Wstyd się przyznać, ale toników używam od niedawna - może od 4lat, co
biorąc pod uwagę mój wiek daje kiepski wynik. Wcześniej nie czułam po
prostu takiej potrzeby, ale jak już spróbowałam to nie mogłam
przestać. Przez te kilka lat przez moją łazienkę przewinęło się sporo
produktów tego typu, więc sięgając po tonik marki Syis miałam już pewne
porównanie.Produkt, który dzisiaj Wam opiszę pochodzi z Drogerii Uholki. Już od dawna interesuje mnie ta marka i muszę przyznać,że się na niej nie zawiodłam.
Opakowanie:
Tonik zamknięty jest w wysokiej i tym samym pojemnej, bo aż 500 ml butelce z atomizerem.
Opis producenta:
"Delikatny tonik do demakijażu i
oczyszczania twarzy, przeznaczony do każdego rodzaju cery, również
wrażliwej, naczyniowej i skłonnej do podrażnień. Doskonale usuwa makijaż
i wszelkie zanieczyszczenie nie naruszając równowagi hydrolipidowej.
Dzięki składnikom aktywnym koi i łagodzi podrażnienia, a dodatkowo
wzmacnia naturalną barierę ochronną. Przywraca skórze naturalne pH.
Stosowanie: Nałożyć tonik na wacik i usunąć makijaż. "
Stosowanie: Nałożyć tonik na wacik i usunąć makijaż. "
Skład:
Moja opinia:
Tonik zamknięty jest w dużej, 500 ml butelce. Ze względu na gabaryt nie
będzie się on nadawał do torebki, ale do stosowania stacjonarnie w domu.
Samo opakowanie jest półprzezroczyste, także wiemy ile zostało nam w
nim produktu.
Na pochwałę zasługuje atomizer, który jest bardzo higieniczną formą aplikacji. Dzieła sprawnie i ani razu jeszcze mi się nie zaciął. Rozpyla on przyjemną delikatną mgiełkę, o dość dużym i szerokim zasięgu. Wystarczy spryskać wacik i już możemy przystąpić do oczyszczania twarzy. Próbowałam aplikować go bezpośrednio na twarz, ale nie był to dobry pomysł, bo przy okazji dostawało się włosom, jak również meblom, na które spadała ta cenna mgiełka.
Produkt jest koloru jasnego różu i żeby tego było mało zapach ma właśnie różany, a przy tym delikatny, subtelny. Bardzo mi się podoba.
Na samym początku stosowałam go po demakijażu, później doczytałam na stronie sklepu, że świetnie się on nadaje do usuwania makijażu. Od razu to sprawdziłam i potwierdzam tą informację. Tonik bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem każdego kosmetyku -podkładu, różu, pomadki, tuszu do rzęs. Przy czym nie rozmazuje go, tylko ładnie zbiera i co najważniejsze nie podrażnia oczu. Oczy nie pieką, nie szczypią, nie są zaczerwienione czy opuchnięte - ogromny plus za to.
Produkt ten oprócz właściwości oczyszczających posiada również te nawilżające. Naprawdę byłam tym zaskoczona. Skóra po jego użyciu nie była "ściągnięta", ani przesuszona, tylko ukojona i nawilżona. W ogóle nie czułam potrzeby, aby używać po nim również kremu.
Jedynym mankamentem, który znalazłam jest skład, który wbrew pozorom jest skromny, ponieważ jak wyżej napisałam znajdują się w nim tylko woda, mocznik, substancje odtłuszczające i nawilżające, oraz gro konserwantów i substancji zapachowych. Zmartwiła mnie trochę ilość konserwantów, ale biorąc pod uwagę wielkość opakowania i wydajność, która jest bardzo duża, to wcale się nie dziwię, że znalazło się ich kilka w tym produkcie.
Podsumowując - z toniku marki Syis jestem bardzo zadowolona. Jest to moje pierwsze odkrycie tego roku i na pewno będę do niego wracać.
