to, że kiedy krem jest zakręcony, to uwielbia się on rozlewać w zakrętce. Kiedy go otwieramy widzimy coś takiego jak na zdjęciu poniżej. Okropnie mnie to irytowało.
Drugim minusem jest to,że kompletnie nie radził on sobie z moją mieszaną cerą. Obojętnie czy nakładałam go solo, na bazę, czy na krem matujący, to po upływie 2 godzin świeciłam się jak latarnia morska, którą widać z odległości kilku kilometrów. Trochę pomagało nałożenie na niego transparentnego pudru, ale odniosłam takie wrażenie,że ten CC wzmacnia efekt tłustego blasku na twarzy.
Jego cena to ok 17zł
Mimo,że CC cream marki Bell ma wiele plusów, to jednak minusy w moim odczuciu są tak dotkliwe, że niestety ponownie w niego nie zainwestuję.
Żeby nie było tak pięknie przejdę teraz do minusów.
W tym produkcie nie spodobały mi się dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest to, że kiedy krem jest zakręcony, to uwielbia się on rozlewać w zakrętce. Kiedy go otwieramy widzimy coś takiego jak na zdjęciu poniżej. Okropnie mnie to irytowało.
Drugim minusem jest to,że kompletnie nie radził on sobie z moją mieszaną cerą. Obojętnie czy nakładałam go solo, na bazę, czy na krem matujący, to po upływie 2 godzin świeciłam się jak latarnia morska, którą widać z odległości kilku kilometrów. Trochę pomagało nałożenie na niego transparentnego pudru, ale odniosłam takie wrażenie,że ten CC wzmacnia efekt tłustego blasku na twarzy.
Jego cena to ok 17zł
Mimo,że CC cream marki Bell ma wiele plusów, to jednak minusy w moim odczuciu są tak dotkliwe, że niestety ponownie w niego nie zainwestuję.
Moja mama miała go w tamtym roku i mówiła, że jest zadowolona :) ale to pewnie kwestia innego rodzaju cery ;) szkoda, że u Ciebie nie do końca się spisał...
OdpowiedzUsuńGdyby nie to świecenie jak reflektory na czerwonym dywanie, to nie miałabym większych obiekcji, ale nabroił przy mojej mieszanej cerze ;/
Usuńuwielbiam kremy bb i cc, tego nie miałam, jakoś mało u mnie kosmetyków bella..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :)
Marysia u mnie też mało kosmetyków tej marki :)
Usuńnie skusiłabym się na niego, mam tłustą cerę więc również świeciłabym się ;c
OdpowiedzUsuńOj mogłabyś mieć taki sam problem jak ja miałam :/
Usuńja już nigdy nie wrócę do pseudo bb, odkąd używam azjatyckich jestem zachwycona, to zupełnie inna jakość i normalne kolory, polecam. nawet do swojej mieszanej cery na pewno znalazłabyś odpowiedni.
OdpowiedzUsuńdużo o nich słyszałam :) Gdzie je kupujesz? pewnie e-bay?
Usuńniee, kremy bb skin 79 zamówiłam na puderek.com.pl a drugi jest z shinyboxa BY CHARLIZE MYSTERY ale następnym razem będę zamawiała na aliexpress.com.
UsuńJa też mam mieszaną cerę i podejrzewam, że również bym się świeciła jak to ładnie nazwałaś 'latarnia morska' :D
OdpowiedzUsuńMoja polonistka zawsze pękała ze śmiechu z moich porównań ;)
UsuńJa jakoś nie mogę się przekonać do kremów bb i cc.
OdpowiedzUsuńJa latem nie wyobrażam sobie życia z podkładami niestety. Najchętniej nie maluje się wtedy wcale, słońce robi swoje :) Jednak przy jakiś wyjściach używam bb lub cc :)
UsuńBardzo nie lubię, kiedy podkłady wylewają się z tubki zostawiając upaprany aplikator.. Szkoda, ale może trafiła Ci się tylko taka felerna wersja? Ciekawe, czy innym użytkowniczkom też tak wycieka.. Wydaje mi się, że moja sucha cera byłaby z niego zadowolona, bo ja lubię blask na twarzy, a często mi go brakuje w ciągu dnia, gdyż skóra z czasem wysycha i woła wręcz o nawilżenie :)
OdpowiedzUsuńTrudno jest mi powiedzieć czy tylko mi się to zdarzyło, gdyż nie czytałam opinii innych użytkowniczek . Coś czuję,że zaraz ich poszukam,żeby zaspokoić ciekawość :) Justyna jak wypróbujesz to daj znać jak się spisał przy Twojej cerze. :)
UsuńSzkoda, że nie spełnił wszystkich oczekiwań :o(
OdpowiedzUsuńCiężko wymagać, aby każdy był ideałem ;)
UsuńNie miałam, ale widzę, że nie mam czego żałować :P
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńMam go i raz na jakiś czas z przyjemnością po niego sięgam. Z rozlewaniem się nie miałam najmniejszych problemów, u mnie zakrętka sprawdza się bardzo dobrze. Mam też zupełnie inny typ cery i z moimi suchościami radzi sobie bez zarzutów :)
OdpowiedzUsuńCzyli jednak coś w tym jest - nie nadaje się on dla tłustej i mieszanej cery, a przy innych sobie radzi :)
UsuńSzkoda, że po tak krótkim czasie zaczynał się świecić. Świetny blog, obserwuję:)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego typu kremów.
OdpowiedzUsuńMam kilka próbek BB, muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuń