Firmę Floslek poznałam na spotkaniu blogerek, w którym miałam przyjemność uczestniczyć pod koniec września. Jednym z produktów, które otrzymałyśmy do testów było masło do ciała opuncja z białą herbatą i to właśnie o nim Wam dzisiaj opowiem.
Opakowanie:
Plastikowy, zakręcany słoiczek o pojemności 240ml w kolorze bieli, ze spokojną, stonowaną grafiką, w której górują : czerń, srebro i zieleń. Słoiczek po odkręceniu jest zabezpieczony plastikową nakładką, dzięki czemu mamy pewność,że masło nie opuści opakowania bez naszej wiedzy. Całość umieszczona została w kartoniku.
Opakowanie:
Plastikowy, zakręcany słoiczek o pojemności 240ml w kolorze bieli, ze spokojną, stonowaną grafiką, w której górują : czerń, srebro i zieleń. Słoiczek po odkręceniu jest zabezpieczony plastikową nakładką, dzięki czemu mamy pewność,że masło nie opuści opakowania bez naszej wiedzy. Całość umieszczona została w kartoniku.
Opis producenta:
Skład:
Moja opinia:
Masło do ciała opuncja i biała herbata firmy Floslek jest produktem, co do którego mam mieszane uczucia. Najpierw napiszę o plusach, których przyznam szczerze jest dużo. Produkt ten ma typowo maślaną konsystencję, łatwo się rozsmarowuje, nie pozostawiając na ciele żadnych smug.
Szybko się wchłania. Zostawia na skórze cieniutki film, który nie przeszkadza w ubieraniu się. Masło to doskonale pielęgnuję, nawilża i odżywia ciało. Efekty widać już po pierwszym nałożeniu. Przy dłuższym stosowaniu skóra staje się miękka, gładka, sprężysta i miła w dotyku. Z działania jestem naprawdę zadowolona.
Jest tylko jedno "ale"- zapach. Nie potrafię go opisać słowami - jest duszący, a nawet mdlący. Ciężko mi było go ścierpieć, nawet mój mąż uciekał na drugi koniec łóżka jak się wysmarowałam tym masłem. Plusem jest to,że do zapachu można się przyzwyczaić i gdzieś po tygodniu stosowania przestałam go tak intensywnie wyczuwać.
Mimo,że produkt ten zdziałał cuda z moją przesuszoną skórą, to niestety ze względu na zapach do niego nie wrócę. Chętnie natomiast sięgnę po inną wersję zapachową.
Czy mieliście styczność z tym masełkiem? Jakie są Wasze wrażenia?
Mimo,że produkt ten zdziałał cuda z moją przesuszoną skórą, to niestety ze względu na zapach do niego nie wrócę. Chętnie natomiast sięgnę po inną wersję zapachową.
Czy mieliście styczność z tym masełkiem? Jakie są Wasze wrażenia?
już od jakiegoś czasu mam ochotę na masełka z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńja też się sporo o nich naczytałam:)
UsuńNie znam wcale tej firmy. Widuję ją jedynie na blogach, a do czynienia nie miałam nigdy z ich kosmetykami. To masełko zachęcająco wygląda i z chęcią bym je wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńpolecam, mnie tylko zapach przeszkadzał
UsuńNie miałam go :)ale ogólnie z Twojego opisu,chętnie skorzystam,nie patrząc nawet na zapach:)
OdpowiedzUsuńnapewno przy okazji go zakupie by przetestować na sobie:)
na pewno nie pożałujesz, bo działanie ma rewelacyjne:)
Usuńja z chęcią to masło wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńpolecam:)
UsuńJa chętnie wypróbuję bo właśnie skończyło mi się moje granatowe z Marizy i szukam innego do "testów" :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż;)
http://swiatdzikuski26.blogspot.com/
już di Ciebie zaglądam:)
UsuńMój nos jest niestety wrażliwy na zapachy, ale jeżeli istnieje inna wersja to może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńja chętnie bym przygarnęła inną wersje zapachową tego masła:)
UsuńJa mam zupełnie odwrotne odczucia, masełko się po mnie maże, za to zapach mogłabym wąchać godzinami:D
OdpowiedzUsuńpoważnie? u mnie wchłania się idealnie, ale ten zapach... grr..
UsuńPrzydatny post :)
OdpowiedzUsuńsialalala96.blogspot.com
ten zapach jest boski kiedyś miałam jego próbke i sie w nim zakochałam, mam go na swojej liście zakupowej :P
OdpowiedzUsuńpodobno o gustach się nie rozmawia, ale nie jest to zapach dla mnie, zbyt mdły
UsuńMnie nie zachwyciło, poczynając już od składu i obietnic co w nim niby jest jako to producent pisze. Dla mnie to lekkie oszustwo.
OdpowiedzUsuńo naturalność pewnie chodzi?
UsuńTaki zapach chyba dyskwalifikuje dla mnie ten produkt. Jest tyle innych tego typu kosmetyków z dobrym działaniem i ładnym zapachem, że tego raczej bym nie ryzykowała :]
OdpowiedzUsuńmnie kusi inna wersja zapachowa:)
UsuńA ja ten zapach polubiłam :) Świetne masło w rozsądnej cenie!
OdpowiedzUsuńjak kto lubi:)
UsuńMiałam mango i pachniał ładnie ;)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie:)))))
UsuńBardzo lubię takie masełka do ciała. Szkoda tylko, że zapach jest mdły, bo takiego nie znoszę. Może inny lepiej by się sprawdził? ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie myślałam o zakupie masła o innym zapachu:)
UsuńUżywałam masła z tej firmy z olejem Babassu i byłam bardzo zadowolona ;) Chętnie sięgnę też po inne wersje ;)
OdpowiedzUsuńJa chętnie wypróbuję twoją wersję masełka:)
UsuńMasełka nie miałam. Ale produkty Floslek bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńja z tej firmy jak na razie tylko to masło miałam
UsuńZawsze chcialam byc na takim spotkaniu :)
OdpowiedzUsuńfantastyczna sprawa:)
UsuńMasełka uwielbiam ale z floslek jeszcze żadnego niestety nie miałam, przy wyborze będę pamiętać c by nie wybierać tego bo wolę ładne zapachy :)
OdpowiedzUsuńproponuje inny zapach
UsuńNiestety nigdy go nie miałam,ale chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń