Miasta nie znam, a że jechałam zupełnie sama, modliłam się w duchu, żeby wysiąść w odpowiednim miejscu. Muszę się przyznać, że orientacją przestrzenną nie zostałam obdarzona w ogóle. Nic a nic. Na szczęście w głośnikach w pociągu miły głos poinformował pasażerów, w tym mnie, o miejscu postoju. Zabrałam manatki i ruszyłam w ten wielki miejski świat. Szukanie targów o dziwo nie zajęło mi dużo czasu, a prawdę mówiąc wcale nie musiałam się nad tym głowić, gdyż na dobrą sprawę wystarczyło przejść z PKP na drugą stronę ulicy. Miejsce było tak dobrze oznakowane, że nie sposób było tam nie trafić. Uff..
Miałam godzinę dla siebie, a raczej 60 minut, by znaleźć salę VIP, w której miało się odbyć V Ogólnopolskie spotkanie blogerów kosmetycznych i fryzjerskich Blog Beauty Day. Dokładnie tyle zajęło mi szukanie tego miejsca. Na mapach się nie znam, zresztą, ku mej uciesze nie tylko ja, bo chwilę przed spotkaniem w akcie desperacji zapytałam się kilku osobom, jak tam trafić i też było u nich słabo z geografią. Dwie minuty przed tym wydarzeniem trafiłam tam - sama.
Dumna z samej siebie weszłam do środka jako druga, zaraz po - jak się później okazało- mojej imienniczce. Te Marty, to chyba wszystkie takie nadgorliwe. Już w wejściu zostałyśmy obdarowane ciężkimi torbami upominków. Zdecydowanie najcięższe były katalogi. W przestronnej sali, czekał na nas poczęstunek w postaci ciasteczek, oraz różnych napojów. Można było usiąść, odpocząć, uzupełnić kalorie i carpe diem - cieszyć się chwilą. Zaraz po nas, zaczęły pojawiać się kolejne uczestniczki. Wspaniałe kobiety! Tak nam się dobrze rozmawiało, że postanowiłyśmy połączyć stoły, aby utworzyć jeden długi / najdłuższy stół Blog Beauty Day.
O godzinie 12 powitała nas Pani Lidia Leitgeber - fantastyczna kobieta z energią dziecka. Przy niej można byłoby ładować akumulatory - wesoła, spontaniczna, uśmiechnięta. Lubię takie charaktery, więc tylko uśmiechnęłam się szczerze, widząc w niej moje zakręcone odbicie.
Po krótkim przywitaniu podzieliłyśmy się na trzy grupy i wraz z przewodniczką ruszyłyśmy na targi, by odwiedzić sponsorów Blog Beauty Day. Nasz długi stół w żaden sposób nie chciał się rozdzielić, tym bardziej nie wyobrażałam sobie zostawienia moich dwóch bratnich dusz Igi toksycznej kosmetyczki i Darii Porcelain Desire. Poszłyśmy wiec wszystkie razem.
Pierwszym miejscem, które odwiedziłyśmy było stoisko marki Silcare. Wcześniej mi nie znana, polska firma produkująca kosmetyki do stylizacji paznokci, a także pielęgnacji ciała i włosów. Pani w pięknej woalce i różowej tiulowej spódniczce przybliżyła nam jej idee.
Kolejnej marki chyba nie muszę nikomu przedstawiać, bo wydaje mi się, że Loton każdy zna. Ja sama mam w pamięci kosmetyki, które dobrych parę lat temu mi służyły. Można powiedzieć, że tym razem będzie reaktywacja. Tej pięknej, uśmiechniętej pani z przyjemnością się słuchało. Poznałyśmy również nowe zapachy marki, a dzięki wyrażeniu opinii na ich temat mogłyśmy wziąć udział w losowaniu wróżby, bądź upominku. Ja wylosowałam wróżbę.
Halier to kolejny przystanek na naszej pięknej, blogowej drodze i kolejna marka oferująca produkty do włosów i suplementy diety. Na tym stoisku można było wziąć udział w konkursie na fajne zdjęcie w markowej insta ramce.
