Już na wejściu powitały nas piękne panie z wianuszkami na głowach obdarowując nas identyfikatorami i planem konferencji. Samo miejsce może nie zrobiło na mnie dużego wrażenia, gdyż wydawało mi się,ze jest ono podczas remontu, ale może się niepotrzebnie czepiam, nie znam się, małomiasteczkowa jestem. Jeśli jednak tak było, wszystko było ładnie przykryte ściankami, stoiskami różnych marek kosmetycznych itd Może tylko moje bystre oko to zauważyło? Nie wiem.
Kolejną sprawą byli ludzie, całe mnóstwo osób z branży i to było cudowne. 250 blogerów i vlogerów urodowych w jednym miejscu -> wow. Pierwszą osobą, którą rozpoznałam byłą Pati z bloga Pasje rozmarzonej skrzypaczki. Nie szło przejść obojętnie wobec burzy miedzianych loków. Właściwie to w tym samym momencie się rozpoznałyśmy. Pati doprawdy nie wiem dlaczego nie zrobiłyśmy sobie chociażby selfie dla potomnych ;) Później był Michaś z Twojego Żródła Urody, Anka z Ania maluje, która z daleka krzyczała mi cześć. Są to osoby, z którymi dobrze się znam w wirtualnym świecie, a z Anką znamy się już od jakiś 3 lat, mieszkamy niedaleko siebie i zdarza się,że bywamy w tych samych miejscach. Naprawdę nie sposób wymienić jest wszystkie osoby, z którymi wymieniłam serdeczności. Doszłam do wniosku,że fajnie mieć opublikowane swoje zdjęcie na blogu, gdyż wiele osób podchodziło do mnie i mówiło coś w stylu "O, cześć Ty jesteś Marta" i tak się zaczynała rozmowa. Było to szalenie miłe.
Konferencja była podzielona na wykłady, które były dostępne dla wszystkich uczestników, oraz na warsztaty, w których mogli brać udział wcześniej zapisani uczestnicy.
Chyba jako jedyna nie chciałam się zapisać na warsztaty fotograficzne. Byłam na wykładach prowadzonych przez przedstawicieli marki Olympus i podczas nich dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy, poznałam kilka trików fotograficznych i byłam bardzo zadowolona, jednak nie chciałam tracić 3/4 konferencji na rzecz warsztatów, dlatego nawet nie walczyłam o miejsce.
Na panelu makijażowym również nie byłam - trwał on dwie godziny i również zrezygnowałam w obawie,że coś fajnego stracę podczas wykładów. Z Panią z Pierre Rene miałam okazję porozmawiać, wypytać o interesujące mnie kwestię, więc myślę, że niczego nie straciłam.
Zależało mi na tym, aby zapisać się na ostatni warsztat włosowy prowadzony z marką Remington, ale niestety nie zdążyłam i też nie żałuję, bo podobno polegał on tylko i wyłącznie na promowaniu nowości marki.
Z czystą świadomością zapisałam się natomiast na panel paznokciowy prowadzony przez firmę Neo Nail. Nie żałuję ani jednej sekundy, a nawet czułam niedosyt. Przedstwicielki firmy ubrane w piękne różowe sukienki wyglądały jak księżniczki. Wspaniale poprowadziły warsztaty, podczas których od podstaw zdobyłam wiedzę jak profesjonalnie zakładać hybrydy. Dodatkowo każda uczestniczka tego panelu otrzymała zestaw startowy do robienia hybryd w domu. To był naprawdę wspaniały gest i będę wychwalać tą markę pod niebiosa.
Przez cały czas trwania konferencji mogliśmy zaglądać do stoisk jej partnerów. Panie z Golden Rose robiły makijaże, malowały paznokcie i przekazywały informacje o bieżących trendach, oraz o nowościach marki.
Panie z Wax Pilomax robiły badanie skóry głowy i polecały produkty odpowiednie dla każdego problemu, z którymi spotykali się uczestnicy. Złote dziewczyny.
Panowie z Olympus odpowiadali na każde pytanie dotyczące sprzętu i fotografii, a ja jestem z rodzaju upierdliwców, więc dziękuję za cierpliwość i wyczerpujące rozwinięcie narzuconego przeze mnie tematu.
Z Panią z Pierre Rene jak już wyżej wspomniałam również miałam okazję porozmawiać - przemiła kobieta z ogromną wiedzą na temat kosmetyków do makijażu.
