Matrioshka i Los Flamingos to dwa różne odcienie różu. Matrioshka jest dobrze napigmentowanym lakierem o wyrazistym, zadziornym odcieniem różu. Los Flamingos jest jego kontrastem - delikatny, pastelowy kolor, który po pierwszej warstwie nie daje takiego fajnego krycia jak jego kompan.
Oba kolory przypadły mi do gustu i lubię je zarówno solo jak i w duecie, ale Matrioshka według mnie jest łatwiejsza w użyciu. Już pierwsza warstwa daje 100% krycie. W mojej ocenie lakier łatwiej się nakłada niż ten z nowej kolekcji, gdyż nie tworzy on nieestetycznych smug. Fantastyczne krycie już po pierwszej warstwie sprowadza go do miana ideału, ale mimo to, na pazurkach mam dwie warstwy tego koloru. Myślę, że główną rolę grało tu przyzwyczajenie, niż potrzeba. Niemniej jednak musicie przyznać, że prezentuje się fantastycznie.
Los Flamingos to kolor z nowej wiosennej kolekcji Indigo Nails. Jest jasny i pastelowy, ale jego cukierkowość zachwyca. Pastele w tym sezonie grają główne skrzypce, o czym ambasadorka marki Natalia Siwiec doskonale wie. To właśnie jej imieniem i nazwiskiem sygnowana jest nowa kolekcja. Muszę przyznać, że robi wrażenie.
W moim odczuciu Los Flamingos nakładał się gorzej od Matrioshki. Krycie nie było 100 %, a po pierwszej warstwie tworzyły się drobne smugi, Dopiero druga warstwa lakieru dawała zadowalający efekt. Mimo tej małej niedogodności lakier pięknie się prezentuje i myślę, że będzie to hit nadchdzącego, letniego sezonu.
Również lubię róże na paznokciach, jednak te trochę bardziej zgaszone :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię takich kolorków u siebie, ale trzeba przyznać, że Twoje wyglądają świetnie :) Podobają mi się :) ja jestem fanką czerwieni i szarości :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam różowe lakiery, mam ich najwięcej w kolekcji hybryd :-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, uwielbiam róże na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki!
OdpowiedzUsuńTa firma ma piękne kolory, jednak szkoda, że są takie drogie.:(
OdpowiedzUsuńCudne kolory <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory ;)
OdpowiedzUsuńEkstra te kolorki <3
OdpowiedzUsuńlubię róże na paznokciach. też byłam na targach w poznaniu. widziałaś stoisko semilaca? jak zwykle zaskoczył mnie wybór kolorków haha
OdpowiedzUsuńjeden i drugi ładny.
OdpowiedzUsuńObydwa kolory cudne ♥
OdpowiedzUsuńCudne kolorki
OdpowiedzUsuńSpodobały mi się te pazurki :)
OdpowiedzUsuńJa niedawno kupiłam sobie wakacyjny zestaw pasteli i nie mogę się doczekać aż mi się paznokietki odbudują żeby je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory, ale jakościowo do indigo mam wiele zastrzeżeń ;/
OdpowiedzUsuńKolory typowo wakacyjne :) Taką żarówę nosiłam całe zeszłe lato. W tym roku będzie też fluo ale żółte :)
OdpowiedzUsuńale piękne te kolorki ;)!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie wyraziste róże
OdpowiedzUsuńPierwszy lakier jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńOba kolorki są cudowne.Chociaz jeśli chodzi o mnie to wybrałabym pewnie Los flamingos. Zakochałam sie w tym własnie kolorku :D Szczegolnie,że w tym roku mam bzika na punkcie flamingów.
OdpowiedzUsuńZ firmą INdigo się nie znam. Słyszałam o niej ale nigdy jeszcze nie miałam ich lakieru.Trzeba będzie co nie co przetestować :)