Jakieś dwa dni temu zastanawiałam się jak sobie pomalować paznokcie na święta. Po namyślę zdecydowałam,że pomaluję je na kolor odzwierciedlający mój nastrój - postawiłam więc na czerń. Czarna rozpacz - tak można było określić moje samopoczucie. Jeśli chcecie wiedzieć dlaczego to odsyłam Was do tego postu...
W mojej kolekcji wygrzebałam potrzebny mi lakier. Miałam tylko jeden w tym kolorze, więc bohaterem dzisiejszego wpisu będzie Miss sporty lasting colour maxi brush, nr 080.
Opakowanie:
Pękata, szklana buteleczka o pojemności 7ml
Opis producenta:
"Perfekcyjny manicure – Trwały lakier do paznokci.
Nie odpryskuje i nie ściera się do 7 dni.
Profesjonalny pędzelek zapewnia idealne krycie i precyzyjną aplikację.
Trwałość manicure do 7 dni."
Moja opinia:
Lakier miss sporty posiada gruby pędzelek, którym dobrze rozprowadza się produkt na płytce paznokcia. Jedynym minusem tego pędzelka jest fakt,że lubi gubić włosie, co jest bardzo uciążliwe. Kolor jest słabo napigmentowany. Musiałam malować paznokcie aż 3 razy,żeby czerń była czarna. Przy pierwszych dwóch warstwach powstawały smugi i było widać brzydkie prześwity.
Poświęciłam temu mani sporo czasu, a to wszystko przez konieczność wielokrotnego nakładania lakieru. Cieszę się,że mam wysuszacz do lakieru, bo inaczej musiałabym czekać w nieskończoność, aby wszystkie warstwy porządnie wyschły. Nie wiem jak się zachowują inne kolory, ale straciłam na nie ochotę. W każdym razie czerni z tej firmy na pewno już nie kupię - za dużo przy niej roboty.
Aby ożywić moje mani postanowiłam wykorzystać bezbarwny brokatowy top coat, oraz naklejki - dżety wibo.
Brokatowym lakierem pomalowałam tylko 2 paznokcie u każdej ręki, ale jakby pomalować je wszystkie to też fajnie by wyglądały. Dżety przymocowałam do każdego paznokcia i całość pociągnęłam utwardzaczem z Golden Rose. Poniżej efekt końcowy.
Jak Wam się podoba to mani? Mieliście do czynienia z innymi kolorami lakierów miss sporty? Zastanawiam się czy każdy ma takie słabe krycie..
Podoba mi się to mani :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci,że mi też:)
UsuńBardzo dawno nie miałam już czarnego lakieru.. Fajnie przyzdobiłaś swoje mani :)
OdpowiedzUsuńRaz na jakiś czas czerń u mnie gości:)
UsuńLubię te lakiery, mam parę sztuk :).
OdpowiedzUsuńNo proszę, czyli muszę wypróbować inne kolory:)
UsuńLubię czerń na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńBoje się czarnego kolory na paznokciach, strasznie się to zmywa nawet dając podkład.
OdpowiedzUsuńNie ma,aż takiej tragedii w zmywaniu:)
Usuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńlubię czerń na paznokciach!
OdpowiedzUsuń__________________________________
fashionblogger, styling& makeup on:
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Czerń na paznokciach mi się podoba, choć sama nie używam.
OdpowiedzUsuńKiedyś czerń na paznokciach kojarzyła mi się tylko i wyłącznie z rokowym stylem, ale teraz mi ona absolutnie nie przeszkadza, mało tego podoba mi się:)
UsuńPaskudne.
OdpowiedzUsuńlubię lakiery miss sporty:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńładnie, fajne te dżety, u mnie te lakierki miss sporty szybko przeobrazaja sie w gltuka
OdpowiedzUsuńo kurczę, z moją czernią jak na razie jest wszystko ok, ale kto wiem co będzie dalej
Usuńszkoda, że tyle warstw trzeba nakładać, bo lubię takie grubsze pędzelki w lakierach, essie też ma takie grubsze i wygodne :)
OdpowiedzUsuńPolecam zatem Golden Rose z serii rich color, grube i porządne pędzelki:)
Usuńzdobiony juz lepiej wygląda :)
OdpowiedzUsuńładna czerń,ale 3 warstwy to bardzo słabo :/
Trzeba mieć cierpliwość do niego ;p
UsuńLubię czerń na paznokciach,zdobienie bardzo gustowne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńLube ich lakiery ale czerń u mnie na paznokciach wygląda okropnie ;/
OdpowiedzUsuńA tam gadasz;p dlaczego okropnie?
UsuńMam to samo odczucie do tego lakieru co Ty... ale na pocieszenie Ci powiem,że mam jeszcze czerwony i niebieski z Miss Sporty i są o niebo lepsze od czarnego ;) Bardzo fajne mani wyszło Ci na koniec !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na konkurs oraz najnowszy wpis :)
Dzięki, już zaglądam;)
UsuńTo musiał być bardzo trudny dzień dla Ciebie , nie dziwię się, że wybrałaś taki kolor :(
OdpowiedzUsuńTo prawda.. łatwo nie było..
UsuńNie przepadam za czarnymi lakierami, ale mam parę lakierów z Miss Sporty i mają dość dobre krycie :)
OdpowiedzUsuńWniosek jeden - muszę wybrać się na zakupy i kupić na próbę inny kolorek:)
UsuńZdobienia na czarnym lakierze super wyglądają -podoba mi się Twoje mani :)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńFajny pomysł z dżetami. Oj ja mam jeden kolorek miss sporty i jakoś nie przepadam też z uwagi na dużą ilość warstw potrzebnych do pomalowania.
OdpowiedzUsuńU Ciebie super wyszło, bardzo mi się podoba, że czarny jest w jakiś sposób ożywiony, mimo, że sam kolorek też wygląda fajnie
Dzięki, czyli to nie tylko z czernią jest problem z kryciem? :/
UsuńNo najlepiej ta czerń nie wypada, skoro trzeba było 3 razy malować :O
OdpowiedzUsuńA ile nerwów człowiek przy tym traci ha ha;)
Usuńbardzo fajny mani :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie wyszło źle, ale mogłoby być lepiej. Do "paskudy" mu daleko. Wcale sie nie dziwie czemu na czarno pomalowalas paznokcie. Trzy warstwy to duzo. Mam z tej firmy inne kolory i tez kiepsko kryja. Nie przepadam za nimi :)
OdpowiedzUsuńFelicja a co byś zmieniła?
UsuńJakoś nie mam już ochoty na inne kolory :/
Też miałam kiedyś ten lakier, zużyłam połowę i wywaliłam - 3 warstwy to za dużo, kiedy identyczny lakier od Wibo albo Golden Rose (Rich Color) kryje po 1 lub dwóch cieniutkich. Wibo zdenkowałam niedawno, Golden Rose używam teraz i polecam oba, tym bardziej, że kosztują niewiele.
OdpowiedzUsuńMani bardzo fajne, ale przy pazurkach takiej długości tak duże ćwieki nałożyłabym bliżej skórek - przez to, że są dalej i są dosyć spore optycznie skracają paznokcie, zupełnie niepotrzebnie, bo generalnie spoko się prezentują :) I skórki! Oliwka regularnie + odsuwanie patyczkiem + żel do usuwania skorek (może być np. ten niebieski Wibo, jest ok).
Dzięki za odwiedziny u mnie :) Pozdrawiam!