Włosowych szaleństw nie było końca, gdyż chwilę później poznałyśmy Glynt. Pan Bartek tak ciekawie opowiadał o kosmetykach, że aż szkoda było ruszać dalej. Przedstawiciel wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie. Widać, że żył historią marki, mało tego chciał nas lepiej poznać, dowiedzieć się czegoś o naszych blogach. To spotkanie przebiegało w ramach obustronnej wymiany informacji. Wielkie brawa za umieszczenie odpowiedniego człowieka na odpowiednim stanowisku. Żałuję, że kosmetyki marki dostępne są jedynie w salonach fryzjerskich.
Kemon - zaciekawił mnie innowacyjnymi zabiegami na skórę głowy, dłoni. Jest to zupełna nowość, która niebawem pojawi się w salonach. Poza tym zachwyciły mnie przepiękne opakowania kosmetyków - cuda. Ogromnie jestem ciekawa linii do pielęgnacji rąk..
Podczas kolejnego postoju miałyśmy okazję poznać markę Peggy Sage - tutaj odstałyśmy swoje, gdyż prześliczna Agnieszka Kaczorowska, grająca słynną Bożenkę w Klanie otoczona była wianuszkiem fanów. Pani Agnieszka jest twarzą marki i sądząc po prezencji i miłym usposobieniu godnie ją reprezentuje. Miałyśmy okazję zrobić sobie z tą aktorką pamiątkowe zdjęcie i odebrać autograf bez kolejki. Fajnie jest być Vip'em.
Peggy Sage to francuska marka znana na całym świecie dzięki swoim produktom do stylizacji i pielęgnacji paznokci, a także dzięki kosmetykom do twarzy i ciała
Semilac- chyba najbardziej znana marka lakierów hybrydowych. Zna ją dosłownie każdy, większość znajomych kosmetyczek również na nich pracuje. Większe przedstawianie marki nie ma więc sensu. Każdy choć raz o niej słyszał. Z tego samego założenia wyszedł jej przedstawiciel, który kazał nam się rozejrzeć po stoisku, a przyznam, że było ono imponujące. Największe ze wszystkich na targach. Biorąc udział w Akademii Semilac mogłyśmy poznać tajniki zdobienia krok po kroku, a w specjalnym kąciku zwiedzający mogli ozdabiać hybrydami ceramikę. Fajny pomysł. Pojawił się także Rafał Maślak, który jest twarzą marki.
Idąc dalej trafiłyśmy do małego, ale urokliwego kącika marki LaQ. Byłam w raju. Firma produkuję przepiękne mydełka, kule do kąpieli, a także oleje do pielęgnacji twarzy. Piękne miejsce, które warto było odwiedzić. Pan, który opowiadał nam o swoich kosmetykach zdradził nam również, że jego żona także jest blogerką, jednak tego dnia musiała zostać z dziećmi w domu i przesyła nam miłe pozdrowienia. Dziękuję.
Sylveco i Vianek - kolejna marka, której przedstawiać raczej nikomu nie trzeba. Naturalne kosmetyki podbiły serca niejednej z nas. Przemiłe panie uwijały się jak mróweczki, gdyż zainteresowanie stoiskiem było ogromne. Można było tam wypróbować wszystkie kosmetyki, poradzić się i znaleźć swój ideał. Bardzo miło wspominam tam wizytę.
Mexmo to następny powód do dumy. Jest to polska marka, w której kosmetyki produkowane są od początku do końca w naszym kraju. Szczyci się dużym asortymentem kosmetyków kolorowych. Tutaj miałyśmy okazję wypróbować m.in sypkie cienie. Nigdy nie przepadałam za takimi, ale przyznaję, że pigmentacja i krycie robią wrażenie. Kosmetyki można było nabyć po bardzo okazyjnych cenach.
Ness - marka szczycąca się produktami do stylizacji paznokci. Przy stoisku było bardzo głośno, a wszystko za sprawą Cleo, która dumnie reprezentowała markę. Tłumy ogromne, ale mimo to udało nam się zrobić z tą przesympatyczną dziewczyną pamiątkowe zdjęcie.
