My kobiety żyjemy w ciągłym pędzie. Pracujemy, wychowujemy dzieci, jesteśmy żonami, mamami, bizneswoman. Pełnimy wiele funkcji. Może to niesmacznie zabrzmi, ale śmiało możemy się porównać do urządzenia wielofunkcyjnego. Taaaak na brak pracy czy nudę nie można narzekać, może jedynie na codzienność, monotonność? W każdym razie mamy ręce pełne roboty. Od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora działamy jak robociki, na pełnych obrotach, ale kiedy nadchodzi weekend warto znaleźć czas dla siebie, choć jedną małą godzinę, w której liczyć się będziemy tylko my i nikt więcej. Jak spędzić tą wyskubaną w tygodniu chwilę dla siebie? Zrób sobie SPA. Chwile relaksu są tak rzadkie, że trzeba chwytać je pełnymi garściami. Zaproponuję Ci dziś jeden produkt, dzięki któremu Twoja cera odzyska blask po całym tygodniu przeróżnych zmagań - rozświetlający peeling do twarzy marki Bourjois.
Jeśli oczy są zwierciadłem duszy, to cera jest odzwierciedleniem intensywności naszego życia. Warto o nią zadbać, by zachować zdrowy wygląd na dłużej. Aby uniknąć różnych przykrych dolegliwości takich jak poszarzała cera, worki pod oczami, niedoskonałości cery, warto przynajmniej raz w tygodniu zastosować peeling. Dzięki galerii internetowej oladi.pl, skupiającej tysiące sklepów znalazłam idealny dla mnie produkt.
Z peelingami do twarzy mam tak, że ciężko jest mnie w kwestii produktów zadowolić. Wybredna ze mnie bestia i lubię przebierać w ofertach. Na oladi.pl miałam możliwość przejrzenia asortymentu wielu sklepów. Znalazłam tam sporo świetnych propozycji, ale ostatecznie zdecydowałam się na rozświetlający peeling do twarzy marki Bourjois. Aktywny link szybko odesłał mnie do sklepu, w którym mogłam zrobić zakupy, a do tego jak wiecie nie trzeba mnie namawiać.
Rozświetlający peeling do twarzy marki Bourjois wzbogacony jest o miąższ pomarańczy, ale zarówno kolorem, jak i zapachem bliższy jest mi on do brzoskwini. Ma on kremową konsystencję. Zatopione w niej drobinki są maleńkie i rzadko osadzone.
Po umyciu twarzy, na zwilżoną skórę nakładałam ten kosmetyk i kolistymi ruchami masowałam twarz. Drobinki są bardzo delikatne, a nawet pokuszę się o stwierdzenie, że mało wyczuwalne. Są one rzadko osadzone i zapewne w tym tkwi problem. A może to ja jestem taka gruboskórna? Myślałam, że radiance - boosting się u mnie nie spisze, ale dopiero po zmyciu twarzy i jej osuszeniu zauważyłam jakie efekty daję.
Cera nabrała zdrowego blasku, stała się aksamitnie gładka i miękka w dotyku. Pory zostały oczyszczone, a twarz zmatowiona. Peeling rzeczywiście rozświetla skórę (nie mylić z pojęciem wybiela), stała się ona promienna i wypoczęta. Produkt ten nie wysusza skóry, oraz nie powoduję jej ściągnięcia, na upartego nie trzeba by było nakładać kremów, olejków czy maseczek. Mało tego jego kremowa konsystencja sprawia, że moja skóra jest nawilżona i o jednolitym kolorycie. Niska cena (ok 15zł ) i wysoka jakość, to połączenie, które lubię najbardziej. Gorąco polecam!
Ps Jeśli szukacie inspiracji zakupowych, to odwiedźcie oladi.pl - w jednym miejscu tysiące sklepów. Raj dla prawdziwej zakupoholiczki.
Jeszcze nic nie miałam tej marki, ani strony nie znałam wcześniej- pora to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńZ Bourjois miałam już kolorówkę, ale jest to pierwszy kosmetyk pielęgnacyjny, który sobie sprawiłam :-) bardzo go lubię :-) a na oladi znajdziesz wszystko co tylko będziesz chciała :-) polecam :-)
UsuńJeszcze nic nie miałam tej marki, ani strony nie znałam wcześniej- pora to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńOoo, w takiej cenie bardzo chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCena jest mega zachęcająca, a działanie jeszcze lepsze :-)
UsuńSkoro piszesz, że jest delikatny to z chęcią go przetestuję. Akurat jest na etapie szukania dobrego peelingu do twarzy.
OdpowiedzUsuńMam tak wrażliwą, że nie z każdym nowym produktem moja buzia chce się zaprzyjaźnić.
W takim razie będzie to idealny produkt dla Ciebie :-) drobinki są maleńkie i rzadko osadzone, więc krzywdy sobie nim na pewno nie zrobisz :-)
UsuńMiałam dawno temu ale spisał się u mnie przeciętnie :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zadowolona, choć jest on tak delikatny, że trudno nazwać go peelingiem, ale moja cera go kocha :-)
Usuńwygląda bardzo apetycznie, jeśli faktycznie daje efekt rozświetlenia zmęczonej cery to jest jak najbardziej dla mnie
OdpowiedzUsuńNa mnie działa, na Ciebie też powinien :-) warto wypróbować :-)
UsuńBardzo ciekawy produkt! Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam zarówno podkłady jak i płyn micelarny tej marki i byłam tak średnio zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńTera czaję się na lato kupić krem CC, słyszałam że jest świetny. A co do peelingu to może, może kiedyś wypróbuję. :P
http://beautypiekno.blogspot.com/
Ja latem również wybieram kremy bb lub cc, choć i tak najczęściej chodzę jak miss natura ;-)lekka opalenizna sama w sobie dobrze wygląda
UsuńRozświetlających peelingów jeszcze nie używałam ale skoro twarz jest po nim zmatowiona to chętnie go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńI nawilżona,a do tego miękka jak u bobaska :-)
UsuńMiałam go, był całkiem przyjemny:)
OdpowiedzUsuńBardzo go polubiłam, delikatny i skuteczny :-)
UsuńFajny musi być ten peeling :)
OdpowiedzUsuńOj tak :-)
UsuńPierwszy raz spotykam się z tym peelingiem :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Bourjois ma w swojej ofercie takie peelingi :) Całe życie się człowiek uczy :D
OdpowiedzUsuńKuszący, chętnie wypróbuję ten peeeling :)
OdpowiedzUsuń