Biały Jeleń cieszy się dużym uznaniem wśród konsumentów. Czytałam na temat produktów tej marki wiele opinii i większość z nich była pozytywna. Do tej pory znałam ich mydełka, ale przy okazji jakiś zakupów przygarnęłam hipoalergiczny żel do higieny intymnej z aloesem. Czy "nasza znajomość" będzie trwała dłużej niż jedno opakowanie?
Opakowanie:
Plastikowa, przezroczysta butelka z pompką. Opakowanie o pojemności 500ml. Szata graficzna jest skromna, ale uwagę zwracają znajdujące się na odwrocie tylnej etykiety liście aloesu.
Opis producenta:
Skład:
Moja opinia:
Mogłabym poematy napisać na temat pompki. Ostatnio jest to moja ulubiona forma aplikacji wszelkiego rodzaju produktów. Warunek jest jeden - nie może się zacinać, zapychać itd. Przy tym produkcie działa ona sprawnie. Choć lubię wytykać takie drobnostki to w tym przypadku nie mam się czego czepiać.
Żel jest bezbarwny. Ma gęstą konsystencję - nie jest leisty, dzięki czemu nie spływa z rąk. Ma on subtelną i woń aloesu. Lubię takie świeże zapachy.
W użyciu spisuje się doskonale. Delikatnie się pieni, ale dobrze oczyszcza okolice intymne. Nie powoduje podrażnień, nawet po wcześniejszej depilacji okolic bikini. Jest bardzo wydajny. Używam go regularnie od 2 miesięcy i zdaje się nie mieć końca. Z dostępnością nie ma problemu. Ja akurat kupiłam go w Rossmannie, ale widziałam go też w mniejszych drogeriach. Kosztuje niewiele. Za taką dużą butelkę zapłaciłam mniej niż 10zł, nie pamiętam dokładnie ile.
Odpowiadając na pytanie z pierwszego akapitu - czy ta "znajomość" przetrwa dłużej niż do końca pierwszego opakowania ? Zdecydowanie tak . Polecam.
Żel jest bezbarwny. Ma gęstą konsystencję - nie jest leisty, dzięki czemu nie spływa z rąk. Ma on subtelną i woń aloesu. Lubię takie świeże zapachy.
W użyciu spisuje się doskonale. Delikatnie się pieni, ale dobrze oczyszcza okolice intymne. Nie powoduje podrażnień, nawet po wcześniejszej depilacji okolic bikini. Jest bardzo wydajny. Używam go regularnie od 2 miesięcy i zdaje się nie mieć końca. Z dostępnością nie ma problemu. Ja akurat kupiłam go w Rossmannie, ale widziałam go też w mniejszych drogeriach. Kosztuje niewiele. Za taką dużą butelkę zapłaciłam mniej niż 10zł, nie pamiętam dokładnie ile.
Odpowiadając na pytanie z pierwszego akapitu - czy ta "znajomość" przetrwa dłużej niż do końca pierwszego opakowania ? Zdecydowanie tak . Polecam.
z Białego Jelenia jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuń_______________________
fashion fashion
www.justynapolska.blogspot.com
Tego też nie miałam.
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i bardzo lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam go w rosku i też nad nim myślę, bo chcę wyjść poza żele z avonu.
OdpowiedzUsuńMiałam z bławatkiem wersję mini dla testu i bardzo fajny :) Biały Jeleń to bardzo dobre kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńsuper cena, zawsze kupuję żele do higieny intymnej z pompką. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale chętnie zakupię :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i też bardzo się polubiliśmy. Często wracam do płynów do higieny intymnej z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu coś zakupić z Białego Jelenia, często widzę produkty tej firmy na blogach, mają dobre komentarze :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie ciekawią kosmetyki, ale z aloesem się bardzo lubię, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńAlicja Szpunar-Chyćko:) Zainteresowałaś mnie tym żelem, ostanio dużo słyszę o tej marce .Uwielbiam takie produkty z pompką i sama często używam właśnie takie opakowania:)
OdpowiedzUsuńNigdy nic z tej firmy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com
miałam z korą debu i lubiałam go :D
OdpowiedzUsuńLubię te żele bo są bardzo wydajne :)
OdpowiedzUsuńZnam ten żel w niebieskiej wersji z chabrem i również jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńZapraszamy na pierwsze stoisko firmowe Biały Jeleń w Krakowie.
OdpowiedzUsuńZnajdziecie nas w Centrum Handlowy Czyżyny obok salonu Play.
Do zobaczenia :)