Nie mogłam jedynie znaleźć przedstawiciela marki Remington i nie wiem czy był on tylko na warsztatach, czy też chował się gdzieś po kątach,że nie sposób go było znaleźć.
Muszę również wspomnieć o tym,że na uczestniczki konferencji czekał również smaczny poczęstunek. Chyba każdy z nas był niego spragniony. Niektórzy jechali do Warszawy przez całą noc, więc ten posiłek o godzinie 14 był bardzo potrzebny, aby nabrać sił do dalszej nauki.
Konferencję Meet Beauty wspominam miło. Dowiedziałam się na niej wiele praktycznych rzeczy, które pomału wdrażam w życie mojego bloga. Poznałam mnóstwo fantastycznych osób, z którymi kontakt mam do dziś. Co do samej stolicy to za dużo nie widziałam, ale na następnym spotkaniu, na którym mam nadzieję być, postaram się przyjechać dzień wcześniej, by móc trochę pozwiedzać.
Ten 3 minutowy filmik w ogromnym skrócie pokazuje to, co się działo na Meet Beauty Conference 2015. Wypatrujcie mnie :)
Na panelu makijażowym również nie byłam - trwał on dwie godziny i również zrezygnowałam w obawie,że coś fajnego stracę podczas wykładów. Z Panią z Pierre Rene miałam okazję porozmawiać, wypytać o interesujące mnie kwestię, więc myślę, że niczego nie straciłam.
Zależało mi na tym, aby zapisać się na ostatni warsztat włosowy prowadzony z marką Remington, ale niestety nie zdążyłam i też nie żałuję, bo podobno polegał on tylko i wyłącznie na promowaniu nowości marki.
Z czystą świadomością zapisałam się natomiast na panel paznokciowy prowadzony przez firmę Neo Nail. Nie żałuję ani jednej sekundy, a nawet czułam niedosyt. Przedstwicielki firmy ubrane w piękne różowe sukienki wyglądały jak księżniczki. Wspaniale poprowadziły warsztaty, podczas których od podstaw zdobyłam wiedzę jak profesjonalnie zakładać hybrydy. Dodatkowo każda uczestniczka tego panelu otrzymała zestaw startowy do robienia hybryd w domu. To był naprawdę wspaniały gest i będę wychwalać tą markę pod niebiosa.
Bardzo sobie chwalę wykłady Tomka Stopki. Przekazał on nam wiedzę w taki sposób, że ja osobiście nie raz wybuchałam niekontrolowanym śmiechem. Człowiek orkiestra - do tańca i do różańca, a przy tym bardzo profesjonalny w tym co robi.
Przez cały czas trwania konferencji mogliśmy zaglądać do stoisk jej partnerów. Panie z Golden Rose robiły makijaże, malowały paznokcie i przekazywały informacje o bieżących trendach, oraz o nowościach marki.
Panie z Wax Pilomax robiły badanie skóry głowy i polecały produkty odpowiednie dla każdego problemu, z którymi spotykali się uczestnicy. Złote dziewczyny.
Panowie z Olympus odpowiadali na każde pytanie dotyczące sprzętu i fotografii, a ja jestem z rodzaju upierdliwców, więc dziękuję za cierpliwość i wyczerpujące rozwinięcie narzuconego przeze mnie tematu.
Z Panią z Pierre Rene jak już wyżej wspomniałam również miałam okazję porozmawiać - przemiła kobieta z ogromną wiedzą na temat kosmetyków do makijażu.
Nie mogłam jedynie znaleźć przedstawiciela marki Remington i nie wiem czy był on tylko na warsztatach, czy też chował się gdzieś po kątach,że nie sposób go było znaleźć.
Muszę również wspomnieć o tym,że na uczestniczki konferencji czekał również smaczny poczęstunek. Chyba każdy z nas był niego spragniony. Niektórzy jechali do Warszawy przez całą noc, więc ten posiłek o godzinie 14 był bardzo potrzebny, aby nabrać sił do dalszej nauki.
Konferencję Meet Beauty wspominam miło. Dowiedziałam się na niej wiele praktycznych rzeczy, które pomału wdrażam w życie mojego bloga. Poznałam mnóstwo fantastycznych osób, z którymi kontakt mam do dziś. Co do samej stolicy to za dużo nie widziałam, ale na następnym spotkaniu, na którym mam nadzieję być, postaram się przyjechać dzień wcześniej, by móc trochę pozwiedzać.