Produkt możecie kupić tutaj, za cenę 32.50zł
Czy mieliście okazję używać produktów tej marki? Co polecacie?
Nie znam, ale chętnie przetestuję. Super, że atomizer się nie zacina, bo zazwyczaj wszystkie produkty jakie miałam mnie denerwowały przez zacinającą się właśnie pompkę :)
OdpowiedzUsuńKochana to czego Ty używałaś? Napisz-będę się wystrzegać;)
Usuńfajnie, że się nadaje do demakijażu, w ogóle brzmi super, chociaż cena troszkę spora :)
OdpowiedzUsuńWierz mi nie odczujesz tego po portfelu, bo tonik ten jest baaardzo wydajny. Ja go używam już od 2 miesięcy i nie zużyłam nawet połowy. Warto!
UsuńAkurat nie używałam produktów tej marki ,ale toniki oczyszczające bardzo lubie :-) zwłaszcza stosuje przed porannym makijażem :-) buziaki
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
U mnie ta marka gości po raz pierwszy, ale po pierwszym sukcesie, czuje się skuszona i chcę więcej:)))
UsuńPierwszy raz widzę tą markę i ten tonik. Ja właśnie poszukuję jakiegoś dobrego toniku.
OdpowiedzUsuńWypróbuj, nie zawiedziesz się
UsuńMarka zupełnie mi nieznana :p Ale za taką pojemność w porównaniu do ceny, chętnie przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńDodałabym do tego jeszcze dużą wydajność, ale masz rację warto zainwestować w ten produkt choć raz i mieć spokój od zakupów przez jakieś 4miesiące regularnego stosowania
UsuńKompletnie go nie znam.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zamiast toniku używam wodę różaną :)
OdpowiedzUsuńMam w domu 2 otwarte + ten tonik, więc przez jakieś pół roku odpadają mi zakupy tego typu produktów:))
UsuńPierwszy raz widzę ten tonik :)
OdpowiedzUsuńfajny ten tonik, duża pojemność, wygodne dozowanie i do tego przystępna cena, pewnie skuszę się niebawem :)
OdpowiedzUsuńMarka kompletnie mi nie znana ;)
OdpowiedzUsuńjakie tu zmiany zaszły u Ciebie:) marka toniku jest mi kompletnie nie znana...
OdpowiedzUsuńZmiany były potrzebne:)
UsuńFajny tonik nie znam tej marki :-o
OdpowiedzUsuńNie znalam tej marki, ale produkt wydaje się byc zadowalający :)
OdpowiedzUsuńhttp://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Muszę sprawdzić czy mają również wersję nawilżającą. Bardzo lubię toniki w wersji z atomizerem :)
OdpowiedzUsuńAleż on również nawilża! :)
UsuńNie znam tej marki, ale tonik mnie strasznie zaciekawił. Jestem pewna, że w przyszłości na pewno trafi w moje ręce ;).
OdpowiedzUsuńNie znam produktów tej firmy, tonik mnie zainteresował.. :-)
OdpowiedzUsuńNie znałam do tej pory tej marki, ale produkt wydaje się dobrej jakości. Ja nie używam takich rzeczy, ale moim zdaniem cena troche wysoka. :((
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Szyszka z bloga http://szyszunia-life.blogspot.com/ <3
Wydaje Ci się, cena jest adekwatna do działania. Poza tym taki tonik starczy na co najmniej 4miesiące stosowania:)
Usuńdziękuję za miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńNie bawię się jednak w obs/obs, zaraz do Ciebie zajrzę i jak zainteresuje mnie tematyka Twojego bloga - zostanę:) Tak po prostu.
Zrezygnowałam z toników to miałam wrażenie,ze wysuszają mi skórę.Używam płynów micelarnych bo moja cera je uwielbia.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go poznać, z tej firmy miałam tylko jajko z shinybox'a ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam wczesniej tego produktu :) ale po recenzji widzę, że warto spróbowac :)
OdpowiedzUsuń