Jakiś czas temu nawiązałam współpracę blogową z marką Dzidziuś. W jej ramach córeczka dostała do testowania dwa produkty - mydło, oraz szampon. O mydełku mogliście przeczytać tutaj , nadszedł czas na recenzję szamponu.
Opakowanie:
Plastikowa butelka o pojemności 300ml. Znajdziemy na niej kilka najważniejszych informacji o produkcie. w centralnym punkcie znajduje się uśmiechnięta buzia dziecka.
Opis producenta / Sposób użycia / Skład:
Konsystencja / Kolor / Zapach :
Konsystencja szamponu jest dość rzadka. Nie posiada on żadnego koloru - jest bezbarwny. Zapach bardzo łagodny.
Moja opinia:
Szampon dobrze pieni się i nadaje włosom miękkość.Nie powoduje szczypania w oczy, nie wywołuje podrażnień ani łupieżu. Włoski są czyste, lśniące i pachnące. Szampon jest wydajny. dzięki temu,że ma aż 300ml przy myciu włosów dziecka raz w tygodniu starcza na długo. My mamy ten szampon od początku września i ledwo doszłyśmy ze zużyciem do połowy opakowania. Bardzo fajne jest to,że zapach produktu utrzymuje się na włosach przez cały następny dzień. Niestety nie zauważyłam jakiejkolwiek łatwości w rozczesywaniu. Biorąc pod uwagę wydajność cena jest jak najbardziej przystępna i zaczyna się od 6zł w zależności w jakim sklepie kupujemy.
Zapraszam Was na fp marki Dzidziuś .
Konsystencja szamponu jest dość rzadka. Nie posiada on żadnego koloru - jest bezbarwny. Zapach bardzo łagodny.
Moja opinia:
Szampon dobrze pieni się i nadaje włosom miękkość.Nie powoduje szczypania w oczy, nie wywołuje podrażnień ani łupieżu. Włoski są czyste, lśniące i pachnące. Szampon jest wydajny. dzięki temu,że ma aż 300ml przy myciu włosów dziecka raz w tygodniu starcza na długo. My mamy ten szampon od początku września i ledwo doszłyśmy ze zużyciem do połowy opakowania. Bardzo fajne jest to,że zapach produktu utrzymuje się na włosach przez cały następny dzień. Niestety nie zauważyłam jakiejkolwiek łatwości w rozczesywaniu. Biorąc pod uwagę wydajność cena jest jak najbardziej przystępna i zaczyna się od 6zł w zależności w jakim sklepie kupujemy.
Zapraszam Was na fp marki Dzidziuś .
Szkoda, że nie ułatwia rozczesywania.
OdpowiedzUsuńNiestety, ale w tej kwestii się nie sprawdził
UsuńTeż często go uzywamy,jak dla nas jest super,możę troszkę włoski się plącza,i cięszko rozczesać,ale tak po za tym jest ok,i cena dobra
OdpowiedzUsuńfajnie,że u Ciebie też się sprawdził:)
UsuńMy stosujemy do kąpieli produktów z Bambino ;)
OdpowiedzUsuńznam :)
UsuńNajważniejsze, że sprawdził się u małej ;)
OdpowiedzUsuńświęta racja:)
UsuńLubię gdy włosy pachną po umyciu jeszcze w łóżku:)
OdpowiedzUsuńja również to uwielbiam:)
Usuńszkoda właśnie, że nie ułatwia rozczesywania, moja córa ma już bardzo długie włosy i się jej strasznie plączą, używamy z Johnsona właśnie ułatwiającego rozczesywanie
OdpowiedzUsuńjak długie włosy ma córeczka? moja ma do łopatek:)
Usuńdzidziusia nadal nie posiadam :)
OdpowiedzUsuńtak, wiem trudno w tak krótkim czasie zostać mamą;)
UsuńMusze kupić ,cały czas zapominam :)
OdpowiedzUsuńjak będzie okazja to zachęcam:)
Usuńo to coś dla mojej skory atopowej :)
OdpowiedzUsuńwypróbuj i daj znać jak się sprawdził
Usuńjeszcze niestety dziadziusia nie mam ale na pewno będę o tym szamponie pamiętać na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam sobie polecany szampon z Babydream do zmywania olejów z włosów :D
OdpowiedzUsuńja również o nim wiele słyszałam, jestem ciekawa jak się spisał
Usuńwłosy są po nim bardzo tępe ostatnio dostałam szampon skarb matki i jest różnica włosy maluszka są miękkie
OdpowiedzUsuńnie zauważyłam tego u swojej córki
UsuńNie wydaje mi się żeby istniał jakikolwiek detergent, który w ogóle nie szczypie po dostaniu się do oczu ;) skład ma całkiem ok, choć mógłby być delikatniejszy. Pachnie pewnie charakterystycznie dla produktów dla dzieci, nie wiem czemu producenci uparli się na takie "aromaty" ale ja za nimi nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać Ci rację- wszystkie produkty dla dzieci mają podobny zapach:)
Usuńtakie produkty dla dzieci są najlepsze, przyjazne dla skóry, bez chemii :))
OdpowiedzUsuńwłaśnie to jest w nich fajne:)
Usuńtakim szamponem myję swoje pędzle :)
OdpowiedzUsuńNo to mnie zaskoczyłaś:-) muszę więc go wypróbować na swoich pędzlach:-)
OdpowiedzUsuń