17 września 2014

Serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające extreme 3D Eveline Cosmetics

W kwietniu miałam wielki plan, a polegał on na zrzuceniu parę kilogramów, pomniejszeniu obwodu brzucha i ud o kilka centymetrów i ogólną poprawę formy. Zaglądając na niego możecie zobaczyć na czym polegał, m.in więcej ruchu,ćwiczenia, zmiana diety i zastosowanie kosmetyków, które pomagają uporać się z brakiem jędrności i cellulitem. Dzisiaj będzie o jednym z nich, a mianowicie przedstawię Wam serum intensywnie wyszczuplające + ujędrniające extreme 3D Eveline Cosmetics. Czy dało radę?

Opakowanie:
Plastikowa tuba o pojemności 200ml. Moje opakowanie ma + 50 ml gratis. Zamknięcie typu klik.



Opis producenta:




Sposób użycia / Skład:




Moja opinia:
Jak już wyżej wspomniałam opakowanie tego serum stanowi tuba. Tworzywo jest plastyczne, nie ma problemu z wydostaniem ze środka produktu, a jeśli pojawi się on przy końcu, to z łatwością można je rozciąć nożyczkami i wybrać serum do końca. Patrząc pod światło można również kontrolować poziom zużycia.

Serum ma dość specyficzny zapach, nie każdemu może się on podobać. Ni to mięta, ni eukaliptus. Trudno do czegoś go porównać.

Produkt ma konsystencje lekkiego kremu, dobrze się rozsmarowuje, szybko się wchłania. Co ważne nie pozostawia po sobie żadnej warstwy. Minusem jest to,że ten dość trudny zapach może zostawać na ubraniach jeśli od razu po aplikacji po nie sięgniemy.

Po nałożeniu i wmasowaniu serum w wybrane partie ciała - w moim wypadku były to uda, brzuch i pośladki, niemal natychmiast czuć intensywne uczucie chłodzenia. Po pierwszym razie byłam trochę tym przerażona (mimo,że producent wyraźnie napisał o tym efekcie), na każdy kolejny raz byłam już przygotowana i zaczęło mi się to nawet podobać (masochistka;p).

Co do działania właściwego. Przyznam się Wam,że brakuje mi systematyczności i ten cały mój plan był dobry jak się go pisało, w praktyce jednak wyszedł trochę inaczej. Owszem zaczęłam zwracać większą uwagę do tego co jem, czasami ćwiczyłam, jeździłam na rowerze, chodziłam na spacery. Ogólnie wiosna i lato dały mi dużą dawkę ruchu (jak co roku zresztą). Dlaczego o tym pisze? Otóż wygląda na to,że rzeczywiście trochę zrzuciłam tłuszczyku. Wyraźnie widzę to patrząc na mój brzuch, o wiele mniej jeśli chodzi o uda. Wydawałoby się,ze serum w jakimś stopniu działa. Jednak osobiście nie wierzę w takie kosmetyczne cuda, bo jakby można było tak łatwo pozbyć się zbędnych kilogramów to nie byłoby operacji plastycznych i otyłości, która jest chorobą cywilizacyjną. Co wiem na pewno - serum delikatnie nawilżyło moją skórę i lekko ją ujędrniło. Cellulitu się nie pozbyłam i trudno mi powiedzieć jakby się spisało solo, bez zmiany mojego trybu życia. Jeżeli więc chcecie kupić ten produkt to oprócz jego stosowania musielibyście zmienić co nieco w Waszym życiu, gdyż według mnie bez pracy nie ma kołaczy.

35 komentarzy:

  1. Miałam kiedyś peeling z tej serii, który okazał się wielkim bublem i do tej pory stoi na półce w łazience. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam że te produkty na prawdę działają , szukam z tej serii balsamu ale rozgrzewającego , podobno bardzo dobrze sobie radzi z cellulitem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam ten balsam na półce w Rossmennie, sama jestem ciekawa jak się spisuje:)

      Usuń
  3. nie wierzę w takie działania,aczkolwiek latem byłby fajnym wyjściem właśnie ze względu na ochłodzenie ciała

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię to serum eveline i pozostałe, oprócz tych grzejących, które palą moją skórę żywym ogniem

    OdpowiedzUsuń
  5. mam to serum. I też tak myślę jak Ty :P i powiem Ci, że póki je używasz to masz w miare jędrną skórę. Jeśli odstawisz wracasz do punktu wyjścia ;c

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam je ale nie lubiłam strasznie tego efektu chłodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Używałam go, ale nie lubię tego efektu chłodzenia...

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten produkt i miałam również inne z mamą, lecz np. o działaniu rozgrzewającym to była masakra, nie dość, że gorąco robiło się w posmarowane partie ciała to jeszcze skóra robiła się czerwona, mimo, że wtedy widziałam jakieś efekty, wolę chłodzenie ;)
    Oczywiście wiadomo, że samo smarowanko nic nie da, ale ja u siebie zauważyłam na pewno jakieś ujędrnienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo ciekawa tego balsamu rozgrzewającego, a jednocześnie się go boję. Nie uśmiecha mi się wizja czerwonych nóg itd

      Usuń
  9. Używałam tego serum. Miałam kilka opakowań i byłam zachwycona efektami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś miałam ich peeling i nawet dobrze się sprawdzał. Tego serum nie używałam, ale na zimę myslę że wypróbuję tego rozgrzewającego.

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzeczywiście jak się ruszamy i dołączymy do tego kosmetyki wyszczuplające to ich działanie jest zauważalne. Wybrałaś odpowiedni moment do testowania serum;)
    Jestem zmarźluchem i efektu chłodzącego nie lubię, bo zaraz mi zimno ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To możemy podać sobie ręce, bo ja też jestem zmarzluch, ale latem fajnie się go użytkowało:)

      Usuń
  12. Uwielbiam to serum, miałam już parę opakowań :)

    OdpowiedzUsuń
  13. moja mam go używała ale mówiła że taki średniak był

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też nie wierzę, że takie produkty pomogą w jakimkolwiek zgubieniu tłuszczyku, ewentualnie może ujędrnią skórę. Lubię za to ich efekt chłodzenia, ale tylko latem :D

    OdpowiedzUsuń
  15. nie do końca wierzę w takie "cuda", ale czasem też jakieś stosuję - choć u mnie z regularnością jest podobnie :) - czyli jak mi się przypomni :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakoś nie potrafie sie do tych produktów ale zawsze wrto próbować nie?
    http://zyciowa-salatka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. One nie działają, jedynie mogą nawilżyć :D trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i dietka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie lubię tego chłodu po używaniu tych kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  19. takie balsamy świetnie działają w połączeniu z folią :)

    OdpowiedzUsuń
  20. akurat takich balsamów nie potrzebuję i nie używam, ale moja mama poleca ostatnio wszystkim Body Diet od Soraya bo daje swietne efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam malutki celluit,Stosowałam to serum regularnie i.....nic

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Miło mi,że do mnie zajrzałeś :) Jeśli już jesteś zostaw po sobie jakiś ślad :)

Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów:)

Zostawiając komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie twoich danych osobowych zgodnie z polityką prywatności.