Ostatnim przystankiem w naszej wspólnej podróży było stoisko Natural Lashes. Marka oferuje między innymi szeroki wybór doczepianych rzęs, a przynajmniej tą kwestią zainteresowane byłyśmy najbardziej.
Po skończonym zwiedzaniu nasze nogi ponownie stanęły w sali VIP, gdzie mogłyśmy wypocząć, podzielić się wrażeniami z targów, oraz porozmawiać o różnych aspektach blogowania. Dziewczyny chętnie dzieliły się swoimi doświadczeniami. Funkcjonowałyśmy jak jedna wielka rodzina.
Za chwilę miał być podany poczęstunek, ale ja musiałam już uciekać na rozdanie nagród w Plebiscycie Mistrzowie Urody województwa kujawsko pomorskiego. Dziękuję Wam kochani za wszystkie wasze głosy. Zabrakło mi jednego punktu do pierwszego miejsca, ale drugie to też ogromny zaszczyt. Nie wiem kto zgłosił mojego bloga, ale była to fajna przygoda, która zostanie w pamięci na długo. Podczas rozdania nagród towarzyszyła mi Iga - dziękuję Ci kochana, że ze mną poszłaś. Dzięki Tobie mam z tego wydarzenia pamiątkę w postaci zdjęć.
Na poszczególnych stoiskach można było obserwować liczne pokazy, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem ze strony zwiedzających. Dzięki nim można było podejrzeć jak specjaliści wykonują niektóre zabiegi. Można było skorzystać także z profesjonalnego makijażu, malowaniu paznokci.. odbył się również konkurs w przedłużaniu rzęs, body painting, barbering, a także 15 edycja konkursu KREATOR, w którym fryzjerzy będący rzemieśnikami w swoim zawodzie, mogli pochwalić się kreatywnością i ogromnym kunsztem pracy. Miejsca przy scenie zawsze były zapełnione. A barwne postacie wypełniały hale.
Na Targach Look & Beauty Vission pojawiły się także gwiazdy, które są twarzami poszczególnych marek. Kolejki do nich były ogromne, podobnie jak zainteresowanie kosmetykami danej firmy. Gwiazdy stanowiły chyba najlepszą reklamę stoiska. Mnie udało się spotkać Cleo, Michała Szpaka, Rafała Maślaka i Agnieszkę Kaczorowską, którą pamiętam jak jako dziecko grała w kultowym polskim serialu "Klan".
Oprócz wyżej wymienionych można była spotkać także Edytę Górniak, Rafała Jonkisza, Margaret, Natalię Siwiec, oraz wiele innych ciekawych osobowości.
Podczas tego eventu poczyniłam także zakupy. Żal byłoby nie skorzystać z tak wielu promocji. Obładowana torbami wypełnionymi zakupami i upominkami z Blog Beauty Day zrezygnowałam z dalszych wojaży, z czego mój portfel zapewne się ucieszył. A kiedy siedziałam już w pociągu przypomniałam sobie o możliwości wysłania wszystkich zakupów prosto do domu. Na targach był do tego taki specjalny punkt. Myślę, że wiele osób z tego skorzystało, bo gro z nich chodziło z ogromnymi torbami. Wszystkie nowości, które przywiozłam z targów pokażę Wam w jednym z kolejnych postów. Ten jest już i tak bardzo długi, ale po prostu musiałam pokazać Wam energię tego wydarzenia i mam nadzieję, że mi się to udało.
Targi Look & Beauty Vission to najbardziej kolorowe wydarzenie w roku. Zorganizowane jest ono na światowym poziomie, a uczestnictwo w nich to prawdziwa wisienka na torcie dla osób interesujących się branżą kosmetyczną i fryzjerską. Wspaniałe atrakcje, bardzo korzystne ceny na stoiskach, gwiazdy, mistrzostwa, konkursy i pokazy to całe targi. Cudowny Blog Beauty Day nadał smaku całemu wydarzeniu, bo właśnie dzięki niemu mogłam poznać tyle fajnych blogerek. Jestem pewna, że jeszcze nie raz się spotkamy, a znajomości zawarte podczas tego wydarzenia zaowocują wspaniałą przyjaźnią.
o większości firm słyszę pierwszy raz, musiało być ciekawie, zazdroszczę zdjęć z gwiazdami, no i ta nagroda gratulacje ;) eh też może kiedyś się pojawię na takim wydarzeniu :/ obecnie mój maluszek ma 6 miesięcy i nie mam jak nawet gdziekolwiek wyjść, a tym bardziej jechać.
