30 lipca 2016

Cała prawda o przeszczepie włosów. Na czym polega

Włosy są naszą ozdobą, są także oznaką zdrowia, witalności. Długie, zadbane i gęste kosmyki wyglądają cudownie i przyprawiają o ataki zazdrości niejedną z nas. Gro kobiet zmaga się niestety z ich kiepskim wyglądem. Nie napiszę tutaj o mężczyznach, bo choć nie jesteśmy osamotnione z tym problemem, to jednak  krótkie włosy, lub ich brak jakoś naturalnie pasują przeciwnej płci. Nikt nie zwróci uwagi na łysego faceta, bo przecież mnóstwo z nich preferuje taki wygląd i jest to na porządku dziennym. Łysiejąca kobieta natomiast przyciągnie wzrok każdego.


Kiedyś miałaś bujną czuprynę, ale nadszedł taki moment w Twoim życiu kiedy, to, co najbardziej w sobie lubiłaś, co tak starannie pielęgnowałaś zaczyna znikać w zastraszającym tempie. Robisz badania, idziesz do lekarza, przyjmujesz suplementy, używasz odpowiednich dla siebie kosmetyków pielęgnacyjnych i kiedy nie widzisz efektów zaczynasz zastanawiać się co dalej? Co zrobić, aby włosy zdobiły, a nie szpeciły? Jakie kroki podjąć, aby móc się nimi cieszyć jeszcze długie lata?

Coraz więcej osób w powyższych sytuacjach decyduje się na przeszczep włosów. Brzmi to strasznie, ale daje rzeczywiste efekty, które podnoszą naszą wartość i wiarę w siebie, bo zapewne straciłaś je razem z włosami.

Mimo, że chirurgia plastyczna jest obecnie bardzo popularna i cały czas udoskonalana, to jednak nawet najwybitniejsi lekarze musieli się kiedyś wszystkiego nauczyć. Pierwsze próby przeszczepu owłosienia poczynione zostały już w XVII wieku, ale dopiero  w XIX udało się to zrobić japońskim lekarzom. Wówczas przeszczepiano płaty skóry o średnicy 4-5mm, co dawało efekt włosów na głowie lalki.

W następnych latach technikę tę wciąż udoskonalano, i tak powstała technika FUT, a później FUE. Ta pierwsza przeprowadzana była w znieczuleniu ogólnym i polegała na pobraniu wycinka skóry i odseparowaniu z niego zespołów mieszków włosowych. Jej wadą były blizny i obciążenie zdrowotne jakie niesie ze sobą zastosowanie powyższego znieczulenia.
Metoda FUE nie pozostawia po sobie blizn, a sam zabieg wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym. Polega on na pobraniu mieszków włosowych z okolicy dawczej i przeniesienie ich do okolicy biorczej.

Z biegiem lat technologia posuwała się do przodu i tak powstała metoda S.A.F.E.R, w której za pomocą specjalnego urządzenia pobiera się mieszki włosowe. Nakłucie sztancą, w porównaniu do starszych metod jest płytkie, gdyż wynosi ono jedynie 1mm (wcześniej było to aż 5-6mm). Pobrane unity, za pomocą podciśnienia wędrują do specjalnej komory, a z niej przenoszone są na wilgotne waciki, gdzie czekają bezpecznie na transplantację. Następnie za pomocą podciśnienia pobierany jest ponownie do urządzenia i umieszczany w nakłuciu na skórze. Zabieg ten nie wymaga rekonwalestencji i nie pozostawia po sobie blizn. jedyne co trzeba zrobić przed jego wykonaniem, to obcięcie kosmyków w okolicy dawczej. W związku z tym, że włos rośnie 1cm w miesiącu,najlepszy efekt można obserwować już po pół roku od przeszczepu.

Koszt transplantacji w Polsce waha się w granicach 2800 - 11000. Po więcej informacji zapraszam na stronę tourmedica.pl

20 komentarzy:

  1. też nie dawno poruszyłam ą tematykę na swoim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest bardzo interesujący temat. Nie miałam pojęcia jak to wygląda, ale zglebilam temat i jest już mi wszystko jasne :-)

      Usuń
  2. robiłaś sobie ten zabieg?

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że łysienie to szczególnie wstydliwy problem dla kobiet. Faceci też się pewnie przejmują, ale tak jak mówisz codziennie spotykamy takich na ulicach. Z kobietami jest inaczej. Dla nas włosy to bardzo ważny element poczucia własnej atrakcyjności.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja się ciesze, że sa takie zabiegi i mozna sobie pomóc ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. dopadło mnie to po ciąży, ale na szczęście już wszystko raca do normy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę, że technologia idzie do przodu. I choć rzeczywiscie mężczynom brak włosów aż tak nie szkodzi, to niektórzy z nich nie mając bujnej czupryny mogą mieć kompleksy i marzyć o niej. Temat bardzo ciekawy i warty poruszenia :)
    Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam w telewizji, jak się to robi. Nie wygląda zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  8. Och... Często widze ten problem u kobiet. Jest to dla nich bardzo ciężki i drażliwy temat :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam efekty na zdjęciach i nieźle to wygląda nawet :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja widziałam taki zabieg przeprowadzany kilka razy w programach telewizyjnych

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak tak dalej pójdzie to nawet ja będę musiała coś zrobić ... Nie dość ze cienkie to teraz wypadają garściami :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Przydatny post :)
    Ja używałam olejku kokosowego i jego magiczne właściwości zdziałały cuda.
    Zapraszam do mnie obejrzeć efekty !

    OdpowiedzUsuń
  13. Prawdę mówiąc nie miałam pojęcia jak ten zabieg wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. O włosy trzeba dbać, jednak nie zawsze to pomaga. Uważam jednak że przeszczep to już ostateczność

    OdpowiedzUsuń
  15. jednak bym się nie zdecydowała na niego

    Pozdrawiam , miłego weekendu życze :)

    Obserwuje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja gubie bardzo dużo włosów i musze sie wybrac do trychologa bo zaczyna mnie to martwic :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Super, że poruszyłaś taki temat na blogu :) Nie wiedziałam w sumie, że taki zabieg istnieje (nie orientowałam się nawet :) ) . Mam nadzieję, że nie będę mieć problemu z wypadaniem włosów. Myślę, że ten okres mam już za sobą :)
    pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że w końcu do Ciebie trafiłam. Obserwuję i życzę udanego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Łysienie może być wstydliwym problemem zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Gdy wszystkie inne metody zawodzą warto pomyśleć o innowacyjnym sposobie pozwalającym na powstrzymanie wypadania włosów. Mowa tutaj o bezpiecznym i nie tak bardzo inwazyjnym przeszczepie włosów.

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Miło mi,że do mnie zajrzałeś :) Jeśli już jesteś zostaw po sobie jakiś ślad :)

Zachęcam do dołączenia do grona obserwatorów:)

Zostawiając komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie twoich danych osobowych zgodnie z polityką prywatności.