No właśnie jak? Wbrew pozorom recepta na to jest bardzo prosta - wystarczy zamknąć oczy, a wcześniej zaopatrzyć się w olejek kąpielowy sosnowy. Jest to jeden z produktów benedyktyńskich, które można zakupić tutaj. Moje ogromne zakupy z tego sklepu pokazywałam Wam tutaj .
Opakowanie:
Plastikowa butelka w kolorze brązu, o pojemności 300ml. Butelka jest przezroczysta, dzięki czemu można spokojnie kontrolować ilość zużycia. Niezawodne zamknięcie typu klik.
Opis producenta:
Sposób użycia:
Skład:
Moja opinia:
Na początku chciałabym, napisać,że jestem prawdziwą szczęściarą. Do lasu mam zaledwie 200metrów i od wiosny do jesieni jestem w nim codziennie. Nie obce są mi więc te wszystkie leśne zapachy i dlatego dość sceptycznie podchodziłam do zakupu tego olejku. Skusiłam się jednak i.. wcale nie żałuję.
Konsystencja olejku jest dość gęsta jak na tego typu produkt, z łatwością jednak wylewa się z butelki. Odpowiednią ilość produktu odmierzałam sobie za pomocą miarki, którą miałam w domu, zdaje się,że była kiedyś dołączona do jakiegoś lekarstwa. 25 ml jest to taka ilość, którą widzicie na zdjęciu. Nie za dużo nie za mało, jak dla mnie w sam raz.
Po nalaniu olejku pod strumieniem ciepłej wody uderza nas cudowny sosnowy zapach. Nie do wiary, ale jest on niezwykle głęboki, intensywny, identyczny jakby pochodził od żywej sosny. Nie czuć w nim żadnej chemii i mimo,że jest on wzbogacony odżywczym miodem to nie jest ku mojej uciesze nie jest on wyczuwalny. Siedząc we wannie wystarczy zamknąć oczy by przenieść się w odległe czeluście gęstego lasu sosnowego. Dodatkowo piana - oj tak olejek ten tworzy gęstą,a zarazem bardzo delikatną i miękką pianę. W związku z tym, że zalecany czas trwania kąpieli to ok 20minut , jest to wspaniały sposób na relaks. Wyobraźcie sobie 20 minut tylko dla siebie, leżycie we wannie,macie zamknięte oczy i wdychacie ten cudowny zapach, który zresztą unosi się w całej łazience. Dla mnie olejek ten jest zdecydowanie moim numerem 1, bo jeszcze żaden kąpielowy produkt, nie wyciszył mnie i nie wprawił w stan błogiego odprężenia jak ten. Jestem z niego bardzo zadowolona i polecam wszystkim zwolennikom leśnych zapachów.
.......................................................................
Na koniec tak jak obiecałam wyniki zabawy z okazji Dnia Kobiet.
Zestaw kosmetyków z Oriflame zgarnia IlonaK Adixx za odpowiedź:
"Mój wymarzony prezent kosmetyczny to paletka cieni od Mario Luigi .
Pewnie cieszyłabym się ze wszystkiego ,bo jak u każdej kobiety
kosmetyków nigdy za wiele. Kosmetyki są nieodłącznym elementem mojego
życia , pozwalają się zrelaksować ,wprawić w dobry humor ,ale też
przenieść w stan refleksji i ukojenia po ciężkim dniu "bycia mamą" .
Chyba mam tak samo kochana;)
Na adres czekam do środy, do północy. Wyślij go proszę we wiadomości na facebooku.
Lada moment ruszymy z kolejnym rozdaniem, będzie również wiele atrakcji na facebooku, bo już niebawem stuknie roczek na blogu. Będziemy świętować:)
Uwielbiam tego typu zapachy do kąpieli :) pełen relaks
OdpowiedzUsuńczyli to co po ciężkim dniu lubię najbardziej:)
UsuńCiekawy i pomysłowy post :) Mogłabym prosić o poklikanie w linki w ostatnim poście? To dla mnie bardzo ważne :) Będę niezmiernie wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńsialalala96.blogspot.com
na pewno ciekawy, sama nie lubię sosnowych zapachów
OdpowiedzUsuńpoważnie? aż mi się wierzyć nie chce
Usuńjaki ma piękny kolor :)
OdpowiedzUsuń+ gratuluje! :)
niesamowicie żywa zieleń:)
UsuńLuknęłam sobie na tę stronę i chyba na coś się skuszę:-) A ten olejek kąpielowy ma niesamowicie piękny kolor zielony:-)
OdpowiedzUsuńja już tyyyle zakupów tam zrobiłam,ale nadal będę;)
UsuńPoczątkowo czytając tytuł posta myślałam że zobaczę jaki liście czy coś :D Takie sosnowe zapachy to nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńgratulacje wygranej ,fajny post pachnący :)
OdpowiedzUsuńLas musi być naturalny, zapachy w łazience nie wiem czemu, ale wole bardziej egzotyczne.
OdpowiedzUsuńMyślę że sapach bym polubiłam. Kocham długie spacery po lesie :)
OdpowiedzUsuńach te spacery dla zdrowia, formy i relaksu:)))
UsuńAh.. chcę ten olejek! Uwielbiam sosnowy zapach !:)
OdpowiedzUsuńjeśli się zdecydujesz, to na pewno nie pożałujesz:)
UsuńBardzo lubię takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńMnie na łono natury ostatnio przenosi olejek do włosów z Receptur Babuszki Agafii. Pachnie sosnowo i swojsko ;)
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak lubię:) od słynnej babuni jeszcze nic nie miałam
UsuńNa pewno polubiłabym zapach tego olejku.
OdpowiedzUsuńTak to ładnie napisałaś że chcę to :D
OdpowiedzUsuńśmiało-zamawiaj:) będziesz zadowolona:)
UsuńO proszę jaki ładny wygląd bloga, troszkę mnie nie było w blogosferze i muszę po nadrabiać zaległości. Strasznie ciekawa jestem tego olejku :)
OdpowiedzUsuńOczywiście gratuluję zwyciężczyni konkursu!
Trzeba było nadać blogu nieco charakteru;)
UsuńLubię takie opakowania:)
OdpowiedzUsuńkolor kojarzy mi sie z Ludwikiem do mycia naczyń hehe :D
OdpowiedzUsuńhe he faktycznie:)
Usuńśrednio przepadam za leśnymi zapachami... poza tym od olejków do kapieli wolę płyny
OdpowiedzUsuńNienawidzę zapachu sosnowego !!! :) Zwyciezczyni gratuluję
OdpowiedzUsuńjestem w szoku, jak można go nie lubić?
Usuń