OdpowiedzUsuńDla mnie niektóre z nich to też zupełne nowości, tymbardziej się cieszę, że mogłam je poznać :-) zarówno zdjęcia z gwiazdami, jak i nagroda będą pamiątką na długie lata :-) bardzo się z nich cieszę :-) rozumiem też Ciebie, swego czasu też nie mogłam się ruszyć z domu i czułam się jak we więzieniu. Dzieci szybko rosną rosną, a wtedy mamy nieco więcej czasu dla siebie i swoje przyjemności :-)
UsuńAle super wydarzenie! Zazdroszczę, że miałaś szansę spędzić tak miło czas :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście było miło :-) jeśli tylko masz możliwość, to odwiedź Poznań za rok :-) bilety można kupić online, co pozwala zaoszczędzić czas w kolejkach do kasy ;-)
UsuńOch zazdroszczę ! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam za rok :-)
UsuńJak tak patrzę po zdjęciach i czytam, żałuję, że mnie to ominęło :)
OdpowiedzUsuńA miałaś być? Jeśli tak, to szkoda, że nie dojechałaś :-( Cudownie spędzony czas w fantastycznym towarzystwie :-)
Usuńwow,tak myślałam że było super <3 następne targ przed nami! :D
OdpowiedzUsuńByło fantastycznie :-) tak, kochana niedługo się widzimy :-)
Usuńgratuluje nagrody:) zapraszam na rozdanie :) http://madziakowo.blogspot.com/2017/05/szybkie-rozdanie-wygraj-podkad-joko.html
OdpowiedzUsuńDziękuję 💋
UsuńWspaniała relacja i tyle zdjęć, w tym także ze mną. Mam nadzieję, że zobaczymy się już niebawem 😘
OdpowiedzUsuńNie mogło zabraknąć przecież zdjęcia z moją branżą duszyczką ;-)
Usuń*bratnią
UsuńNigdy nie byłam na takim wydarzeniu. Piękna fotorelacja. Gratuluję nagrody :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) jeśli miałabyś kiedyś okazję, to warto się wybrać :-)
UsuńNawet ja załapałam się na zdjęciu, jak miło! ❤❤❤ pozdrowionka!!
OdpowiedzUsuńA co, jak szaleć to szaleć :-)
UsuńGratuluje wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisana relacja :)
Dziękuję 💋
UsuńGratuluję tak wspaniałej nagrody ;)
OdpowiedzUsuńWstyd się przynać, ale na targach jeszcze nie byłam ani razu ;)
Kraina Kobiecości w takim wydarzeniu warto wziąć udział :-) polecam
UsuńNgdy na tych targach nie byłam, zawsze mi się wydawło, ze to nie dla mnie, ale widze, że było ciekawie :) Może za rok się wybiorę.
OdpowiedzUsuńWpadaj na TArgi Beauty Days w Ptak Warsaw Expo, są dla wszystkich pasjonatów urody. . Mają dużo firm z zagranicy i te gwiazdy, celebryci ahhh i ostatnio nawet był koncert Edyty Górniak. To największe i najpiękniejsze targi na jakich byłam ��
UsuńŚwietne te targi!! Na pewno można się tam dowiedzieć wiele ciekawych informacji.
OdpowiedzUsuńŚwietne wydarzenie! :) Żałuję, że mnie nie było, bo widzę, że warto było :)
OdpowiedzUsuńJa też byłam :) Ale jak dla mnie za dużo celebrytów, za mało makijażu :P
OdpowiedzUsuńMake - upu jest zawsze za mało ;D ;D Ja byłam zachwycona pokazem Ewy Gil na Targach Beauty Days w Ptak Warsaw Expo!
UsuńNo proszę jaka gwiazda ;) Na poznańskich targach jeszcze nie byłam, ale na pewno kiedyś się wybiorę.
OdpowiedzUsuń