W Stanach Zjednoczonych dzień ten jest znany i doceniany przez miliony konsumentów, którzy potrafią przez całą noc czekać pod sklepami z interesującym ich asortymentem, aby móc zakupić sobie upragnione produkty z rabatem osiągającym aż 70%. Wcale się im nie dziwię - tego dnia mogą bowiem nabyć takie rzeczy, na które dotychczas ze względu na cenę nie było ich stać, lub przygotować wspaniałe prezenty na święta płacąc 1/3 ceny. Któż by nie skorzystał?
W praktyce wygląda to tak,że kto pierwszy ten lepszy, a po otwarciu sklepów rozpoczyna się prawdziwa batalia wyjęta iście z filmów grozy. Przepychanki, czasem bójki - pierwsze co przychodzi mi na myśl, to to,że jest to jakiś survival , a jest to walka o swoje marzenia. We wiadomościach na pewno będziemy mogli obejrzeć jak to wyglądało w tym roku. Sama jestem ciekawa.
To jak dziewczyny - mały shoping ? :)
*Zdjęcia pochodzę z interenetu (tu, tu, tu i tu)
Osobiście uważam, że prawdziwe promocje to można znaleźć tylko w USA. Jak byłam w Anglii to szału nie było. Ceny pozornie niższe o jakieś 20-30% czasem o 50% ale to rzadkość. Oczywiście około tydzień przed wszystko jakoś tak drożało ;) Tak samo raczej jest w PL :)
OdpowiedzUsuńTak Martuś w Pl też jak na razie szału nie ma, choć powiem Ci,że w tym roku Tesco miało fajne oferty na tv i laptopy ;)
Usuńja raczej nie skorzystam z promocji
OdpowiedzUsuńNasz polski Black Friday niestety nie umywa się do tego w USA, gdzie ceny rzeczywiście są bardzo atrakcyjne i konsument może kupić sobie sprzęt za 20% jego początkowej wartości, kiedy u nas dostajemy 20%, ale zniżki.. Przeglądałam nawet oferty, ale nic mnie nie zainteresowało i odpuściłam, nie zrobiłam żadnych zakupów. Aha i widziałam, że stacjonarnie zniżki też obowiązują! :)
OdpowiedzUsuńWiesz co Justyna, ja widziałam w Tesco promocje, ale więcej stacjonarnie nie wyczaiłam ;) Również nie zrobiłam zakupów.
UsuńSzkoda, ze u nas te znizki sięgają do 20-30%, ale nie ma co narzekać :) zawsze cos prawda ?
OdpowiedzUsuńZawsze coś, ale jakby było 20% ceny jak w USA to by było dopiero coś :) Sama zamieniałbym się w zwierze ;)
UsuńPoki co zamowilam paletke cieni, ale dzien sie jeszcze nie skonczyl :D a jak Twoje zakupy? :)
OdpowiedzUsuńOdpuściłam, święta idą, a rabaty 20% nie kuszą mnie zupełnie ;) Teraz i tak jest mnóstwo promocji z okazji świąt ;)
UsuńA ja zapraszam z okazji Black Friday do mojego sklepu Ewenementshoes.pl na prawdziwe zniżki, bez żadnych haczyków, wcześniejszych wzrostów cen czy wyprzedaży nierentownego towaru:
OdpowiedzUsuń30% zniżki na WSZYSTKIE buty (nawet te, które już są w promocyjnych cenach)
Kod rabatowy: BLACKFRIDAY30
https://ewenementshoes.pl
Dziękuję za informacie :) Ciekawy asortyment :)
Usuńpóki co nie mam miejsca w pokoju, ale za rok na pewno skorzystam :D chociaż wtedy już mam nadzieję obchodzić to święto za oceanem ;)
OdpowiedzUsuńoo to będziesz miała pole do popisu :)
UsuńTroszkę zaszalałam, ale tak naprawdę w sklepach międzynarodowych, nasze rodzime niezbyt szaleją z rabatami ;)
OdpowiedzUsuńJa jak do tej pory boję się robić zakupów w sklepach międzynarodowych. Nie wiem co mnie bardziej przeraża - długość dostawy, czy to, że dana rzecz będzie wyglądała tak jak na zdjęciu..
UsuńJa nie skorzystałam...
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że u nas zniżki są takie małe....
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że cała ta akcja rozkręci się jeszcze w Pl :)
UsuńJa raczej nie skorzystam.:)
OdpowiedzUsuńja skorzystałam w księgarni internetowej Matras i kupiłam kilka książek w dobrych cenach, ale faktycznie u nas te zniżki są śmiesznie niskie :-/
OdpowiedzUsuńWidziałam,że księgarnia ta ma dobre przeceny :) Książka zawsze jest dobrym zakupem :)
Usuńuwazam,że to dobry pomysl.każda obniżka czy promocja jest u mniemile widziana,bo nie lubię przeplacać :)
OdpowiedzUsuń