Ten 3 minutowy filmik w ogromnym skrócie pokazuje to, co się działo na Meet Beauty Conference 2015. Wypatrujcie mnie :)
Zazdroszczę udzialu w warsztatach :) slicznie wygladasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
Usuńfajna relacja, pięknie wyglądasz! ja wiele lat nie byłam już w stolicy
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana <3 To był mój debiut w stolicy :) W pewnym sensie przełamałam lody dotyczące dalekich wyjazdów :) Żaneta szczerze mówiąc myślałam,że się tam spotkamy ..
UsuńOhh...miałam być na tym spotkaniu, ale zabrakło już miejsc.
OdpowiedzUsuńCo do Warszawy...to ostatnie miejsce w którym chciałam mieszkać...i co już 3 rok pyknął odkąd tu mieszkam:)
Pozdrawiam,
Klik
Nic straconego :) Mam nadzieję być na kolejnych edycjach, więc jeśli los da - to kiedyś się spotkamy ;)
UsuńSuper bardzo wam zazdroszczę :) szkoda, że nie mogłam być razem z Wami :) ale cóż może następnym razem się uda.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :* świetna relacja !!!
Liczę na to Kaśka :)
UsuńŚwietna relacja :) Pomimo, że ja miałam blisko (raptem kilka przystanków) to też budziłam się w nocy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAga jesteś z Wawy?? Kurczę szkoda,że wcześniej nie wiedziałam, bo after był meega :)
Usuńspotkanie było super, cieszę się, że wzięłam w nim udział, no i poznałam Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńJa również się cieszę i to jak mała dziewczynka :)
UsuńJak dla mnie świetnie spędzony czas. Cieszę się, że mogłam wziąć udział w tym wydarzeniu i czekam na kolejne edycje z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuńŻałuję tylko, że nie miałam okazji poznać więcej osób - ale jest to do nadrobienia ;)
Ja też już się nie mogę doczekać :) Koniecznie musimy się odnaleźć w tym tłumie :)
UsuńŚwietna sprawa, może i ja się wybiorę na następną konferencję, jeśli będzie organizowana.
OdpowiedzUsuńBędzie i to na stówę :) Już się nie mogę doczekać :)
UsuńByło świetnie, a najlepsza była atmosfera. Szkoda, że Cię nie poznałam osobiście :)
OdpowiedzUsuńRównież żałuję, może następnym razem? :)
UsuńByło super,widziałam Cię gdzieś z daleka,ale nie było okazji podejść :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że jeszcze się spotkamy,planują kolejną na wiosnę :D
No na dupę dostaniesz, że nie podeszłaś :)
UsuńPlanuję być na wiosnę ;)
ja niestety nie mogłam być:(
OdpowiedzUsuńgdybym była blogerka urodową to jarałabym się jak bóbr przy nowej tamie :D ale i tak chętnie bym się przeszła na taki event. Jeśli coś się takiego pojawi, może się spotkamy :)
OdpowiedzUsuńCześć! Świetny blog :) super, że tak fajnie wspominasz konferencję. Może i mi będzie kiedyś dane się na taką wybrać :) Pozdrawiam z Bydgoszczy i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńSuper impreza!!!
OdpowiedzUsuńZdobyta wiedza i spotkania z blogerami!! Niezapomniane wrażenia!!!
Rzadko mam czas na czytanie blogów ale nadrabiam dzisiaj Twoje wpisy i dzięki ze o mnie wspomniałas, aż się miło zrobiło :))
OdpowiedzUsuńInteresująca, rozbudowana relacja.:) Podczas czytania Twojego wpisu czułam się tak, jakbym sama uczestniczyła w tym wydarzeniu. Nie ukrywam, że branża beauty jest mi bardzo bliska, niebawem planuję organizować podobne konferencje, które pomogą mi w reklamowaniu mojej nowopowstałej marki kosmetycznej. Przygotowania do wydarzenia idą pełną parą, niedawno udało mi się nawet znaleźć profesjonalną firmę oferującą przepiękne meble konferencyjne na zamówienie. Jesteśmy właśnie w trakcie ustalania warunków naszej współpracy, jestem dobrej myśli.:)
OdpowiedzUsuń