Kolagen jest głównym białkiem tkanki łącznej. Stanowi on aż 30% białka ludzkiego i sprawia,że skóra jest jędrna, sprężysta, elastyczna i odpowiednio nawilżona. Nic jednak nie trwa wiecznie i wraz z wiekiem organizm traci zdolność do jego odnowy. Cały ten proces zaczyna się średnio już od 25 roku życia, kiedy to skóra zaczyna pomalutku tracić wymienione wyżej cechy. Jednym słowem zaczyna się starzeć. Niedobór kolagenu powoduje znienawidzone przez nas zmarszczki, suchość skóry, przebarwienia, a także cellulit. Włosy stają się matowe i pozbawione blasku, a paznokcie cienkie i kruche. Chyba każda kobieta chciałaby zachować młodość jak najdłużej i ja nie jestem wyjątkiem w tej materii, dlatego postanowiłam wypróbować aktywny kolagen w żelu marki Dermo Future Precision.
Opakowanie:
Kolagen znajduje się w szklanej buteleczce, wykonanej z brązowego szkła. Jej pojemność wynosi 20ml. U wylotu zakończona jest pipetką. Całość umieszczona została w solidnym kartoniku z mocowaniem w środku, które zapewnia stabilne położenie flakonu.
Kocham flakony z pipetkami. W dobie wszechobecnych odkręcanych słoiczków lub pompek, pipetki są na wagę złota. Uwielbiam je używać podczas aplikacji różnego rodzaju olejków i ser do twarzy. Świetnie sprawdzają się również w wysuszaczu do paznokci. Dla niektórych z Was może być to niewygodne, ale wierzcie mi wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Sposób aplikacji przez pipetkę jest przede wszystkim bardzo higieniczny i cieszy mnie to,że coraz więcej marek go docenia.
Kolagen Dermo Future ma postać przezroczystego, bezwonnego żelu. Ma on niezwykle długi termin ważności, bowiem po jego otwarciu możemy go używać przez okrągły rok. Żeby starczył na tak długo trzeba by było go stosować sporadycznie. Ja tego nie robię. Używam go każdego wieczoru, po uprzednim oczyszczeniu twarzy. 20 ml opakowanie wystarczy natomiast na miesięczną kurację.
Kolagen Dermo Future ma postać przezroczystego, bezwonnego żelu. Ma on niezwykle długi termin ważności, bowiem po jego otwarciu możemy go używać przez okrągły rok. Żeby starczył na tak długo trzeba by było go stosować sporadycznie. Ja tego nie robię. Używam go każdego wieczoru, po uprzednim oczyszczeniu twarzy. 20 ml opakowanie wystarczy natomiast na miesięczną kurację.
Kolagen bardzo łatwo się rozprowadza. Odnoszę wrażenie,że po zetknięciu ze skórą zmienia on swoją konsystencję na nieco rzadszą. Po jego aplikacji wystarczy poczekać kilka sekund, aby wchłonął się do końca. Muszę przyznać,że moja skóra go wręcz pije. Nie pozostawia on po sobie żadnej nieprzyjemnej warstwy. Zapewne jest to zasługa jego nietłustej formuły. Pierwsze efekty widać już po chwili. Skóra nieco się napina, jest zmatowiona i nawilżona. Po jego zastosowaniu nie używam już żadnych kremów, gdyż nie odczuwam ku temu potrzeby. Po przeszło dwóch tygodniach zauważalny jest wzrost napięcia skóry, która w moim odczuciu stała się bardziej wygładzona i sprężysta. Nie mam co prawda wielu zmarszczek, doskwierają mi jedynie te związane z mimiką twarzy. Nie zniknęły one co prawda, ale nieco złagodniały. Moja przygoda z kolagenem nadal trwa. Jestem ogromnie ciekawa jakie efekty przyniesie mi miesięczna kuracja. Jednak już teraz wiem,że warto zaopatrzyć się w taki produkt. Jak mówi stare porzekadło - lepiej zapobiegać, niż leczyć. Trzymam się tego już od lat i dbam o swoją urodę na co dzień, nie tylko od święta.
Cena aktywnego kolagenu w żelu wynosi 39zł.
Cena aktywnego kolagenu w żelu wynosi 39zł.
Kolagen przyjacielem kobiety :)
OdpowiedzUsuńno, ba :)
UsuńMasz rację...ja juz jestem w tym wieku :-) teraz to tylko do piaaaaachu :-) hahaha, buziaki Martuś
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
Nie, no proszę Cię - zdaje się,że jesteś młodsza ode mnie, a mnie się tam do piachu nie spieszy :)
Usuńz chęcią go kupię głównie do sonoforezy :D
OdpowiedzUsuńFantastycznie :) little.monster. jesteś kosmetolożką ? :)
Usuńjuż prawie zużyłam serum z witaminą c tej marki i chyba teraz zaopatrzę się w taki kolagen
OdpowiedzUsuńŻaneta, a mnie chodzi po głowie ten z wit C :)
UsuńPamiętam swoją przygodę z kolagenem, ładnie leczył "niespodzianki", zmarszczek nie mam jeszcze.
OdpowiedzUsuńU mnie te mimiczne górują :/
Usuńbardzo zachacajaca recenzja;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDość ciekawy produkt.:)
OdpowiedzUsuńMam go ale czeka w kolejce do wypróbowania.Jestem bardzo ciekawa jak sie u mnie sprawdzi
OdpowiedzUsuńAlicja Szpunar-Chyćko:) Nie używałam go jeszcze ale mnie zachęciłaś ! Zwłaszcza po upalnym , wręcz tropikalnym lecie należy się to naszy cerom:))) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńOj, tak :) Trzeba się rozpieszczać i przede wszystkim odpowiednio dbać o swoją cerę :)
UsuńPrzyznam, że nie korzystałam jeszcze z kolagenu. :)
OdpowiedzUsuńOj uwielbiam takie różne specyfiki, sera i oleje :)
OdpowiedzUsuńPrzybijam Ci piątkę :)
UsuńKocham kolagen,świetnie sobie radzi z moją starą gębą :D
OdpowiedzUsuńpomyślę nad nim :) i też lubię pojemniczki z pipetkami :)
Oj tam, oj tam zaraz starą :) A co ja mam powiedzieć :)
UsuńUwielbiam te buteleczki z pipetką. Kolagenu jeszcze nie miałam, ale używam serum z wit. C tej samej marki.
OdpowiedzUsuńJa po skończeniu kolagenowej kuracji, planuję sprawdzić jak się sprawdzi u mnie serum z wit.C
UsuńLubię takie opakowania, może sie z nim zakumpluję :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, warto wypróbować.:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, a pipetka to faktycznie rzadkość.
OdpowiedzUsuńRównież go stosuję :-)
OdpowiedzUsuń