Jakieś 10lat temu czytałam dwa pierwsze tomy przedstawiające losy
Bridget i płakałam ze śmiechu. Kiedy więc znalazłam w księgarni kolejną
część jej perypetii bez wahana po nie sięgnęłam. "Bridget Jones.
Szalejąc za facetem" to dość spore tomisko mające 584 strony, które
właściwie same się przewracają. Mimo notorycznego braku czasu szybko
przeczytałam tą książkę.
Bridget nie jest już zakręconą trzydziestokilkulatką tylko panią po pięćdziesiątce z dużym bagażem życiowym. Ma ona dwójkę dzieci i jest wdową. Otacza ją wianuszek wiernych przyjaciół, którzy bez przerwy ją wspierają. Jednak czegoś jej w życiu brakuje.. Po tragicznej śmierci Marka, Bridget w końcu postanawia związać się ponownie. Sama nie wie czy jest na to gotowa, ale chce spróbować, a jej dążenie do celu przedstawione jest jako parodia jej wzlotów i upadków. Bohaterka żyje w epoce maili, sms'ów twittera i innych portali społecznościowych, z których chętnie korzysta. Biorąc pod uwagę dwie poprzednie części stwierdzam,że jej tendencja do wpadania w tarapaty pozostała bez zmian. Nie chcę zdradzać za bardzo fabuły, żeby nie zabierać Wam radości z czytania, ale przyznaje,że podoba mi się to,że bohaterka jest już matką. Jeśli macie więcej niż jedno dziecko i chcecie,żeby były między nimi zgoda to Bridget ma na to swoją radę.
Chciałabym w tym miejscu przytoczyć jeszcze jeden fragment, który szczególnie mnie rozśmieszył - coś o smrodkach i pełnym brzuchu, który bohaterka porównuje do jelonka Bambi. Być może dla niektórych z Was może to być niesmaczne, ale specyficzny humor Helen Fielding trzeba po prostu lubić
Czy Bridge będzie gotowa na zaczęcie nowego rozdziału swojego życia? Nie zdradzę, ale odsyłam do lektury, która dostępna jest chyba w każdej księgarni, no ba, nawet w Biedronce ją ostatnio widziałam. Cena z okładki, to 34.90, ale można ją dostać też taniej jak jest w promocji.
Jeśli czytaliście tą książkę to koniecznie dajcie znać jakie wywarła na Was wrażenie.
Nigdy nie czytałam żadnej książki o bridget jones, nie widziałam też żadnego filmu ;) chyba trzeba to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja :D
Usuńto tak jak ja, a mam w planach od dawna :)
UsuńJa film widziałam ale książek nie czytałam :D
UsuńHa, a ja widziałam każdy z tych filmów i czytałam każdą książkę, ot co;)
Usuńczytałam oczywiście, jest przezabawna,lekka i szybko się ją czyta, były momenty, że śmiałam się w głos, uwielbiam Bridget!!!
OdpowiedzUsuńBridget jest tak roztrzepana jak ja i chyba dlatego ją tak lubię:)
UsuńCzytałam ; fajnie się czytało , nie powiem, ale bez porównania pierwsza i druga część była o wiele fajniejsza i to do nich często wracam ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, dwie poprzednie części wydawały się być zabawniejsze, ale za to w tej jest bardziej rozbudowana fabuła;p
Usuńnie czytałam, ale zachęciłaś mnie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Cieszę się:)
UsuńNie czytałam, ale chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZaciekawiłaś mnie tą książką niesmowicie
OdpowiedzUsuńNic tylko szorować na zakupy lub do biblioteki i czytać póki ciekawość nie wygaśnie:)
UsuńPomimo, że dwie pierwsze części bardzo mi się podobały, nie przekonuje mnie pomysł na trzecią część. Zabawowa i nieogarnięta trzydziestoparolatka była zabawna, w przypadku kobiety po 50. jest to żenujące. Chyba sobie podaruję.
OdpowiedzUsuńhe he niektórzy nigdy nie dorastają, a poczucie humoru dobre jest w każdym wieku:)
UsuńKoniecznie muszę kupić :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czarodziejka
Książeczka nie w naszym stylu :)
OdpowiedzUsuńbędą i inne:)
UsuńPopytam w bibliotece :))
OdpowiedzUsuńCzytałam i podobnie jak wczesniej sie nie zawiodlam! Dojrzała Bridget nadal jest boska <3 Mam nadzieje, ze szybko powstanie ekranizacja!
OdpowiedzUsuńteż mam taką nadzieję:) ciekawe kogo obsadzą w głównych rolach?:)
Usuńzachęciłaś mnie;)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię Bridget ;D
OdpowiedzUsuńeeee tam ;p
Usuńpierwszy raz słyszę o tej książce. Mogłabym prosić o abyś poklikała u mnie w linki w ostatnim poście?
OdpowiedzUsuńsialalala96.blogspot.com
mówisz i masz:)
UsuńCzytałam poprzednie części i oglądałam filmy. Nowej nie czytałam, ale pewnie przeczytam. Tylko jak będe mogła książkę wypożyczyć, bo kupować nie chcę.
OdpowiedzUsuńja już nie mam gdzie trzymać moich książek, a ciągle dokupuje nowe - NAŁÓG ;)
UsuńJa kupuję tylko wybrane książki. Gdybym miała kupować każdą jaką chcę przeczytać to bym miejsca nie miała, a i tak mąż mi narzeka, ze mamy za dużo książek.
Usuńnigdy ani nie czytałam ani nie oglądałam Bridget Jones ;)
OdpowiedzUsuńdo bridget mnie jakoś nie ciągnie:D
OdpowiedzUsuńMuszę ją przeczytać :D
OdpowiedzUsuńWidziałam jedynie film, a w końcu chce się wziąć za książki :)
OdpowiedzUsuń