Jestem mężatką, ale ostatnimi czasy porwał mnie, zauroczył i otumamił pewien Kamil.Łatwy w zdobyciu, tani w utrzymaniu, zawsze pachnący,atrakcyjny i jakże przydatny.. Oliwkowy żel pod prysznic Kamil Cosmetics :)
Opakowanie:
Wyprofilowana butelka o oliwkowym kolorze z zamknięciem typu klik. Pojemność 250ml.
Opis producenta i skład:
Moja opinia:
Markę Kamil Cosmetics do tej pory znałam wyłącznie dzięki kremom do rąk. Jednak będąc pewnego razu w Naturze natrafiłam na promocję tych żeli, których cena podczas jej trwania została obniżona z 8zł na 2.99zł. Żal było nie brać.
Opakowanie okazało się wielkim atutem. Solidne, ale zarazem plastyczne. Nie ma żadnego problemu z wydobyciem produktu(tak jak to miało miejsce w tym przypadku). Dzięki temu,że jest wyprofilowane fantastycznie leży w dłoni i nie wyślizguje się z niej podczas kąpieli.
Konsystencja żelu jest dość gęsta, kremowa. Nie przecieka przez palce. Kolor perłowy. Choć nie lubię oliwek, to zapach jest ich lepszą wersją. Intensywny, wyrazisty i świeży, a zarazem delikatny i subtelny. Nie wiem czemu, ale pisząc te słowa przychodzi mi na myśl ideał mężczyzny:)
Mimo,że skład nie jest do końca idealny to uważam,że żel ten bije na głowę kilka innych tego typu produktów z wyższej półki cenowej, które miałam okazję używać. Świetnie się pieni, wytwarzając przy tym miękką i pachnącą pianę. Wystarczy jego znikoma ilość, aby umyć jakąś partię ciała. Wszystko to sprawia, że jest bardzo wydajny. Bardzo dobrze oczyszcza ciało i nie ma najmniejszego problemu ze zmyciem antyperspirantu. Obywa się bez tego tępego tarcia, którego nie znoszę. Nie podrażnia, oraz nie wysusza skóry. Jedyny mankament jaki widzę to ten,że zapach nie utrzymuje się dłużej na skórze, niż podczas kąpieli. Co tu dużo gadać - kocham Kamila ;)
Opakowanie okazało się wielkim atutem. Solidne, ale zarazem plastyczne. Nie ma żadnego problemu z wydobyciem produktu(tak jak to miało miejsce w tym przypadku). Dzięki temu,że jest wyprofilowane fantastycznie leży w dłoni i nie wyślizguje się z niej podczas kąpieli.
Konsystencja żelu jest dość gęsta, kremowa. Nie przecieka przez palce. Kolor perłowy. Choć nie lubię oliwek, to zapach jest ich lepszą wersją. Intensywny, wyrazisty i świeży, a zarazem delikatny i subtelny. Nie wiem czemu, ale pisząc te słowa przychodzi mi na myśl ideał mężczyzny:)
Mimo,że skład nie jest do końca idealny to uważam,że żel ten bije na głowę kilka innych tego typu produktów z wyższej półki cenowej, które miałam okazję używać. Świetnie się pieni, wytwarzając przy tym miękką i pachnącą pianę. Wystarczy jego znikoma ilość, aby umyć jakąś partię ciała. Wszystko to sprawia, że jest bardzo wydajny. Bardzo dobrze oczyszcza ciało i nie ma najmniejszego problemu ze zmyciem antyperspirantu. Obywa się bez tego tępego tarcia, którego nie znoszę. Nie podrażnia, oraz nie wysusza skóry. Jedyny mankament jaki widzę to ten,że zapach nie utrzymuje się dłużej na skórze, niż podczas kąpieli. Co tu dużo gadać - kocham Kamila ;)
akurat żele mam nie sprawdzone
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ;) akurat z tej firmy używalam tylko kremów do rąk ,byłam z nich zadowolona, więc i pewnie inne kosmetyki przypadłyby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńKurcze nie mam natury w okolicy i nie znam tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńjakoś nigdy nie próbowałam niczego z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńja też kocham Kamila...ale dobrze że nie będziemy się bić o jednego :D mój Kamil jest słodszy-czekoladowo-kokosowy,czasem ma ochotę go pożreć :D (apropo,dawno mojej wersji nie widziałam w sklepie,mam nadzieję że jeszcze zdobędę) :)
OdpowiedzUsuńdobrze,że w Kamilach można przebierać:)
Usuńkocham ten zapach
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten żel, kupiłam w jakieś promocji, chyba za niecałe 3zł:)
OdpowiedzUsuńByć może korzystałyśmy z tej samej promocji, bo ja także kupiłam go za grosze:)
UsuńChyba nigdy nie miałam niczego tej marki :)
OdpowiedzUsuńKamil często na półeczkach w Auchan stoi, może się pokuszę o znajomość z nim :D
OdpowiedzUsuńkurczę nie ma u mnie tego marketu, ale jak pojadę kiedyś na zakupy to znowu się za nim rozejrzę:)
UsuńDawno nic nie miałam z tej firmy
OdpowiedzUsuńja też kocham Kamila głównie za kremy do rąk.
OdpowiedzUsuńMIAŁAM I GO POLUBIŁAM, ale wielkiej miłości nie ma :D
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam i faktycznie byłam zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńKochana, a co na to Twój mąż...nie jest zazdrosny o Kamila ? :D:D
OdpowiedzUsuń-ja również lubię żele tej marki !!!
ha ha ha mąż sam go polubił;)
UsuńZ tej firmy bardzo lubię kremy do rąk ;) żelu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńmiałam, rabarbarowy :D Fajny nawet był :)
OdpowiedzUsuńZ Kamila używałam jedynie krem do rąk. ;)
OdpowiedzUsuńRównież lubię żele Kamilla :) Aktualnie używam rabarbarowego :D
OdpowiedzUsuńJa lubię kremy do rąk z Kamilla :)
OdpowiedzUsuńMam akurat krem do rąk oliwkowy i świetnie nawilża dłonie :)
OdpowiedzUsuńMiałam i tak się nim zachwycałam, że aż do dziś <3 Cudowny i wspaniały krem <3
OdpowiedzUsuńTeresa Soroka :)